Wątek: dzienniczek odchudzania sfrustrowanego grubaska

Dzisiaj jest 8 września i pierwszy dzień mojej dietki.Jak tylko weszłam na tę stronę i zaczęłam czytać zmagania innych dziewcząt z własną wagą pomyślałam ja też muszę coś dla siebie zrobić,bo nie ma się czym chwalić[170cm i 70 kg : ( ].Kurde, ale wy jesteście wspaniałe tez bym chciala byc taka wytrwala w dążeniu do UPRAGNIONEJ SYLWETKI.No , ale dośc juz tego nudzenia.Jak zamierzam walczyc z tłuszczykiem, oto moja stratrgia:
-dieta 1400 kcl
-sport
-zero słodyczy i fast foodów
a przede wszystkim potrzebuje wsparcia żeby wytrwać,dlatego będzie mi bardzo milo jeśli napiszecie jak wy radzicie sobie z tym problemem.Aha zmierzam zrzucic na poczatek 5 kg.[/quote]

Nie lepiej 1200, szybciej schudniesz, nie ma sensu się tak męczyć na 1400?
Powodzenia!

hello jestem za , żebyœ raczej przeszła na 1200, zanim spalisz tamte 1400 to się troszkę zejdzie . Też chcę około 5 kilosów zgubić , więc będę do ciebie czasami wpadać, oki? Narazka

No nie, dziewczyny! Przeciez im odrobine wiecej kcal, tym zdrowiej, co z tego ze sie wolniej chudnie, zdrowie jest wazniejsze! Wiec 1400 kcal na rok szkolny to w sam raz.

Może sproboje z 1200 ale wole zacząć z 1400 tak zeby sie przyzwyczic i nie miec napadów głodu

a ja mysle ze cudownym srodkiem byloby 1300

Misiek, ty nie myśl od ilu zacząć tylko zaczynaj.

Powodzenia.

to już drugi dzien zmagan z nadwaga i jakoś sobie radze.jest dobrze,oprócz liczenia kalorii
ćwicze z tym nie ma problemu bo zawsze lubilam ruch, zreszta swego czasu ćwiczyłam reguralnie na siłowni,ale musialam przerwać z powodu matury a potem studiów.No ale cóż,byłoby mi bardzo milo gdyby odwiedzalo mnie więcej osób.Trzymam kciuki za wszystkich odchudzajacych grubaski łączmy się :P

to ci fajnie że ćwiczysz, mnie się nie chce...

Zycze powodzenia ja jestem o 4 cm nizsza i waze 64 kg, wiec w sumie podobnie...
Mam nadzieje, ze obie dojdziemy do upragnionego celu
Powodzenia