ja pamietam ile zalatwiania bylo ... :|
Wersja do druku
ja pamietam ile zalatwiania bylo ... :|
Heh rywalizacja szkol.. skad ja to znam :D
Ja sie nie martwie konkretnie wyborem, ale tym, ze sobie tam nie poradze (jesli sie w ogole dostane..)
Aha,u mnie jutro wazenie i mierzenie :twisted: zobaczymy :roll:
czyli dzis? to ja czekam na wymiarki :D
Echh waga sie waha miedzy 61 a 62 :roll: Wymiary tez sie w ogole nie zmienily.. W sumie zwykle ich tu nie podaje (raz chyba napisalam), ale moge to zrobic. No to tak:
:arrow: łydka - 37
:arrow: nad kolanem 41
:arrow: udo w najgrubszym miejscu - 57
:arrow: tyłek 96
:arrow: biodra 88
:arrow: talia 71
:arrow: pas tzn na wys. pępka 80
:arrow: biust 84
:arrow: pod biustem 74
:arrow: ramię 27
Dzisiaj mam na koncie gdzies 900 kcal juz, zero slodyczy jesli nie liczyc deseru z Campiny (ale to wlasciwie jak jogurt), ale za to humor mam zrabany, bo byly wieczne pretensje o moje wydziwiania, ze nie chce miesa jesc (bo akurat dzisiaj niedobre bylo) itd, a w ogole jak ja nie jem miesa, to powinnam chuda byc, ze w takim razie od czego mi tylek rosnie, pewnie od slodyczy itp. Wkurzylam sie jak nie wiem, niby prawda w tym jest, ale wypowiedziano mi ja takim chamskim tonem, ze porazka :x Kurcze ja im pokaze jeszcze :twisted:
No wymiarki spoko :wink:
U mnie też dziś zero słodyczy o dziwo :lol:
hmm.. mam podobne wymiarki :P
przeciez masz dobre wymiary co Ty chcesz:>
jakie ty musisz miec fajne cycyki xD
fajne wymiary?? Cos Ty, to moze tak wyglada jak sie czyta, ale jak sie widzi to juz nie :? M-k, nie mam fajnych :D
slodycze jednak byly - 5 migdalow w czekoladzie, bo kumpela wpadla, poczestowalam ja i przy okazji sama wzielam, bo sie powtrzymac nie moglam :oops: Ale potem spacerek zaliczylam, wiec spalilam je :P
Dzisiaj srednio, na koncie juz 450, ale prawie polowa z tego to slodycze <sciana> Przy tej pogodzie mam w ogole jakis wiekszy apetyt :roll:
ja nie jadłam nic słodkiego od 8 dni !!:D nawet kisieli etc oO jedynie tylko jogurtyyyyyy :D