pare tygodni temu przekłułam sobie ucho... tam w srodku, na chrząstce (cholernie bolało).. i na początku ślicznie się goiło, nic nie ropiało i bylo super.. ale niedawno zauważyłam ze bok przekłucia wyrosła mi taka jakby malutka gulka i w dodatku troszkę ropieje... myślałam że mi przejdzie samo ale wlasnie dzisiaj ZOBACZYŁ TO MÓJ TATOi oczywiscie zaraz awantura ze mam natychmiast sciągać tego kolczyka. Boziu... kazał mi połknąć antybiotyk i go ściągnąć, na szczęście wyperfadowałam jakoś ze zrobię to jutro w zakładzie piercingu... to naprawdę nie wygląda aż tak źle i jestem pewna że samo by się za tydzień, dwa zagoiło... no i .. CO JA MAM TERAZ ZROBIĆ ... jak nie ściągnę tego kolczyka to ojciec urwie mi to ucho i głowę przy okazji...
Jejku no wiem że mam bardzo głupi problem ale poradźcie mi coś .... ja się załamię, tyle lat marzyłam o takim kolczyku.. a teraz![]()
Zakładki