Ewuniu, na stronce 1526 umieściłam nowe fotki, tym razem z Abu Simbel :P :P
Zapraszam, bo jest to miejsce, dla którego pojechałam do Egiptu :P :P
Wersja do druku
Ewuniu, na stronce 1526 umieściłam nowe fotki, tym razem z Abu Simbel :P :P
Zapraszam, bo jest to miejsce, dla którego pojechałam do Egiptu :P :P
Miłego weekendu życzę :D :D :D :!:
Przez tydzień mam rodzinkę w gościnie,wiec raczej mnie nie bedzie -będe tęsknić :roll: :!:
http://www.syndrom.pl/fotosynablog/kielce.jpg
Bewiczku miłej i spokojnej niedzieli zycze Tobie i mężowi!!!
Co u Ciebie słychac?Jak dietka?Ja zaczełam walczyc!!!Ale czy mi sie uda....?Hm..,mam nadzieje :P
BUZIACZKI
http://img228.imageshack.us/img228/3...0020299ij7.gif
Ewcia, miłej niedzieli :P :P :P :P
Pozdrawiam gorąco :D
I ja życzę miłej niedzieli
i trzymaj się bewiczku dietkowo
witaj
Ja dzisiaj nawet z domu nie wychodziłam chciało mi sie troche pomieszkać.
troche zaległosci z szyciem i pierdołami ,które człowiek
mięsiącami magazynuje na potem . Chociaz telewizorni troche sie wyogladałam.
Kilo w dół -to znaczy ,ze wracasz na droge cnoty -Oj cieżko jest utrzymać wage.
Ja upiekłam orzechowca -ale też nie moge dzioba
Teraz to już chyba po wycieczce jesteś -Jak było ?
jak tam byłas na wycieczce i jak było, jakieś fotki ?
buziaczki przesyłam
Ewcia, dziękuję za odwiedzinki :P ale dietkę prześlę Ci z domku, bo mam ją w domowym kompie :D
A widziałaś u mnie ostatnie fotki: wielbłądy w drodze na targ i Niedokończony Obelisk w Asuanie? :lol: :lol: :lol:
Buziaczki, miłego dnia :) :) :)
Kasiu, ja już wczoraj widziałam , :lol: :lol:
Ja teraz jestem maniaczką Twojego wątku :roll:
Wczoraj przed wycieczką musiałam zobaczyć co jest u Ciebie i jak wróciłam to pierwsze kroki do kompa na Twój wątek :lol: :lol: :lol: :lol:
Ależ one mają wargi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Luizku, byłam na wycieczce, zdjęcia też mam ale jeszcze się nie nauczyłam je wklejać :lol:
Ale byłam tam, zwiedzałam forty :lol:
http://www.ga.com.pl/srebrna1.htm
http://www.sudety.it/index/obiekty/ID,947
Krysialku, ja juz dalam sobie spokoj z telewizorem i muszę przyznać , ze jest mi z tym bardzo dobrze
Madzia, Lunka,Mika dziękuję za odwiedzinki
Bardzo lubię takie chodzenie po górach :roll:
Pojechaliśmy z mężem do Srebrnej Góry i tam chodziliśmy, tylko, ze mój ślubny nie lubi szybko chodzić i szybko się męczy, a ja jak wolno chodzę to się męczę.
Pojechałam z nim, bo .....nie miałam z kim, ale już koleżanka wróciła z urlopu i w przyszły weekend pojedziemy do Srebrnej autobusem ok 20 km, od mojego domu, a wrócimy górami :lol:
Bardzo lubię takie wycieczki- szybki marsz po szlakach z 6 godzin :lol:
Jak wróciłam do domu, to zjadłam obiad, poprasowałam i .....jeszcze 40 minut popedałowałam i 1000 kroczków na stepperku zrobiłam :lol:
Dziś czuję nogi i biodra :lol: :lol:
Po pracy dziś chcę iść na wioskę po jajka , mleczko i gospodyni dzwoniła, żebym wzięła siatkę na śliwki i gruszki :oops:
Te owoce mnie gubią , ale wazne , ze nie jadam ciasteczek i cukiereczkow :lol: :lol:
Mam nadzieję, że po tych moich urlopowych szaleństwach waga w koncu pójdzie w dół.
Jutro trzeba zrobić zakupy na środę, bo super, nie trzeba iść do pracy :lol: :lol: :lol:
Witaj bewiku !
Widze, ze twoje zmilownie do aktywnosci fizycznej nic sie nie zmienilo :D . Przesylam buziaczki !
Bewiczku- ja...ja... to ja się :oops:
Popuściłam sobie pasa; u mnie gór nie ma /to, na usprawiedliwienie/
:lol: :lol: :lol:
Muszę wziąc się w garść!
:D[color=darkred] Bewiczku -dziekuje za odwiedzinki i zycze wszystkiego dobrego .Jeszcze jestem troche zajeta,ale juz wszystko pomalu wraca do normy. Jeszcze tylko ten tydzien i bedzie dobrze. Ma przyjechac kuzynka ,a ktora mam zalatwiac jakies sprawy w Poznaniu ,jako ze Ona nie zna dobrze miasta .Przeciez bliznim /a szczegolnie rodzinie /nalezy pomoc. Pozdrawiam serdecznie [/color].http://www.e-kartki.net/kartki/big/110277730123.jpg
widze - kolejna wycieczkowa kobitka :wink:
Jeszcze 10 lat temu potrafiłam nie schodzić z gór przez dwa miesiące. Nocleg w schronisku (jak się zdąży zejść w dolinę :roll: ), suszona kiełbasa, czekolada, rodzynki i puszki w plecaku - oj. A teraz co? - nic - :cry: Dobrze, że wąwozy lessowe mamy w okolicy, bo chyba bym musiała górkę pod blokiem sobie usypać :wink:
Gratuluję wycieczki :D
Bewiczku - alez z Ciebie aktywna kobitka :!: :lol: ...była wycieczka, domowe prace i jeszcze rowerek ze stepperkiem :!: Brawo :!: :lol: :!: . Waga poleci w dół, jak nic :lol: ...pozdrawiam cieplutko i życze wytrwałosci w cwiczeniach,...a jak wrócę będziemy ćwiczyc razem :lol: :lol: :lol:
witaj
Goraco u nas codzień i już w żadne prognozy nie wierze.
Wczoraj wieczorem tak mnie napadło ,ze reszte w pudełku lodów pożarłam
a było tego z 300 g najmniej . No i po co te obiecanki :x
Jak przeczytałam ile to ma kalorii to sie załamałam . Być może
odstawienie cukerów całkowicie powoduje u mnie szalone łakomstwo
na słodycze.
Krysialku- ja bym sie nie przejmowała.
Lody z bitą śmietanką to dopiero wyczyn.
Dobra czekolada też nie grzech.Mowa o kosteczce.Jednej! 8)
Bewiczku- ucałuski :lol:
Bewiczku miłego dnia Ci zycze!!!
Widze,ze Twoj suwaczek sie zmienił :lol: Brawo :lol:
Ja narazie mam odraze do wagi :lol: :wink:
Pozdrawiam i całuje!!
http://img170.imageshack.us/img170/9...edronkaqa1.jpg
:D Bewiczku -pozdrawiam goraco i zycze dobrej ,spokojnej nocy.http://www.sirmi.ic.cz/medved/13.gif
Witaj Bewiczku, jutro wyjeżdżam, więc wpadam tylko na chwilkę pożegnać się i pozdrowić serdecznie :lol: . Pięknie wróciłaś do dietki i ćwiczeń....tak trzymaj, a jak wrócę dołącze do Ciebie :lol: :lol: :lol: Buziaki
Ewcia, ależ miałaś intensywny urlop, cudnie jest w górach, dawno w naszych polskich nie byłam :roll:
Aktywny wypoczynek to jest to, co tygryski lubią najbardziej :wink: :D :D
Buziaczki i już zazdroszczę tych wiejskich specjałów :) :) :)
Witam :!:
Dziękuję za odwiedzinki :lol: :lol: :lol:
Mało się ostatnio odzywam, ale zaglądam bardzo często :lol: :lol:
W srodę :oops: było wolne i :oops: :oops: pieklam ciasto :oops: ,placki ziemniaczane :oops:a wieczorem grilowanie.
Ruchu mam nadal sporo :lol: :lol:
Wykupiłam 10 godz.karnet na basen i 3 razy w tygodni chodzę :lol: :lol:
Jeszcze mam 3 godz.do zrealizowania :lol:
Wczoraj byłam i "amazonki" miały wspaniale ćwiczenia :roll:
Mają wspaniałą młodziutką rehabilitantkę, więc ćwiczenia mają takie inne , jak były u nas na aerobiku wodnym.
Kupiły sobie taki makaronik (taka rura do ćwiczenia w wodzie dla każdej dziewczyny) i rózne ćwiczenia na wszystkie partie mięsni wspaniale się wykonuje
Spytałam , czy mogę z nimi chodzić .....i pozwoliły.
Chodzą 2 razy w tygodniu w poniedziałki i czwartki, więc muszę teraz zrealizować moj karnet bo u nich mam płacić ich szefowej za wstęp i gimnastykę :lol: :lol:
Na rowerku też mniej , ale pedałuję, stepper też jest uzywany, ale waga nie idzie w dół.
Juz moj mąż mówi, że tyle mam ruchu, a waga w dól nie idzie (mój zeszyt co wpisuję wagę lezy w łanience na pralce,więc widzi)
Spotkała mnie znajoma , z którą widziałam się rok temu i powiedziała, ze zeszczuplałam, jak jej powiedzialam , ze moja waga wzrosła, to nie wierzyła, bo powiedziala, ze mam taką zgrabną i umięśnioną sylwetkę. :roll: :roll:
Waga stoi w miejscu 75,5 kg, a teraz te śliweczki i gruszeczki :roll: :oops: :oops:
Ale narazie się nie przejmuję, bo ważne, ze nie kopce fajek a waga :roll: :roll: może kiedyś coż się zmieni :lol: :lol:
:D Witaj Bewiczku -dziekuje za pochwaly,ale ja naprawde bylam kiep .Dopiero teraz tak ze spokojem usiadlam i zaczelam tworzyc i o dziwo wszystko to zaczelo miec rece i nogi . Strasznie sie ucieszylam ze wreszcie bede mogla wklejac jakies fotki . Zdjecia wgrywam najpiewr do komputera , a potem tworze albumik w Fotosiku i dopiero z tamtad kopiuje na forum . Ufffff.ale sie spocilam . :oops: :oops: Inaczej nie potrafie tego wytlumaczyc .Szkoda ,ze nie ma Siringi na forum -Ona tak pieknie tlumaczyla ,ze pojmowalam odrazu wszystko . Mysle jednak ze wroci do nas . :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Teraz jak porobie jakies fotki to bede mogla podzielic sie z Wami .Juz sie ciesze . Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze wszystkiego dobrego imilego dnia .http://www.e-kwiaty.pl/photo/m_z_sercem_d.jpg
witaj,
wcale sie nie dziwie że waga nie spada a koleżanka mówi ze zeszczuplałaś - przeciez to mięśnie, mięśnie więcej ważą niz sadło ale zajmuja mniej miejsca; wyglądasz na szczuplejszą bo zamiast sadełka masz mięśnie, przeciez nie chodzi nam o spadek wagi tylko o wygląd
i tak trzymaj, jest OK a nawet lepiej :lol: :lol:
buziolki
Ewcia, przyjemnego weekendu życzę 8)
podziwiam i gratuluję zaciecia do ruchu....rowerek, stoperek, basenik - super :) waga ruszy w dół też, a teraz pewnikiem zmniejszyły Ci się obwody.......a słowa koleżanki potwierdzają, ze podążasz własciwą drogą :)
Miłej niedzieli Bewiczku :P :P :P
BUZIACZKI
http://img292.imageshack.us/img292/4...003a5uzes1.jpg
Ewuniu, pozdrawiam niedzielną porą i ... zapraszam do mnie :lol: :lol: :lol: jest znowu duuuużoooo zdjęć :lol: :lol: :lol:
Buziaczki, spadam na spacerek :P :P :P
Pozdrawiam serdecznie Bewiku :D :!: :!: Pamietaj,zę mięśnie też waża-pięknie ćwiczysz i rzeźbisz swoja sylwetkę -tak trzymaj :D :!:
http://i11.tinypic.com/4lyqtzr.jpg
witaj Ewa
widze ,ze szalejesz na basenie i nie tylko .
Jak tylko masz możliwości to korzystaj -To tylko dla zdrowia a
to ,ze schudniesz jest pewne ale najważniejsze ,że nie ma
lepszej rechabilitacji dla kręgosłupa .
ja we wtorek wyjezdzam do matki -troche będzie robótki bo brat z
kanady ma przylecieć pod koniec tygodnia .
oj jak ja uwielbiam gonitwe po kuchni :twisted:
Witaj Bewiku
Ja juz niestety po wakacjach. Nie wiem kiedy zleciały. Może dlatego, że to był system,dwa na dwa. Dwa tygodnie w górach, dwa w domu, dwa nad morzem.
Skończyła się zabawa, zaczęły się schody. Mnóstwo spraw do załatwienia, w tym najgorsza , bo poszukiwanie pracy. Postanowiłam ,że jeżeli nie znajdę pójdę na studia podyplomowe. To zwiększy moje możliwości zatrudnienia. Wszystko z powodu tego, że wielu nauczycieli nie odchodzi na emerytury i blokuje miejsca dla młodszych.
Trudno, kolejny rok w kieszeni męża. Nienawidzę być zależna od faceta. To najgorszy los jaki może się przydarzyć kobiecie.
Byłaś w Sudetach. Obejrzałam zdjęcia. Twoje? Są świetne. Obeszłam całe Sudety w 1997 roku, po powodzi lipcowej. Było wspaniale, we dwie z koleżanką , bez żadnych ogonów.Nogi leczyła miesięc, ale było warto.
Miłego dnia. Dzisiaj wstałam z postanowieniem zmian, poczym wsunęłam piękne śniadanko, całkiem nie dietetyczne.
http://img442.imageshack.us/img442/6996/dsc01892kk2.jpg
Bewiczku- jestem pod wrażeniem.Basenu oczywiście i nie mylić
z "siostrą Basen" z tv czegoś tam.Resztę Twoich poczynań
również podziwiam.Znajoma, którą spotkałaś napewno
jeżeli nie wizualnie ale wewnątrz zzieleniała z zazdrości ;))
Dzienniczek wagi powiadasz?
O, jeny może też bym tak musiała....
Bardzo ale to bardzo gratulejszyn- kondycji.
Ewcia, spokojnego poniedziałku Ci życzę i udanego całego tygodnia :P
... a zdjęcia u mnie jeszcze będą, oj będą :lol: :lol: :lol: :lol:
Buziaczki :) :) :) :)
Kasiu, dziękuję, cieszę się bardzo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Samorodku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: nie siostra basen :lol: :lol: :lol: , tylko basen dziś jak dam radę to pójdę :lol: :lol: :lol:
Pola, bardzo lubię Ciebie czytać :lol: , masz wspaniały styl pisania.
Pola, ja mieszkam w Sudetach i bardzo lubię niedzielne wycieczkipo górach.
Wczoraj pojechaliśmy w 6 osób do Srebrnej Góry autobusem, bo nie chcieliśmy wracać po autko i wróciliśmy do domu na piechotke.
Poszłam ze znajomymi, którzy te góry wszystkie szlaki rowerem przejechali :roll:
Ja siebie uważalam za znawczynie szlaków, ale przy nich to byłam nowicjusz :roll:
3 osoby kolega, jego brat i brata żona mocno wysportowani i kochający góry, a przez to figury wspaniale.
Pojechaliśmy wczoraj o 10, a wróciłam do domu po 18, padnięta , że tylko się wykąpałam i padłam (już dawno tak dobrze nie spałam)od 21 do 6 rano.
Dzis czuję plecy, bicepsy (od kijków, które były bardzo przydatne), a o nogach to nawet nie wspominam.
To mi bylo potrzebne i z nimi mam zamiar isc za tydzien :lol: :lol:
Pola, śniadanie niedietetyczne nie szkodzi,ważne jest popołudnie, bo przez dzień spalisz to co rano zjadlaś.
Krysialku,widzę, że robota Ciebie lubi :roll:
Jolu, ale ten Twój piesek jest duży i jaki ładny :lol:
Madziu, Kasiu Rudziku, dziękuję za odwiedzinki i wspaniale zdjęcia :lol: :lol:
Luizku, ale ja przytyłam :lol: , bo przez to , że brakuje fajek wiecej jem i nie da się ukryć, ale przytyłam, więc dziwi mnie, że inni nie zauważają mojego brzucha :lol:
Podstolinko, ja narazie nie mam natchnienia, zeby uczyć się wklejania zdjęc :lol: :lol: , może jak będę miała więcej czasu :roll: :roll:
Może ktoś mi pokaże i nie będę musiała sama dochodzić :lol:
Wczoraj jak wróciłam z gór to myślałam tylko żeby się położyć , ale jak wrócilam to w domu u męża był syn z synową i szwagier, więc posiedziała z nimi, zrobiłam leczo na kolacje i po kąpieli poszłam spać.
Już dawno tak za łóżeczkiem nie tęskniłam :lol: :lol: :lol:
Dziś chyba z Amazonkami pójdę na basen, taki relaks jest mi bardzo potrzebny :lol:
:D Witaj Bewiczku -ciesze sie ze fotki sie podobaja . Jak juz bedziesz wolniejsza to bardzo chetnie wytlumacze o co chodzi .Mysle ze bede umiala . Fajnie masz ,ze mozesz z amazonkami cwiczyc ,one maja bardzo fajne te swoje cwiczenia . Nie mam takiej mozliwosci ,a pozatym jak pewnie sie doczytalas ,nie mam kiedy z Samorodkiem umowic sie na spotkanie .Ciagle mi brakuje czasu .Teraz juz dzieci nie mam to powinno byc inaczej to znowu musze wykorzystac to moje skierowanie na zabiegi .Mam je juz od czerwca,ale przez polpasiec nie moglam go realizowac. Dopiero teraz .Ale wierze w to ze co sie odwlecze to nie uciecze .Życze dalszedo dobrego dietkowania i spokojnej nocy .
http://www.bank-zdjec.com/foto3/6204_b.jpg
Zazdroszczę gór, ucałuj je ode mnie :lol: :lol: :lol: :lol:
JUZ JESTEM :!: TERAZ NADRABIAM ZALEGLOSCI W DOMU I NA DIETCE :!: POZDRAWIAM SERDECZNIE I W NAJBLIZSZYM CZASIE ODWIEDZE WAS WSZYSTKIE :!:
Witam :!:
wczoraj byłam na basenie, z amazonkami, bo podstolinko, masz rację, mają wspaniałe ćwiczenia :lol: :lol: i to najwięcej ćwiczą ręce góra, dół :lol: :lol: bo to chodzi o węzły chłonne.
Dziewczyny są zgrane i w wodzie pokazywały mi niektóre ćwiczenia :roll: jak żle robiłam :roll:
Podstolinko,jak znajde czas to się mocno uśmiechnę :roll: :roll: po naukę wklejania zdjęć :roll:
Kasiu :lol: :lol: , ja je kocham , juz wycalowalam :lol: :lol:
Psotulko, a pan Roman był z tobą u synów :?:
Już sobie wyobrażam te zaleglości chociażby w ogrodzie :shock:
Waga coś nie chce isc w dół, bo dziś rano wskazala 75 kg :roll: :roll:
Wiem dlaczego :roll: :roll: , bojem gruszki i śliwki i to dużo, a w tych owocach jest duzo cukru.
Muszę się pilnować i nie jeść wieczorem , bo calkowicie na pewno nie zrezygnuję :roll:
Pozdrawiam :!:
:D Witaj Bewiku . Ciesze sie ,ze wpadlas do mnie . Ostatnio na forum straszne puchy :( :( :( :( Chyba wszystko dopiero zaczyna tlumnie walic po wakacjach . Malzonek to koniecznie niech sie zglosi do kardiologa,tymbardziej ze jest po zawale .Z serduchem nie ma zartow. A przeciez dla pozawalowcow sa specjalne cwiczonka .Wydawaloby sie ,ze takie nic ,ale to nieprawda . I czym predej powinien cos z soba zrobic. Ale panowie tak maja ,najpierw lekcewaza wszystko ,a jak cos sie dzieje to :"ludzie ratujcie bo chce jeszcze zyc "....A mozna temu w latwy naprawde sposob zaradzic . A ja Bewiczku nareszcie znajduje czas dla siebie .I teraz odrabiam zaleglosci i to straszne .Wczesniej ciagle ktos i cos bylo wazniejsze od moich problemow zdrowotnych .Czasem mi sie wydaje ze troche za pozno sie za to wszystko wzielam ,ale moze jeszcze cos tam da sie uratowac . Jestem pozytywnie nastawiona .
Jezeli chodzi o wstawianie fotek to tak jak umiem napewno pomoge . Sama bardzo sie ciesze ,ze juz tyle opanowalam .Zebym tylko jeszcze bardziej poznala mechanizm komputera ,to juz bylaby polowa sukcesu .Ale ja sie tej maszynerii strasznie boje ,a jak sie czasem do tego wezme to tylko naknoce i to strasznie . :!: :!: :( :( :( :( Tylko usiaść i ryczeć w glos. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Ale sie rozpedzilam nonono . Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego dnia .http://www.e-kartki.net/kartki/big/112636215662.jpg
witam słonecznie!