my mamy boskiego księdza, ale juz o nim pisałam duzo, więc nie będę się powtarzać :D
Wersja do druku
my mamy boskiego księdza, ale juz o nim pisałam duzo, więc nie będę się powtarzać :D
nas ksiadz też jest spoko gosciu, ale wpisuje za byle co uwagi. kumpela a już 5 uwag, za rozmawianie, odwracanie sie do tyłu... heh, ale spoko jest, macho (jak sam o sobie mówi). kwiiik, macho!!
Nasz ksiądz jest popieprzony....Sorry ale tak jest na serio...Nie ma co owijac..
nasz zasuwa po hiszpańsku, prowadzi kurs tańca, oazę, wieczory filmowe i na dodatek ma świetne podejście do młodzieży...ludzie do niego tłumami przychodzą... naprawdę bardzo potrafi ludziom pomóc i niejednego wyciągnął z dna (pracował z narkomanami, z opętanymi też miał styczność :? a młody jest - 33 lata...)
Aa Noe to moj podobny :D Tez jakos 30 lat i kilka razy widzial egzorcyzmy... Opowiada nam jakies ciekawe historie, na lekcji to jak makiem zasial! Wszyscy Go tak sluchaja :wink: Moze z nami pojedzie na zielona szkole do Grecji! OBY :lol:
nam też ostatnio o egzorcyzmach mówił ;) w ogóle nasz się bardzo psychologią interesuje, nawet chciał studiowac, więc bardzo ciekawe tematy mamy - też go słuchamy wszyscy - a jutro akurat 2 religie mam :D
a mój niestety jest troszeczkę lewy... :roll: ale znam takiego zajebistego kasiędza Waldusia, boski jest po prostu. Fajne kazania, mówię wam. I pdobno równie fajne lekcje. Idę do szkoły gdzie on uczy, może mi się trafi :wink:
Kocham moją klasę. Potrafią poprawić humor jak nic!... Boscy ludzie...
a co do księdzy. moje koleżanka dzisiaj rzuciła tekst do naszego Wacka (x. Wacław :P) "Kocham księdza!" cała klasa w ryk. raannny! :lol:
moja kumpela mówi kocham ale nie do księdza a do facetki od matmy:)
my do naszego księdza mówimy "wuja" :D tzn ja nie, bo jakoś tak mu głupio, ale ogólnie oaza tak do niego mówi :D