-
No i zawiodłam Was. Eh, dzisiaj już będzie dobrze chyba. Wogóle zmierzyłam się w udzie i mam 61. Może i nie jest tak strasznie jak myślałam (spodziewałam się jakiś 67) ale i tak są obleśne......
No dobra co tam będę się nad sobą użalać. Chciałam Wam wszystkim życzyć:
Nowy Rok - to zwykło się mawiać - dobra okazja do tego, by się zmienić.
Ja jednak pragnę Wam życzyć, abyście nadal pozostali sobą.
Nie pozwólcie zniszczyć w sobie tego, co Was wyróżnia w tłumie.
-
Nowy rok jest wspaniałym czasem na zmiany. Ale zmieniajmy to co jest w nas złe, a dobre cechy pozostawmy w spokoju.
Życzę Ci Dodi, żebyś zgubiła te nadprogramowe kilogramy i centymetry.
Ja na biurku markerem wypisałam sobie postanowienie noworoczne oraz motywujące złote myśli. Jeszcze mam zamiar na ścianach poprzyklejać kartki z takimi samymi aforyzmami.
Życzę powodzenia. :*
-
Ja gdybym markerem po biurku popisałanie byłoby tak super dla mnie. No cóż. Nie chcę sobie znów przyrzekać na nowy rok, że schudnę, bo boje się że znowu zawale dietę. Dlatego siedzę ciichho :lol:
-
oj tam zawiodłaś, ja zawiodłam w Boże Narodzenie i nikt mnie nie pobije z tym :D:D ja kiedyś miałam w udzie 66... :oops: więc nie masz źle :D a już niedługo będziesz miała dużo mniej :) 3maj się :*
-
Perwersiku - fajne :D takie wypisanie postanowień motywuje i to bardzo :D ja mam matę słomianą na ścianie i na niej też wiszą moje postanowienia :D
Dodi to co, że krótko, ale świetnie ci idzie :D będzie git w nowym roku :D
buźki:*:*:*
-
Dobra, zapominamy o tym co było. Ja dziś mam odwyk. Nie ma. :lol: Będe chuda i zmieszcze się w moje spodnie sprzed 3 lat, w których teraz boje się usiąść :lol: :lol: . Jeszcze szew pójdzie, albo coś. :twisted:
-
Hahahaha! Dobre, dodi, dobre. A jak puści, to do wytwórcy, że wpedzają Cię w kompleksy :lol: .
-
dobre, Perwers, dobre :wink:
-
sie nie smiejcie bo mi kiedys poszły :D:D:D a teraz mi z tyłka spadają heheheh :D
-