Hejka Wszystkim jestem tu nowa
Odchudzam sie od 3 tygodni
Wiele razy zaczynałam dietkę, ale bardzo szybko
się poddawałam i ...podjadałam po kątach.
Teraz już wiem że oszukiwałam tylko i wyłącznie siebie.
teraz licze kalorie, ćwiczę i stosuje różne masaże
Zaczęłam się odchudzać 6 listopada. Było tak :

-06.11.2005- 90 kg
-18.11.2005-86kg
-23.11.2005-84 kg
-23.11.2005-83 kg
Idzie mi nawet dobrze tylko babcia lamentuje a tata mówi że mam obsesję
<Ja mu wtedy mówię że nie obsesje a nadwagę >
pomóżcie Wspierajcie ja odwdzięczę się tym samym .
Jak przezwyciężyć chęć na słodycze??
Acha. mój dzisiejszy bilans <na razie> 417 kcal...
Wy tesh piszcie!!!
POZDRO :* :* :*