-
Boże mam tego dosyć patrze większość dziewczyn w szkole super piękne łydki szczuplutkie uda a ja mam takie wilekie i od dwóch mięsięcy na tysiaku bez przerwy .... pomóżcie mi co mam zrobić by nogi wyszczuplały . ćwicze 2 godziny dzienie i nic . Błagam pomóżcie ;(
-
Jeśli chodzi o czerwoną herbatę, to piłam przez dłuższy czas i nie było widać żadnych efektów. Nie wiem, czy ta akurat była kiepskiej firmy, czy w ogóle to nie skutkuje .
-
Invisiga tutaj masz stronkę z ćwiczeniami na nóżki! [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] I nie martw się!!! NIe patrz na te chudzielce z wystającymi kościami!!!!!!! Zobaczysz będzie dobrze
A co do herbatki czerwonej to dzis ją sobie kupiłam więc będę pić. Zobaczymy jak to będzie. A ja wlasnie z biegania wrocilam i idem pod prysznicek
-
Ja pije sielona przed posilkiem i czerwona po...mi sie wydaje ze pomagaja...poza tym bardzo mi one smakuja...Ja tez wlasnie wrocilam z biegania....Jesli ktos biega to niech mi powie ile to trwa bo ja zrobilam zaledwie 3 kolka wokol stadionu i juz nie mogłam, moze dlatego ze mam okres..??
-
Ja biegam codziennie truchcikiem tak ponad 40 minut i robie wtedy ponad 6 kilometerków.... Tylko że ja już biegam od 5 miesięcy. Praktycznie codziennie prawie....
Ehhh już po śniadanku Wypiłam sobie czerwoną herbatke i narazie czuję się leciutka hehe 3mamy się dziewczynki! dziś 3 dzień!!!!
-
ja piję czerwona herbatę i chyba pomaga... a wczoraj się dowiedziałam że jak jestem głodna żebym się otrębami zapychała =P no zobaczy się czy poskutkuje..na razie głodu specjalnego nieodczuwam .. ale dopiero 10.30...
jestem też z siebie dumna bo pomimo iz chciało mi sie jeść nic nieruszyłam wczoraj po 18nastej...
sportu nieuprawiam i nic w sumie nie robię... jedyne to parkur i dojazd na ustawkę rowerkiem...ale chyba zacznę coś ćwiczyć żeby rozładowywac stresy szkolne :P
tymczasem lecę posprzątam cały domek...
-
Siemanko. Na temat herbaty sie nie wypowiem, bo ją w ogóle rzadko piję, ale moja mama uwielbia czerwoną, ale żeby chudła to mnie widzę. Ja też biegam, tyle, że do sąsiedniej wsi i z powrotem. To jest około 4 kilosy. Ale od biegania robią się srtaszne mięsnie na nogach, więc czasami zamiast schudnąć można przytyć. Moja qmpela musiała oddać swoje ulubine białe spodnie, bo zachciało jej się biegać, choć waży aż 48 kilo żywej wagi . Seryjnie. Ale lepiej umięśnione niż z sadłem, prawda? Buźki
-
własnie jem sobie otręby :P nie są takie złe...
ale to fakt przecież że lepiej umieśnione niż nie... bo potem trudniej przytyć =P
jejku ja mogę ważyć i więcej jeżeli to nie będzie tłuszcz a mięśnie..na takie poświęcenie jestem gotowa ^^"
całuski :*
-
Ja sie przyłanczam.Zaczynam od 65kg.Ide w dół 10!!!!
-
Wstałam dzisiaj o 6 i pobiegałam coś 4-5 km , potem byłam na aerobiku ale nadal czuje niedostyt więc chyba jeszcze trochę poćwicze ... ale nadla po prostu jestem na siebie zła o te grube uda i łydki ehhhhhhhh czy ten tuszczyk kiedyś się usuunie ?
Pozdrawiam :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki