Wątek: Znowu tyje

Bardzo dobrze że się zważyłaś-będziesz miała porównanie -z jakiej wagi startowałaś i do jakiej doszłaś.Życzę sukcesów w dietkowaniu i pozdrawiam serdecznie.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witam córcie marnotrawna Bardzo sie cieszymy z Twojego powrotu . A waga no coz zawsze mozna sobie z nia poradzic . Dietkuj spokojnie i badz wytrwala w postanowieniach ,a efekty rychlo zapukaja do Twoich drwi . Prawda jakie to latwe .
A tak powaznie to zycze wytrwalosci w dietkowaniu i gubieniu /powolnym/ zbednych kiloskow . Trzymaj sie jestem z Toba .

kropla drąży skałę

Dzień czwarty.
Doris moja dieta to wszystko, co mi smakuje. Jeżeli dieta ma być długa, a taka ma być, bo do zrzucenia 20 kg, to musi mi smakować. Zmieniłam dietę już dawno, rozdzieliłam węglowodany od białka, chude mięso, czarny chleb ... Jem wszystko co smaczne i zdrowe i liczę kcal do bólu, wszystko ważę i sprawdzam w tabelach, nie biorę nic do ust jeżeli nie będę tego mogła później umieścić w tabeli. To liczenie trzyma mnie w ryzach, jak tylko przestaję spisywać i liczyć natychmiast zaczynam jeść.
A wczoraj minęła niedziela i 1000 kcal udało się nie przekroczyć
Dzisiaj też już 1020 kcal ...
Przyznam się, że kupiłam sobie krople w zielarskim tzw. B-01 tylko polską wersję za 17 zł.
Mniej mi się po nich chce jeść, a może to tylko sugestia ...

No widzisz !!!!!a tak się balaś zważyć.
Bardzo dobrze się stało że wiesz na czym stoisz.
Przy liczeniu kalori okazuje się że przy 1000 kal wcale się nie głoduje,mój mąż mówi że teraz widzi mnie częściej jedzącą niż kiedyś.


Pozdrawiam

Pozdrowienia

Pozdrowienia świąteczne
a dobry stróż w prezencie
aby nas strzegł od nadmiernego i niewłaściwego żarcia

POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=376&i=weekendkc6.gif][/URL

Siódmy dzień nieprzerwanej diety 1000 kcal
Nie przerwałam, trzymam się, ale już nie ma wokół mnie ludzi, którzy chcą ze mną rozmawiać o jedzeniu. Obsesyjnie kręcę się wokół jedzenia, ważę, liczę i wciąż mówię o jedzeniu. Chciałabym przestać ale wciąż jestem nienajedzona aby nie powiedzieć głodna. Najbardziej cieszę się, że przebrnęłam przez sobotę i niedzielę a dzisiaj też święto i trzymam się.
Pozdrawiam wszystkich.

Podziwiam Cię Jak dajesz radę? Ważysz wszystkie produkty?