Paula musisz cierpliwie czekac na rezultaty, bo nie ma tak, ze od razu bedziesz chudza :P Tyle czasu "zarabialas" na te dodatkowe kg to trzeba teraz cierpiec niesttey :roll:
Wersja do druku
Paula musisz cierpliwie czekac na rezultaty, bo nie ma tak, ze od razu bedziesz chudza :P Tyle czasu "zarabialas" na te dodatkowe kg to trzeba teraz cierpiec niesttey :roll:
zgadzam się z Karolinką...ja jestem już 1,5 miesiaca na 1000...i też właściwie nic nie widze... :? na to trzeba czekać :D
Czekac;( Ile mam czekac. A pasłam sie cale zycie. Ja w ogole urodzilam sie grubasem, ale umre chuda :lol:
Dziewuchy, chce sobie kupic jakis krem/ balsam/ żel ujędrniająu lub antycellulit. Czt myslicie ze warto? W jakiej cenie one sa? Mam nadzieje ze nie kolo 100 zl bo moje srodki sa nieco mniejsze hehe^^
Ja to kurcze moj tluszcz zbieralam z kilka lat, a teraz to zrzuce w kilka miesiecy :D Noe ale Ty powinnas juz widziec rezultaty! Po dwoch i pol miesiaca widac roznice nawet ;D Takie lepsze kremy to pewnie takie drogie sa, ale napewno tez sa tansze :wink:
lirene sa po ok 25 zł ;) i ponoć są dobre :)
no moze i efekty są...ale ja i tak caly czas widze same fałdy tłuszczu... :(
ja mam Avonyu balsam antycellulitowy i kremik ujedrniajacy Garniera do ciala:)
nie wiem czy pomagaja, ale czuje sie po nich pachnaca, ladna i wogole takie cos w psychice sie polepsza :P
czekaj cierpliwie, bo 9dni to bardzo malutko :)
ja takie prawdziwe efekty zaczelam zauwazac dopiero w 2 miesiacu... - no ale nie chce cie zniechecac:)
buzka;*
nom 9 dni to za malo ale ja kiedys schudlam 8 kg w dwa tygodnie :) i mi sie nie przytylo :)
a ostatnio tez sie wkurzalam bo od wrzesnie biegalam codziennie po ok godzinie i nie jadlam za duzo, ograniczalam jedzonko i nic nie schudlam ;/ ale ostatnio cos na wadze mi 3 kg spadlo :):) a w sumie przestalam biegac :D:D wiec noe sie nie łam :)
O KURCZE! 8 kg w 2 tygodnie? Gratuluje :lol:
Spoko.. mam nadzieje ze do świąt przynajmniej troche mi brzuch zejdzie, by moja babcia wreszcie nie musiala mi mowic ze znow przytylam. Chociaz to chyba taki jej nawyk;) A dzis wlasciwie jest 12 dzien mojej diety (nie wiem dlaczego z 9 zrobilo sie 12:P chyba zle wczoraj policzylam hehe). A dzis nawet dobrze. Bylam na silowni to sobie miesnie podreperowalam hihi.
Tez bym chciala 8 kg w dwa tygodnie^^
Kupilam sobie jakis żel ujędrniający z endofirnami [hormonami szczescia :lol: ] zobaczymy jak to bedzie :wink:
Pozdrawiam :D
przepraszam, ale jak to zrobiłaŚ???????????8 kilo w 2 tygodnie???????
Paula ja stosowalam garniere taki zolty ujedrniajacy i byl bardzo fajny szczegolnie w polaczeniu z szosrtka gabka i cwiczonkami ;)
ja stosowałam lirene i muszę przyznac że psychicznie bardzo dobrze na mnie działał ( hehe bo czułam się taka zadbana:)) ale mfizycznie nie zauwazyłam zadnych efektów:(
Dobra, dzisiejszy dzien byl hm.. wyjątkowy. BYl to pierwszy dzien ktory spieprzylam od czasu mej diety - jestes z siebie dumna (lol żartuje). Zjadlam nadprogramowo 3 rogaliku z czekolada... :cry: to takie nawet duze. Głupek głupek głupek ze mnie.
Dzis wklepałam w siebie ok. 1600 kcal. No trudno. Żyję dalej hihi :)
Dziś dostałam dwie bluzki od ciotki w prezencie. Akurat trafiła z rozmiarami: eMka i eLka. L mi zwisa, a M sie opina troche hehe. Niedlugo M bedzie wisiec^^
Jesu... Jaka we mnie siła. Schudne. Schudne. Schudne mimo mojej wpadki fatalalnej. Musze, więc schudne. Schudne...
Dobrze, ze sie nie zalamujesz pomimo iz tyle zjadlas ;p Takie podejscie jest dobre ;]
było minęło :) zapomnij i działaj dalej! :D
Wielka chwila!!!
Dzis powiedziano mi ze schudlam i brzuch mi sie zmniejszyl! ha... :D
no widzisz! Warto czekać :)
Pamietaj ze pomimo tej wpadki a nawet na niej nie przytylas i tak zjadlas ponizej zapotrzebowania wiec sie nie przejmuj!!
ja kocham rogale francusie z czekolada i rozki francuskie z z serek mniammm. Dobrze ze sie nie zalamujesz bo to nic by ci nie dalo. Bedzie tylko lepiej.
buziaki:*
rogale francuskie...mmmmmmmmmmmmm...Alessa nie kuś :D
i te ciasto takie chrupkie, miekkie... :roll: Bosh!
Na własnym przykladzie sie przekonalam ze te pysznosci to tylko chwilowa radosc ktora pozniej ( w momencie wchodzenai na wage) daje duuuuzo przykrosci
no bo te przyjemności trzeba odpowiednio dawkować ;)
hehe teraz to i ja to wiem i daltego slucham organizmu i jak chce mi sie czegos to daje to ale w limicie bo wczesniej nie sluchalam oraganizmu i po diecie zarlam bez opamietania wszystkie slodkosci itd ale ciesze sie ze przytylam tylko 4kg bo naprawde tyle zarlam ze szkoda gadac.
A ja w ogole kocham slodkie bulki, ciasto fgrancuskie i ciasta wszelkiego rodzaju, nie zem batona takieego jak np mars czy snickers ale ciasto czy ciastko to juz pochlone nie wiem czemu ale wydaje mi sie to zdrowsze...
buziaki:*
tez kocham rogaliki :roll:
kiedys 7daysy byly u mnie na porzadku dziennym... ahh jak to bylo dawno:)
nie zalamuj sie tylko walcz dalej:)
i nie ma to jak dobry ciuch (motywuje) i oczywiscie mile słówko od kogos;-)
buzka i oby tak dalej:*
Te 7days'y to tyle musza miec w sobie chemii, ze szkoda gadac :P Juz lepiej jesc jakies z piekarni czy cos :D Ale nie zaprzecze, ze dobre sa :lol: i jeszcze Chipicao czy jak to sie zwalo :D
No... 7daysy to moje ulubione łakocie :wink: Ale cóż... Nie warto... Dzis mam juz 700 kcal. 300 na kolacje. Wystarczy. Heh.. A teraz sie ucze :cry: :cry: :cry: Nienawidze chemii i fizyki. NIENAWIDZE. N I E N A W I D Z E ! ! ! Ach...
Pozdrawiam dziewczyny i niech Was nie dopadają te jesienne doły i nagłe wpadki. Trzeba się trzymąc. Trzymać. Trzeba... O...
ja tez mam ok 700 :)
ja mam jutro spr z biologii....niecierpie biologii... :( no nic, łączmy się :D Pozdrawiam :*
biologia to jest koszmar, blehh...
ja jutro mam wypracowanie z polskiego. Mały Ksiaze... tragedia...
wolałabym pisac wypracowanie niż spr z biologii :?
ja mam aka glupia nauczycielke ze robi ustne sprawdziany i jak sie odpowiada to az sie trzesa rece bo ona jest taka stara ale taka cieta ze ahh a do tego jak jej sie ubior dziewczyny nie spodoba to juz ocena w dol. A jutro mam klasowke z historii:///// Ja nie chce do szkoly!!
Co do 7daysow to ja lubie ten z nadzieniem szampanskim, takim bialym, ale nie jem tego wole jakas bulke np drozdzowke z piekarnii albo grahamke tez 300kcal a sie najem przynajmniej bo po 7daysie to zaraz glodna jetema poza tym on jest tak maly ze na 2 gryzy starcza a ja musze jesc wolno, przezuwac, delektowac sie bo jak zjem szybko to zaraz bym cos zarla znowu.
pozdrawiam
a ja nie jadłam 7daysów - wolę zjeśc zwykłą drożdzówkę albo rogala ;)
7day'sy są pycha... ten rogalik, ta czekoladka... achh, pomarzyć. zjem za pół roku, jak schudnę, ale chyba zamiast 7day'sa jakieś ciasto francuskie, bo mam na punkcie niego odlot.
albo rogale z czekoladą (ale takie z piekarni, swiezutkie), albo pączek z adwokatem...
ech... dobra, nie piszę, bo robię sobie i wam smak :D
nie pisze nie pisz:)
ehhh ochote mi faktycznie narobilas :)
ja za to kocham ciasto kruche z jablkami i cynaonem jeszcze takie cieplutki i najlepiej z duuza iloscia bitej smietany (ahh kiedys to byly czasy...)
a tak nawiasem mowiac, bilogia i chemia to moje ulubione przedmioty;)
mniaaam... :roll: czemu to wszystko takie kaloryczne jest? :( :roll:
Nie rozczulac sie tu nad zarciem! :twisted: Chociaz zjadloby sie... :roll:
ano by się zjadło...ale cóż zrobić jak nie można? :D musimy obejść się smakiem ;)
"kiedys to byly czasy" ile razy ja to sobie powtarzam hehehehe :P ale wiecie co sa takie male 7daysy 35gram i jak ktos ma np 100kcal na zbyciu to akurat chociaz poczuje smak.. chociaz w moim przypadku to nie dziala hehe :P ja tak samo wole taka przadna drozdzowke za 300kcal bo przynamniej sie najem :)
te moje grahamki maja 120g cyzli 300kcal a sa naprawde sycace a takim 7daysem to aj sie nie najem, wiecie ze kiedys wazylam paczka i wyszlo ze maly ma 300kcal a takie duze maja pewnie ze 400 albo wiecej ale i tak licze drozdzowki jako 300kcal hihi a w trakcie diety ich nie jem wole grahamke albo serek i pol kajzerki bo sie bardziej najem a 300kcal przynajmniej pewne bede miala.
buziaki:*
Ja wole 7daysy i jakies drożdżówki ich nie pokonają;) Dobra dobra wystarczy dziewczyny! :shock: Chyba nie chcecie bym tu podupadła zaraz;) hihi...
Dzis 750kcal...Chyba... Bo strasznie czuje sie najedzona ale niby tak sie wyliczyło;D
Zupełnie, kompletnie nie mam dzis ochoty na jakiekolwiek cwiczenia... Nie chce mi sie ruszyc tylka z krzesla... :x Ale trudno... Zaraz sie zmusze... :roll: :)
Poza tym nauka i nauka.. Wciąż brakuje mi czasu na wszystko..