Witam kuśde mi coś nie tak poszło dzisije troche przecholowałam z limitem ale jutro będzie liepiej :) pozdrawiam:*
Wersja do druku
Witam kuśde mi coś nie tak poszło dzisije troche przecholowałam z limitem ale jutro będzie liepiej :) pozdrawiam:*
ja dzisiaj zjadlam 1001 kcal i o 1 za duzo :wink:...jestem troszke zla bo mialam za malo ruchu ale jutro postaram sie to nadrobic :-) papa dziewczynki :***
A ja wczoraj miałam udany dzionek ze spacerkiem wieczornym,a dzsiiaj jechalam do szkołki na rowerku juz drigi tydziewń =) Jeszcze mma troche w zanadzrzu w limicie :)
Wieczorne ćwiczonka na brzusio i będzie git :)
A coi u reszty dietowiczek????? pisać pisac =)
No widze dziewczyny , że w miare dobrze nam idzie :D U mnie dzisiejszy dzionek zapowiada sie bardzo dobrze, sniadanko przegryzka obiadek.. wszystko leciutkie :D A co tam u was? Jak dzien mija :D:D:D
ja sobie dzisiaj powiedzialam ze zaszaleje...i dalam sobie limit 1300 kcal..oczywiscie nie siedzialam z tyłkiem w domu..caly czas praktycznie jestem w ruchu...a o 21.00 ide na basen troche poplywac...takze jak dla mnie to jest luzziik :wink:
Kurcze, ja też bym chciałam jechać na basen :(. Tak mi wody brakuje...Ale niestety nie mam możliwości jeździć na basen kryty. Przynajmniej na razie :? . A dzień ogólnie dobry, limit nie przekroczony i ćwiczenia też były :D.
No i zaczyna sie drugi dzien naSzej wspolnej dietki, mama naszieje, z będzie dobrze :) Pozdrawiam wszystkich =*
Hi! Ja też się przyłączam, dziś mój drugi dzień, trzymam się diety bardzo mocno i nie zjadłam jeszcze nic ponad limit, a wczoraj to nawet odpuściłam kolację. W ogóle nie chciało mi się jeść.Dziś mogę zjeść jeszcze podwieczorek i kolację, myślę, że nie będę głodna. Wieczorem zamierzam też poćwiczyć, dobre ćwiczenia z Cindy Crawford.Powodzenia Dla wszystkich!!!!
A ja dzisiaj jak narazie w prawie kazdym z moich 3 dotychczasowych posilków przekroczylam (niewiele ale przekroczylam) dozwolone kalorie wiec zupełnie odpuszczam podwieczorek a kolacje zmniejszam do 100kcal , albo wcale jej nie zjem.. jeszcze zobacze jak głodna bede.
Jak wam idzie dziewczyny?:D
A i jeszcze jedno pytanko: Jak czesto sie wazycie? Codziennie czy raz na tydzien-2 tygonie?
Ja zamierzam się ważyć po każdym tygodniu diety, tak samo z mierzeniem, myślę, że częściej to nie ma sensu, bo waga zmienia się bardzo w ciągu doby, czasami w organizmie jest więcej wody np. wieczorem, a rano jak wypocisz już jej nie ma, więc takie codzienne ważenie dla mnie nie ma sensu, można się tylko zdołować.