Wątek: Dieta 1000 kcal- WAŻNE!!!

Dziewczyny!
Radzicie innym żeby stosowały dietę 1000 kcal. a to jest zła dieta dla dorastającej młodzieży! My potrzebujemy więcej kcal. żeby prawidłowo się rozwijać! Rośniemy!!!
Dla nas najlepsze jest ograniczenie słodyczy. Powinnyśmy jeść często, ale niedużo! No i RUCH, RUCH i JESZCZE RAZ RUCH.

Potwierdzenie mojego zdania (czytaj kolor czerwony!!!)
Trwa: 7 do 21 dni.
Odchudza: Około 1 kg tygodniowo.
Można ją powtarzać: Każdego lata.
Polecana: Wszystkim dorosłym, zdrowym osobom.
Niewskazana dla: Dorastającej młodzieży, kobiet ciężarnych i karmiących.
Szczególnie bogata w: Witaminy A, E, C, potas oraz błonnik

dzięki za wysłuchanie

Rozumiem Cie. Jak bylam po raz pierwszy na tym forum, to sie troche tym dziwilam. Bo juz wczesniej gdzies wyczytalam, ze takim tysiaczkiem dla dorastajacej mlodziezy powinna byc dieta 1500 kcal.

Wiem. Nie jest dobra.
Wszędzie o tym przeczytasz.
Ale jednak... na 1200kcal idzie mi dobrze, miałam okres, dużo się ruszam i... nie wydaje mi się, by coś zlego się działo...

Ja jestem na 1000-1200 od dwóch tygodni. Okres jest, nie zanikł. Nic mi się złego nie dzieje.
Jednym słowem - jest dobrze.

Mój okresik też w porządku, nie jest mi słabo, nie chodzę głodna, a dzięki ćwiczeniom nawet mnie tym razem brzusio nie boli. Słowem tysiak rullez.

To że dobrze sie człowiek czuje o niczym nie swiadczy.Mozna byc na 700-800 kcal i tez dobrze sie czuc...1000 kcal szczerze mówiąc nie jest polecany przez dietetyków.Nawet nie chodzi tu o młodzież.na 1000 kcal metabolizm tez sie zwalnia.Ogólnie mówiąc najlepsza dieta to o wartości kalorycznej 300-500 mniej niż wynosi zapotrzebowanie nasze, o prawidlowym rozkladzie bialek itp. (ilość gramów na kg ciała),pamietajaca o IG, i wogole oparta na podstawowych zasadach żywienia,do tego przede wszystkim ruch.To jest idealny sposób.Problem w tym że jest z nim mnóstwo roboty,planowania, i mało kto tak daje rade.

Niby niezdrowa ta dieta, ale jednak bardzo dużo osób w wieku kilkunastu lat stosuje ją. Niekiedy nawet nieświadomie - ograniczając każdy posiłek...Nawet ja tak kiedyś stosowałam tą dietę, a nawet nie liczyłam kalorii, bo po prostu wszystkiego jadłam mniej. No i jak teraz tak myślę, to by było koło 100 kcal....

Ja na tysiaku bym raczej nie wytrzymała, chociaż kto wie... Przeważnie odradzam ją nastolatkom (do doroslych raczej się nie wtrącam), ale ostatnio zdarza mi się machnać ręką. Forum niekiedy ogłupia nawet mnie - bez urazy.
A co do mnie, to jadałam sobie ok. 1500 kcal i od roku mam problemy z okresem. Podobno tez wyniki morfologii nie najlepsze - a przecież nie głodziłam się, jadłam wszystko, co zdrowe... Chyba to zależy od konkretnych osób. A czuję się odbrze, tylko irytuje mnie brak okresu.

A ja przeciwnie... Moglabym sie nawet pokusic o stwierdzenie, ze ta moja 'dieta' - czyli wyeliminowanie niepotrzebnych przekasek, ograniczenie slodyczy itp, wiecej warzyw i owocow, ciut sportu i w miare regularne posilki - to chyba troche przyczynila sie do uregulowania mojego okresu. Wczesniej mialam z nim istny koszmar, raz trzy tygodnie, raz trzy miasiace. A ostatnie ciagle w przedziale 27 - 31 dni. Moze to troche przez to, ze zaczelam troche szanowac swoj organizm, jesc jak czlowiek, a nie raz zapychac sie, a na drgi dzien nie jesc prawie nic, spac bardzo roznie, prawie w ogole nie cwiczyc i kompletnie nie zdawac sobie z tego sprawy (tak tak... szkolny kierat :P). Slowem - zmiana nawykow. Ale to wszystko jak narazie wychodzi na dobre :D.
Pozdro!

NO NIE NOOOO! a potem sie dziwicie ze tyyyyyle osob sie odchudza, ze panienki sa grube, ze całe społeczeństwo jest coraz bardziej otyłe!! i jeszcze odrazacie 1000 kcal!! to co?? moze mamy jesc 2000 kcal?? albo najlepioej tyle co pisze na dieta.pl 2300 kcal zeby czasem sie cos nie stalo! RAAAANY panny wyluzujcie! zeby schudnac to trzeba jesc mniej!! byłam na 1500 kcal i co?? i tyłam! mimo ze mialam duuuuuuzo ruchu!!