Wiecie co?moja mama zauwazyla ze mam brzuszek mniejszy.Hmm...ja tez to zauwazylam ale myslalam ze tylko mi sie wydaje.Az sie boje na wage stanac..Dopiero od czwartku sie "odchudzam"(zeszlego) i watpie ze tak szybko by mi z brzuszka spadlo "sadelko" sama nie wiem...
Na sniadanko zjadlam 2 bułki kajzerki z serkiem topionym i wypilam kawe )
a poza tym wczoraj ok.40 minut cwiczylam w pokoju.30 brzuszkow z nogami w pionie poza tym 20 zwyklych,potem jeszcze 150 (cudem!!!!!) a na koniec tradycyjny rowerek.Potem chcialam jeszcze na stacjonarny wejsc ale juz nie mialam sily bo mi nogi doskwieraly(tzn bol) )