Takie suche to tez musi byc niedobre :P
No i dobrze, ze czekaja :D Pocwiczysz swoja silna wole :D
W grudniu dostane 2 siatki słodyczy z zakladu mojej mamy... i co ja z tym zrobie? :roll:
Wersja do druku
Takie suche to tez musi byc niedobre :P
No i dobrze, ze czekaja :D Pocwiczysz swoja silna wole :D
W grudniu dostane 2 siatki słodyczy z zakladu mojej mamy... i co ja z tym zrobie? :roll:
mi smakuje, ja nie dodawalam nic do tego i jest pycha :) a czekolade zjem sobie...jak schudne :D oczywiscie nie wszystkie :D
Kazdy je to co woli :D
Dzisiaj +/- 900 kcal. Moze troche wiecej :P Ale chyba nie, bo pozawyzalam...
Jeszcze czeka mnie seria Weidera i 250 skokow na skakance, bo 750 juz za mna :lol: A jutro koncze 6 Weidera!!! RADOSC :D
Dziewczyno pieknei cwiczysz.. kurde gdzie te czasy kiedy ja codziennie bita godzine cwiczylam , jezdzilam na rowerze, biegalam i to wsyztsko regularnie .... ale to byl czerwiec :) wszystko przychodzilo tak latwo..:D w kazdym razie gratulacje :D
ej, dobijaj do 1000 kcal i nie cuduj :P
Ja wcale nie cuduje :D Czas na cwiczenia znajduje jakos :D I sama sie dziwie, ze mi sie chce bo to 3 miesiac leci :P A czeka na mnie jutro rano miseczka budyniu... :roll: Chyba sie skusze, bo mam taka ochote :P
musisz dobijac do 1000 ;) jak przekroczysz lekko to nic sie nie stanie przecież, a Ty masz 900 i jeszcze zawyżasz :P nakopie Ci, zobaczysz :P
Ty to bys tylko wszystkich kopala :lol:
jak sie nalezy to trzeba :D :lol:
Ale mi sie nie nalezy! Jakby bylo ponad 1100 kcal to bys mogla kopac :lol:
Zaraz do szkoly na 4 lekcje w tym 2 wfy, religia i technika :P A pozniej na zakupy :D
Jem sobie wlasnie ten budyn, ale zjem polowe, czyli jakies 200 g i po szkole zjem reszte!
Pyszny jest :roll: ehh a tyle kcal :evil:
Uwielbiam ten dzien bo skonczy mi sie Weider! A zakwasow w ogole nie mam :lol: 2 godziny wfu to tez zawsze cos :wink: