-
Jutro jest 1 pazdziernika- ladna okraglutka data, w sam raz jak na rozpoczecie kolejne walki z samym soba i swoja "silna" wola.
Na dobry poczatek zrobiłam sobie nowy ticker. Wypisze sobie jeszcze swoje motywacje, zebym mogla do nich zajrzec w trudnych chwilach i zrozumiec, ze nie warto sie poddawac:
:arrow: chce wygladac super na wszystkich dyskotekach i imprezach
:arrow: chce miec piekny, plaski brzuch
:arrow: chce wygladac dobrze we wszystkich ciuchach
:arrow: moja kolezanka schudla
:arrow: a teraz najwazniejszy z punktow: chce sie sobie podobac i wyleczyc sie z kompleksow, nie chce uwazac sie za najgorsza
-
Ta mocnomleczna tatrzańska? kurde to ja ja chyba zjem :P w najblizeszj okazji :P
-
O te sama mi chodzi :) Jedna z najlepszych jakie ostatnio jadlam, chociaz tez bardzo zasmakowala mi gorzka czekolada Intenssimo z ta kandyzowana skorka pomaranczy. Jesli bede miala ochote na czekolade bede jadla juz tylko i wylacznie gorzka, poniewaz ma niski IG- nie pamietam juz dokladnie liczby, ale czytalam w jakiejs gazecie, ze ponizej 50.
-
no wiec w takim razie życzę powodzenia w dietkowaniu :)
i nie mówcie o słodyczach bo ja mam w lodówce taki ogromny kawałek tortu :P
-
Noemcia, ja mam cala blaszke sernika na stole :P Ale jakos sie trzymam, bo szczerze mowiac sernik srednio lubie.
-
ja cale szczęście za tortami też za bardzo nie przepadam ;) ale to nie zmienia faktu, że i tak jakos mam na niego smaka :D bo słodki ;) ale sie nie dam - ide zaraz lulać i sie skończy :D
-
Dzisiaj jest 1 pazdziernika czyli pierwszy dzien mojej diety. Nie powiem, ktory raz juz zaczynam, bo takich duzych liczb juz niestety nie znam. Ale najwazniejsze jest to, ze w koncu udalo mi sie zmobilizowac, to juz pierwszy nie wiem nawet czy nie najwazniejszy z krokow. Kupilam sobie chrom, mam nadzieje, ze pomoze mi troche ograniczyc jedzenie czekolady. Nie mowie tu o innych slodyczach (batonikach, lodach itp.), bo one moglyby dla mnie nie istniec, ja po prostu kocham czekolade i koniec :P
-
Mobilizacja i postanowienie to najważniejsza rzecz. I liczy się jeszcze zdrowe podejście. Widzę, że ty je masz.
Więc, cóż mam powiedzieć, powodzenia kochana. :)
-
Wszystko narazie idzie bardzo dobrze, moze dlatego, ze to dopiero 2 dzien diety. Załozyłam sobie, ze te 4 kg strace w jakies 1,5 miesiaca i tu kolejna mobilizacja: juz za 1,5 miesiaca bede w koncu laska :lol: Moze laska to troche za mocne slowo, ale powiedzmy, ze bede po prostu lepiej wygladac ;)
-
MAkitko napewno dasz rade :)
A co do czekolady - mam tak samo ... moge wogole nie jesc slodyczy ale sama mysl o smaku czekolady to mnie powala...:P