Nie wiem czy temat w dobrym miejscu ale czy nie jeść kolacji jest ok dla diety?
Bo ja słyszałam że wtedy organim człowieka się głodzi, i ma sygnał magazynowania pokarmu co potem objawia się w tyciu? Co o tym myślicie?
Nie wiem czy temat w dobrym miejscu ale czy nie jeść kolacji jest ok dla diety?
Bo ja słyszałam że wtedy organim człowieka się głodzi, i ma sygnał magazynowania pokarmu co potem objawia się w tyciu? Co o tym myślicie?
3-4 godziny przed snem w rozsądnej ilości i będzie ok![]()
A czy na kolacje może być np.kilka marchewek?
Ja mam okropne kłopoty jeśli chodzi o kolacje,bo wtedy najbardziej chce mi się jeść! I jak już zacznę to połykam więcej niż powinnam
No to jak jesz bardzo duzo na kolacje to najlepiej warzywa albo owoce jakies sycące:P ja jem kolacje tak o 17-18... potem juz nic , ale ostatnio zdarzylo sie troszke pozniej hehe:P ale tak od 3 tygodni trzymam sie zeby nie jesc po 18 , no jak wychodzi troche pozniej to trudno![]()
Cześć
Ja też mam duży apetyt pod wieczór![]()
![]()
![]()
![]()
Ale ja jem kolacje ok 19 bo jak bym zjadła wcześniej to bym nie mogła usnąć![]()
Jednak czasem coś podgryzam po 19![]()
Papatki :P
Ja chyba też musze sobie ustalić granice...
ja tez mialam kiedys problemy z kolacją, ale teraz okolo 19 zjadam jablko a kolo 20 jezdze na basen..wtedy nie mysle o jedzeniu tylko o plywaniu o tym jak dobrze sie bawie...
jak wracam po godzinc to wcale nie che mi sie jesc, biore kąpiel i ide spac..![]()
trzeba sobie znalezc zajecie, najlepiej poza domem
Zakładki