-
masakra.... :((((
Witam wszystkich ;)
hmm.. właściwie to nie wiem od czego mam zacząć... a więc tak
zaczynałam sie odchudzać tak jak wiekszość osób.. dieta kopenhaska...
głodówki :|| ;/ itd.. oczywiśćie nie obeszło sie bez jojo.. ;/
i tak przez niecały rok.... to juz była obsesja.. :||
owszem schudłam zawsze tyle ile chcialam. ale kg wracały....
zaczełam sie obzerac i naprzemian odchudzać i tak cały czas... ;/:(((
nawet zatrzymanie okresu.. i wypadające włosy nie były dla mnie przeszkodą !! ;/
dlatego.. niedawno.. bo gdzieś w czerwcu postanowilam ze schudne ZDROWO ! :)
poszłam do dietetyczki :)) wyszło ze mam do zzucenia 6 kg (( aktualnie mniej... ))
chociaż ja sama chciałabym schudnąc tak z 8 kg :P [ zalezy jak bede wyglądać ]
dostałam "diete" a własciwie do rady jak mam sie odzywiać czego unikać itp
puki co jestem zadowolona.. bo schudłam juz ponad 2 kg (( ważenie 23.CZERWCA ))
myśle ze teraz przez te 2 tyg też coś schudłam :)))
z moich obliczeń wychodzi ze zjadam tak 1000 - 1500 kcl roznie
czasami pozwalam sobie na coś co lubie :) np batonik musli , lody , ostatnio zjadłam kawałek ciasta z jagodami , budyń...
jednak mimo wszystko boje sie efektu JOJO :((((((
tymbardziej ze za 2 tyg jade na oboz .....
zapewne tam wrtocą mi te kg ;/:((( ....
21.LIPCA kolejna wizyta u lekarza :)) mam nadzieje ze cos mi ubyło :P:P:)
a 24 WYJAZD...
Wydaje mi sie ze ja cos za szybko chudne..
Pozatym niewiem czy dobrze robie... ale wczesniej do budyniu czy kislu nie dodawalam cukru... tylko dzisiaj dodalam 1 łyzeczke.. pozatym nie naduzywam też soli..
Choc dietetyczka nic mi o tym nie wspominala...
Myśle ze pomimo młodego wieku [ mam 15 lat ] w ktorym najwiecej dziewcząt wpada w anoreksje czy bulimie... mam "jakieś" pojęcie o odchudzaniu
chociaż to co robiłam wcześniej było GŁUPIE i było drogą prowadzącą do tych własnie chorob.... (( ale z tego co wiem każdy uczy sie na własnych błedach.. ))
Bede tu opisywała co zjadłam.. (( moze nie kazdego dnia ale chociaz co jakiś czas ))
* 13.CZERWCA ~ 63 kg
* 23.CZERWCA ~ 60,4 kg
* 21.LIPCA ~ ??? :)
narazie tyle... :))) moze jeszcze pozniej napisze co dzisaj zjadłam :)))
Paa :)
-
Witaj Paolinko ;)
jezeli to dzinnik, moglas zalozyc topic w dziale dzienniki, ale jesli tak Ci wygodniej, to oki,, szczegolnie ze jestes nowa ;) (zreszta ja sama mam kilka bezsensownych temtow).
Przede wszystki, bardzo dobrze, ze zdecydowalas sie schudnac zdrowo. ;) i ze poszlas do dietetyczki :!: Super, jestes na jak najlepszej drodze ;)
Chudniesz w dobrym tempie, moze troszke za szybko, ale na poczatku diety zawsze chudnie sie troche szybciej. Szczegolnie, ze diete zapisal Ci lekarz, wiec jest ok :)
nie martw sie, ze nie poslodzilas tego budyniu, ja w ogole staram sie ograniczyc cukry, bo cukier to TRUCIZNA i puste kalorie.
jezeli nie chcesz efektu jo-jo, odzywiaj sie zdrowo po zakonczeniu dietki i duzo cwicz ;)
no i poszukaj na foum w roznych dzialach znajdziesz duzo topicow poswieconych efektow jo-j, a raczej jak go uniknac ;)
no i przede wszystkim, zycze powodzenia w drodze do celu ;) widze po sobie, ze to forum pomaga ;) prawie wszyscy tu chudna, szybciej czy wolniej, ale kazdy sie wspiera i to jest super :)
dlatego jestem pewna, ze i tobie sie uda :D:D:D
powodzenia :!: :!: :!:
Buziolki :):******
-
dzieki ze myslisz ze mi sie uda :)))))
bu$kaaaaaaa ;**
-
pewnie ze sie uda, niemozliwe zeby sie nie udalo, skoro jestes tu na forum ;) ono ma cos szczegolnego w sobie :D ja musze sie pochwalic ze juz 4 cm z bioder w zapomnienie poszly, chociaz dzisiaj sie skusilam na placki ziemniaczane :oops: ale nie przekroczylam 1000, wiec jest dobrze :D:D a mam tak slaba wole jak nikt chyba :roll: weic skoro ja chudne (:D:D:D), to czemu Tobie ma sie nei udac??? 3mam kciuki :D
-
ja bede za Ciebie 3maac kciuki ;)) juz 3mam :P:)))
a mozesz powiedziec ile masz do zzucenia ?? :))
-
na razie moj cel to ok. 5 kg :) ale jakos nie jestem przekonana do wazenia sie, w nawyk weszlo mi raczej mierzenie, bo miesnie waza wiecej niz tluszcz. a zatem moje wymiarki to:
TALIA: 73 (a bylo 75)
BIUST:83 (a bylo 87 buuuuu tu akurat nie chcialam chudnac ;))
BIODRA: 90 (a bylo 94 jupiiiiiii)
UDO: 47 (bylo 49)
mierze sie w takich "chatrakterystycznych" miejscach, zeby zawsze w tym samym miejscu, mam np taki pieprzyk na udzie. ale wiesz, nie ma co sie porownywac, bo co do mierzenia - kazdy mierzy sie w innym miejscu, a waga zalezy od budowy kosci. nie wiem, jaki DOKLADNIE jest moj cel - kiedy poczuje, ze jestem juz szczupla, a zmiane zauwaza znajomi - powoli, ale powoli wycofam sie z dietki.
a najlepsze w tym forum jest walsnie to, ze kazdy bez krepacji mowi ile mierzy i wazy, bo tu przeciez kazdy ma cos do zrzucenia i nikt nikogo nie wysmiewa, tylko wspiera :D:D:D a to naprawde ulatwia zadanie :D no i jak chudniesz niezdrowo, to jest pewnosc ze ktos sie na Ciebie wydrze, ja jestem przykladem, bo jak tylko slysze, ze ktos sie odchudza na 500 kcal, to od razu jade taka osobe :P
jejku, znowu sie rozpisalam...
a wiec podsumowujac, wagowo mamy podobnie do zrzucenia, wiec jak co mozemy sie trzymac razem ;)
-
wow :) Gratulujeee ;))) 4 cm mniej w biodrach to sporo :)
a mozna wiedzieć jak to zrobiłaś ? tzn jak sie odzywiasz ? i ile Ci to zajeło ?
i ile masz latkoow ??
jejku ja Tylko pytania zadaje <lol>
a co do tych diet typu 500 kcl i mniej.. to kiedyś też tak robiłam i teraz załuje...
ale wiesz zawsze znajdą sie osoby które będą stosować tak rygorystyczne diety.. ;/;/
i co z tego ze ktoś je skrytykuje, one i tak zrobią jak zechcą....
no mam nadzieje ze bedziemy sie wzajmenie wspierac :)) i ze zgubimy te 5 kg :))
Czmoookass ;** 3majj sie ;))
-
latek mam 17, a wlasciwie 16, bo urodzilam sie w grudniu ;) no, ale rocznikowo dajmy na to ze jest 17 :D
odchudzam sie od okolo 1,5 miesiaca, ale taka "prawdziwa" diete stosuje od 10 dni. Na poczatku po prostu mniej jadlam, troche cwiczylam - efekty takie sobie :/ no, ale 10 dni temu znalazlam ta stronke ;) i zaczelam stosowac diete 1000 kcal, czyli jem w miare normalnie, ograniczajac tluszcze, slodycze itd., a jedzac duzo warzyw i owocow :) zdarzaja mi sie wpadki, jak chocby dzisiejsze placki ziemniaczane, ale staram sie nie przekraczac 1000 kcal :) i na razie sie udaje :) wlasnie ten serwis to byl jakby przelom, bo wzielam sie porzadnie za siebie :) no i zaczelam prowadzic bloga, to tez mi bardzo pomoglo (www.zmagania-z-waga.huzia.pl), ale nie opisuje na nim co zjadlam i ile wycwiczylam (chociaz to tez), ale ogolnie jak mi idzie ;) znalazlam inne blogi odchudzaczek i sie razem pilnujemy :) teraz np mam taka chwile ze strasznie mi sie chce slodkiego i od razu opisalam to na blogu, uspokoilo mnie to troche ;) no i cwicze, chociaz straszny len ze mnie hihi ;) ale polubilam skakanke, chcialabym boksowac, ale nei mam worka :( ale to byloby cos dla mnie, bo ogolnie chyba zbyt agresywna jestem hihihii ;)
a ja sie zawsze masakrycznie rozpisuje ;)
no, to by bylo wszystko o moim jedzonku ;)
jasne, ze bedziemy sie wspierac, razem zawsze razniej i latwiej ;) szczegolnie, ze mamy podobny cel ;) fakt, ze ja bardziej patrze na wymiary, ale zmagamy sie z podobnym problemem ;)
buziaczki :D:************* i pisz w tym topicu jak Ci dietka idzie tez bede tu pisac o swoich sukcesach i porazkach hehehe :D:D:D:D
-
thx ;** za wyczerpującą odpowiedz ;))))))
napisze teraz takie małe podsumowanie dnia :P:))
~ I śniadanie:
1 grahamka z serkiem białym i pomidorem
~ II śniadanie:
jagody z jogurtem nat.
~ obiad:
trochę ryżu ( białego ) + 2 małe skrzydełka z kurczaka ( 10 dag ) +
fasolka szparagowa (zielona) + sałatka z pomidora itd.. :P:D
[1/2 talerza to warzywa ]
~ podwieczorek:
budyń
pomiedzy posilkami 2 brzoskwinie
~ kolacja:
3x chleb razowy z tym samymy co na I śniadanie
no i teraz tak umierałam z głodu ze zjadlam jeszcze jedną kanpake.. ;/
-
witaj :):** ja sobie wczoraj z glodem na szczescie poradzilam.. a raczej nie z glodem, tylko checia zjedzenia czekolady :D i jestem z siebie dumna :D
wczoraj zjadlam dokladnie 1012 kcal, przynajmniej tak mi wyszlo w dzienniczku na tym serwisie:
sniadanie: 2 szklanki wody, 100 g jogurtu z otrebami ;)
2 sniadanie: kromka białego (niestety!) chleba z zoltym serem :roll:
obiad: 2 placki ziemniaczane - 400 KCAL :shock: :shock: :shock:
kolacja: po tych plackach planowalam nic nie jesc, ale sprawdzilam i okazalo sie, ze nie doszlam jeszcze do 1000... no to zjadlam resztke jogurtu ;)
no i pocwiczylam sobie, ale nie za duzo ;)
tak wiec mimo tego sera i plackow, nie bylo zle ;)
a Tobie bardzo ladnie poszlo, zdrowe jedzonko ;)
a teraz wcinam sobie na dzisiejsze juz sniadanie jogurcik naturalny i chleb graham ;)
pozdroowki :):**:D:D:D:**
-
Tobie też ładnie poszło :))
a co do jogutu z otrębami :P to ja nie lubiee... :P
wole np jogurtem nat polac jakieś owoce np truskawki, jagody.. wtedy to zjem.. :P inaczej nie ma mowy :P :))
niewiem co na obiad dziś... <??> hmmm... :D trzeba coś wymyślić...
a zapomniałabym :D:D dzisaj jest moja miesiecznica :D:D juz miesiąc odzywiam sie zdroooowoo ;)) hehe ;))):D:D jestem z siebie dumnaaa ;D:D
ide sprzątać :P hyhy :D
potem cosik napisze ;)
buziakensssyy ;*
-
a ja juz otreby calkiem polubilam ;)
gratuluje jubileuszu hehehe :D:D:D
ja zaraz ugotuje sobie ta zupke 22 kcal w 100 g + kostki rosolowe, ale one nie maja duzo, szczegolnie jak na obiad :D i wychodzi porcja na kilka osob, 2 dni bede to jesc :D:D mam szczescie ze ja lubie hehhe :D:D:D szczegolnie ze to ta im wiecej jesz, tym wiecej chudniesz :D wiec dzisiejszy dzien pod wzgledem dietki powinien byc bardzo udany :D:D i to bardzo :D nie wiem tylko jak sie zmobilizowac do tych cwiczen, juz jestem po skakance ale mi sie nie chce :P no, ale jakos sie zmusze ;) 3m sie cieplutko :):***
-
hmmm.. ;) ja nie najadłabym sie taką zupką <lol>
tymbardziej ze odkad wrócilam od babci cały czas chodzi za mną jedzenie... ;/;/ :((
matkoo ile ja dziś zjadłam.. ;/;/ już czuje sie grubsza.. ;/;/;/;/
rano zjadłam platki z musli potem na II śniadanie buleczke sojową z szynką i do tego czasy było ok.. a potem sie zaczeło.. ;/;/ dojadałam chlebem razowym.. ile ja go zjadłam ;/ :((((
potem obiad to jajko ziemniak i saltka.. i 5 nektarynek .. ;/;/; albo wiecej.. ;/ boze.. ;/ :( ale ja zarłok..;/ i juz teraz mam zamiar nic nie jesc.. jeb.. ;/ jak mozna tyle zjeśc.. ;/ tylko ja tak moge.. :(((
ale coz.. ;/ moj błąd.. jutro rano sie zwaze... ;/:P
mam nadzieje ze nie bedzie jojo <lol> ...
jutro bede sie bardziej pilnować.......
chociaz jade sobie do Krakowa :))))) z kolezanka :P
i mam zamiar pozwolic sobie na jakiś obiad :P dobry :P
pozatym kupilam sobie batoonika Corny.. :P jabłuszka :P i kanapke wezne na droge.. wkoncu wroce dopiero wieczorem ;)))
dobra koniec :D:D:D bo głupoty pisze.... :D
CIałłł ;**
-
eee, nie jest tak zle, skoro chlebem razowym, a nie zwyklym czy slodyczami ;) ja pozwolilam sobie na loda, ale zmiescilam sie w 1000 ;) tylko ze po tym lodize jakos neidobrze mi, zle na mnie wplynal... ale to chyba dobry znak? moze sie od nich odzwyczajam :P
papa i milej zabawy w krakowie :D:D:D
-
dziekuuuje ;*** :))) jutro cos napisze jak worce ;)))
-
Paolinkaa miłego wyjazdu :lol: . A jak tam dietka??????????
-
łohohoo.. ale jestem zmeczona... :P
cały dzien poza domem bylam od po 5 rano .. do przed 22.. <lol>
w tym gdzies 11 h zwiedzania, chodzenia po sklepach itp.
ciekawe ile spaliłam :D?
rano zjadłam chleb razowy z serkiem białym :P
potem jabłko...
potem batonika "corny" :D:P
aa potem bombe kaloryczną... :D ogromna porcja ;D:D:D:P
obiadu :P zamowilam sobie rybe z ryzem, salatke i jakąś bułke dostalam <lol>
i zjadłam troche sosu.. jakiegoś tam :P:D
az sie boje pomyslec ile to mialo kcl...
eeee .. ale z 2 strony lazilam 11 h :D wiec troche spalilam na zapass <Lol>
czy nie zaszkodzi mi taki obiad ?? troche nie zabardzo dietetyczny... ?? <LOol>
doobra koniec tych bzduuur :P
papa;***
-
dziekuje Lubiana ;*** :)) bardzo fajnie było :)))
a dietkaa hmmmm.. troche ostatnio za duzo sobie pozwalam :P na rozne rzeczy....
za to moze jutro pojde na basen,, ? albo rower... ;)
zalezy od pogody...
a Twoja dietka jak tam ?? :>:>
BuuSsioooole ;**
-
ten obiad nie taki zly, ryby sa tluste ale bardzo zdrowe i pomagaja w odchudzaniu ;) wiec nie powinno Ci to rpzeszkodzic w dietce ;) a ja dzis tradycyjnie 1000 kcal, choc przyszedl weiczor, a z nim apetyt :( ale nie dam sie :D:D tylko mi sie cwiczyc juz nie chce... a jutro mnie nie bedzie, bo juz kolo poludnia jade do kolezanek i na imprezke :D spale torche kalorii :D buzka :):****
-
Jak milo poczytac o rozsadnym odchudzaniu :) Nie myslalas o tym, zeby zwiekszyc ilosc kcal do 1200? Mysle, ze bylaby to ilosc akurat dla rozwijajacej sie nastolatki (tez mam 17 lat, skonczylam 20.06)
Bardzo goraco pozdrawiam
-
Skinnerka ~ w sumie tez tak mysle :P ze nie powinnien mi ten obiad przeszkodzic w odchudzaniu... i mam nadzieje ze sie nie mylimy :))))
Minelka ~ własciwie to ja nie mam okreslonej liczyby kcl na dzien ;)) nie jestem na 1000 !! :)
dietetyczka powiedziala ze mam jesc rozsądnie 5x dziennie i powiedziala mi mniej wiecej co na obiad, sniadanie itp....
a to co tam wczesniej pisalam o kcl... o to byly tylko takie moje wyliczeniaa :))))
ze jednego dnia zjem 1000.. drugiego 1500... :)
pozdrooo ;***
-
Rozumiem :) A co powiedziala Ci dietetyczka? Co nalezy jesc na obiad? Bardzo przydalaby mi sie taka informacja :)
Pozdrawiam, buziaki
-
na obiad to np.
- ryz brązowy 1/4 woreczka
-kasze
- makaron
- zmieniak
* białe mięsa:
- drob bez skory
- cielęcina
- schab
- ryby
aa pozatym 1/2 talerza powinny zajmowac jarzyny ;)
cześ surowych i czesc gotowanych np ( brokuły , brukselka,fasolka szp. ,szpinak, buraki )
-
dzisiaj bylam na zakupach... ;))))
kupilam sobie 2 koszulki i japonki ;D:D hehe... ;))
pozatym widzialam swietne spodnie... przecenione z 149 na 89 a potem na 50 zl
byly bardzo fajne gatunkowo z R.... zapomnialam jak sie ta firma nazywa...
ale rozmiar 27 ;/;/;/ za maly ... i 30 za duzy ;////
a takie ladne byly :(((( ehhm...:P:D
a co do koszulek to jesli schudne to będą luzniejsze i mam nadzieje ze to nie bedzie wielki problem...
mam do wass pytanko <lol>
czy wy tez przykladacie taką duzą wage co do rozmiarow ?? ze np. M albo L to za duzy.... albo cos w tym stylu ???
chociaz rozmiar rozmiarowi nie rowny... :||
dzisiaj jak kupowalam koszulke.. to S byla wieksz od M ... ;/:||
hee.. dobra kooncze ;P ;))
aaalbo jeszcze napisze co dzis zjadlam :P
* I śniadanie :
platki z musli
* II śniadanie :
jabłko i arbuz
* obiad :
zupa jarzynowa
* podwieczorek :
2 nektarynki
i potem 2 nektarynki znowu...
bez konkretnej kolacji <Lol>
3maajjcie sie ;* buzkaaaa ;***
-
Wpadam z rewizytka :)
Nie mart sie spodniami , napewno zjadziesz jakies lepsze :-)
Mi tez czasem chce sie ryczec jak widze cos pieknego i nie w moim rozmiarze :?
Pozatym to bardzo malutko jesz, jak ty dajesz rade :-)?
Buziaki:*
-
wlasciwie to nie wiem.. <lol>
moze mi sie juz zoladek pomniejszyl ?? mogl w miesiac ????? :>
-
a dzisiaj tak.. :D rano byłam na rowerku.. ;)
a zjadłam :
~I śniadanie:
* chleb razowy z serem bialym i pomidorem
~II śniadanie:
* jabłko i 1 nektarynka
~III obiad:
1 danie :P rosoł z drobiu z makaronem
~IV obiad:<Lol>
2 danie :D
udko gotowane sałatka i 1 zmieniak
V podwieczorek ? albo kolacja? <Lol>:D
lod :P big milik
z moich obliczen wynika ze zjem dzisiaj gora 1200 kcl :))
aa pilam jeszcze cole light :P
-
mam pytanko... czy odzywiajac sie tak jak ja teraz ? czyli powyzej 1000 kcl gora 1500 kcl
czy jesli z dnia na dzien zacznie sie jesc normalnie tzn rzeczy pieczone.. jasne pieczywo
itd.. nie objadając sie.. !! jedząc poprostu normalne porcje.. pozwalając sobie czasem na lody albo cos slodkiego czy przytyje sie ?? czy zostanie utrzymana waga ????
czy ktos juz tak probowal ????????? prosze o odpowiedz :)))
najlepiej osoby doswiadczone :) ale nie tylko ;)))))
z gory dzieki :))
papa;***
-
Jezeli to bedzie rozsadne, to jasne ze nie. Ja tak cala swoja dotychczasowa dietke lece i nc mi nie jest 8) .
Pozdro!
-
Paolinka u mnie dieta :? hmmm... tak sobie. Jak nie będziesz się obrzerać to nie przytyjesz. Ale czy trzeba wracać do jasnego chleba? Nie zasmakował Ci ciemny?
-
poniewaz.. 24 lipca wyjezdrzam na oboz i tam bede musiala jesc to co bedzie :P bez wybrzydzania i liczenia kalori ... :P
i boje sie ze przytyje... :((
a jesli chodzi o ciemne pieczywo to smakuje mi :)) chyba nawet bardziej niz jasne :))))
-
Jasne górą! :wink: Nie potrafie sie z niego przestawic, ale jakos dla mnie to nie jest zaden problem ^^ (najwyzej bede miala mniej klopotow przy 'wychodzeniu' z diety).
Pozdro dziewczyny!
-
heh :) ja tez kiedys wolalam jasne... :P
i nadal lubie... :D chociaz nie pamietam keidys ostatnio jadlam.. ?
nie no sorki :D jadlam raz podczas diety 1 kromke... bo nie mialam ciemnego chlebka :P:)
cial cial :* :D
-
wczoraj zmiescilam sie w 1500.. moze nawet mniej zjadlam... :]
chociaz wieczorem koło 22 :D dopadl mnie maly glod :D i zjadlam salatke.. z warzyw.. :P
i 1 kromeczke chleba razowego... ;PP
ale co tam :] :D
a jak tam wasze dietki ?? :D
pozdroo :P
-
hej dziewczynki :D:D:D troche mnie nie bylo... mialam wrocic w niedziele, ale troche sie przeciagnelo :P
bylam u kolezanek, bylismy na imprezie, bawilam sie swietnie, tylko teraz chyba waze z 5 kg wiecej!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: jrestem zla na siebie :!: :!: :!: :!: :!:
pierwszego dnia zjadlam nieduzo, jestem pewna ze nie przekroczylam 1000 kcal. poza tym, bylam na tej dyskotece, wytanczylam sie jak nigdy, mialam mnostow energii, prawie nie siedzialam w boksie tylko caly czas skakalam - wiec dla dietki bardzo dobrze :D
nastepnego dnia, w niedziele, nie mialam za duzej ochoty na jedzenie, ale na obiad bylo spaghetti i zjadlam caly talerz :cry: no a pozniej lody... chociaz ten dzien pod wzgledem jedzenia nie byl AZ TAK zly.
niestety, jakl tylko zasmakowalam slodkiego, to sie zaczelo...
np wczoraj zjadlam 2 lody... siedzialama z funfelami i jadlysmy nutelle lyzeczkami... a pozniej znowu loda... a nie cwiczylam w ogole :!:
jestemn masakrycznie beznadziej\na, wszystko poszlo na marne. teraz siedze i jestem glodna, bo rozbestwilam sie masakrcznie :( zoadek mam chyba rozepchany tak, ze jest poujemnosci wiadra :!: :!: :!:
nakrzyczcie na mnie laski :!: :!: powiedzcie ze jestem do nieczego, i tak juz to wiem, nie krepujcie sie...
a teraz znowu dieta... nie moge jej przerwac calkowicie, juz i tak zrobilam glupote :oops: :oops: :oops:
pozdrawiam, mam nadzieje ze wam idzie lepiej :(
-
Aj, nie przesadzajmy. No po co biadolic i uzalac sie na tym. Zjadlo sie? No i dobrze. Byla chwila ' rozpusty' i trzeba dalej dzialac. Co to zaszkodzi? Ze schudnie sie tego kilogramka dzien czy dwa pozniej. Zadna roznica.
A taki lodzik na dzien, to pozyteczna sprawa. Gdy ten lod ochladza nasze cialo, to organizm musi wydac wiecej cal to jego ogrzanie (nie mowiac juz nic o trawieniu). I samopoczucie lepsze.
Wiec nie mow, ze jestes beznadziejna, bo to zadna postawa, tylko jakis dziki, nieprowadzacy donikad wisk. Tylko zbieraj sie dalej do roboty.
A mi jako mi idzie jakos jakos. Pare dni temu mialam wyskok z 2000 cal, ale dupa tam. Czasem trzeba sobie dogodzic.
Pozdro!
-
Skinnerka nie przejmuj sie tym ;)) stało sie i trudno !! :))
kazdy ma chwile słabości...
wazne ze dalej chcesz kontynuowac diete.. :)
3majj sie ciepłoo ;* :))
pozdrawiam :)))
-
macie racje, stalo sie, nie ma ci sie nad soba uzalac - trudno! od jutra znowu sie biore do roboty! i bedzie git :D trzeba byc dobrej mysli ;) pozdro ;)
-
No, i to mi sie podoba ^^
-