-
Taaak, i po swietach. Oj, przybyło mnie , na pewno przybyło :evil: Ciągle podżerałam coś, jakby od jutra miało żywności zabraknąc w sklepach :evil: Dać mi palec to całą rękę chapnę :P
Od 20 sb, pewnie że tak Bewiczku.Musze spróbować!!! :D
Jednak wtargnięcie tutaj na forum zaczyna byc coraz bardziej męczące i wkurzające :twisted:
-
Mam patent. Zanim kliknę na wyślij, kopiuję myszką to co napisałam. Przy koniecznosi powtornego logowania tylko wklejam :wink:
Kurcze, nawet nie można dopisac kilka słow do swojej wczesniejszej wypowiedzi, wciskają mi ,ze to nie mój post! brrrrr :twisted:
-
Witaj Pazerko, cieszę się niezmiernie że jesteś!!!!
Ja nie mogłam zalogować się przez kilka dni, dopiero dzisiaj przeczytałam u dziewczyn o kopiowaniu.
Fajnie że zaczynasz z nami od jutra, pamiętaj że do czerwca jako tako mamy wyglądać, mam nadzieję że pamiętasz co ma być w czerwcu???
Pozdrawiam CELA
-
Pazera: jesteś super babka! A w ogóle, to czemu nikt nie może się wpisać jak należy, ja też mam problem? :evil:
-
:lol: Witaj Pazerko po swietach :lol:
mam nadzieje ze duzo nie nadrobilas :?:
pozdrawiam :lol:
-
Cześć milusińskie :D :D :D
Od jutra SB, jestem bardzo ciekawa czy wytrwam. Co prawda zawzięłam się.Teraz albo nigdy :twisted:
C z e r w i e c, pewnie,ze pamiętam! Zlatujemy się ! Piekne łabędzice! :D :D :D
-
juz nastał ten czas, od dzisiaj Sb i jak ci idzie
-
Luizku, idzie,idzie :D Stanęłam juz do raportu! Pierwszy dzień niezły, ale następnych 13 to wieczność :P bez chlebka i fafelka i owocka :wink: :P
Musze dac radę!!!
-
Pazerko, dasz radę, 13 dni to wcale nie tak dużo, a pomyśl, ileś kilogramów poszło na spacerek, a my do sklepu po nowy ciuszek w nagrodę. I co nie warto???
We Wrocławiu jestem bardzo często, to uważaj żebym z rózgą nie przyjechała!!!
Wytrwasz, wytrwasz
Pozdrawiam cieplutko CELA
-
-
Celuniu, dzięki za słowa otuchy!
Dzsiaj baaardzo mi brakowało chlebusia, byle jakiego-chrupkiego lub innego :evil: Ziemniaki,makaron to mnie nie kusi .Ale pieczywko to tak...
Ja sobie tłumacze, że gdybym np zachorowała, była po zabiegu / odpukać!!!/ też bym musiała byc na diecie i ti bardziej rygorystycznej,
Masz racje , dwa tygodnie to właściwie pryszcz! Jak wytrwam pierwszy tydzień to drugi na pewno!!!
xxxxxxxxxxxxxxx
Pewien młody człowiek po zrobieniu dyplomu, dostał od swojej
zamożnej rodziny bilet na rejs luksusowym statkiem pasażerskim. Radzi się
kumpli co ma ze sobą zabrać.
- ...dobrą torbę podróżną, wygodne buty, kilka koszul, spodnie-
bermudy, elegancki garnitur na wieczorne rauty, tabletki przeciwko
chorobie morskiej
i oczywiście kondomy... - wyliczają koledzy.
Facet robi zakupy z listą w ręku. Dochodzi do apteki.
- 20 prezerwatyw i 20 tabletek przeciwkowymiotnych - zamawia.
Aptekarz podając towar stwierdza ze współczuciem:
- Jak panu to nie służy to może się nie zmuszać...?! :wink:
-
Pazerko, jak zwykle człowieka rozbawisz dow****mi :lol: :lol:
Czorcie jeden, przestań myśleć o chlebie :lol: :lol: tak ci fajnie dietka idzie, a ty już kusisz :lol: :lol: , przecież jak Tygrysek wróci , to będzie ciebie chciał dogonić, ale nie możesz na to pozwolić :lol:
Miłego weekendu :lol:
-
Bewiczku, wjeżdzasz mi na ambicję :P :wink: Pewnie,że nie mogę! I tak już jest lepsza odemnie, tyle kilosów zgubiła!!!
Mam nadzieję,że w najbliższych dniach zajrzy do nas :D
-
Pazerko udanego i miłego weekendu :D :D :D
-
Pazerko -bez chlebka można przywyknać -ja też nie wyobrażałam sobie ,
dzinka bez kromala z masłem --ale niestety zrozumiałam ,ze albo chleb albo masło
bo razem to znowu tycie .a szkoda by mi było -tyle męki kiedyś włożyłam
tyle wyżeczeń --. Teraz nie mam siły ,zeby głupie 6 kg zrzucić -
zawsze gdzieś dzioba wsadze co niedozwolone :( Potem latam z kalkulatorem
obiecuje sobie ,ze do wieczora nic wiecej ..a potem :oops: :oops:
i siedze tu od lat
-
-
Trzymam kciuki za Twoją dietkę! Ta SB naprawdę fajnie wygląda, a jak wytrwasz parę dni, to i tęsknoty za chlebem się skończą :) POZDRAWIAM :D
-
:lol: :lol: pazerko,bez chlebka to ja juz 5 miesiac ciagne,sama sie dziwie jak ja to wytrzymuje :lol: :lol:
-
Pazerko, ja zrobiłam tak: poszłam do sklepu i....kupiłam bułeczki takie pizzeryjki dla dzieci. Zapach był niesamowity, myślałam, że nie wytrzymam. Ale tylko wąchałam i pomyślałam sobie, że mi nie wolno, jeszcze nie teraz. Ale będzie taki dzień, kiedy z radością to zobię. Ale wcześniej muszę zgubić parę kostek smalcu.
I dzieci zjadły, a ja nawąchałam się (tak jak jakieś diabelskiej terpentyny) :P i mam dość.
Pozdrawiam sobotnio-niedzielnie :D :D :D
-
Misiałko, zupełnie bez pieczywa :shock: :?:
Kwiatuszku, ja sobie obiecuję,, że jeżeli wytrwam dwa tygodnie to w nagrodę bedzie trochę pizzy i lody! A co, nie należy mi się :P
SB bardziej mi pasuje od 1000 kcal, przynajmniej narazie :wink: Konkretne zasady, bez uciążliwego liczenia i kombinowania ile jeszcze mogę , a może jeszcze troszkę, i to troszkę rosło coraz bardziej... Zamiast ćwiczeń doszła działka /zaniedbana :evil: /
Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :P
Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Zwiedzali właśnie targ, aby znaleźć kilka pamiątek, które mogli by wręczyć znajomym. Aż zaszli w dziwną uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik sandałami. Już, już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:
- Hej wy! Zagraniczni! Chodźcie, chodźcie! Wejdźcie do mojego sklepiku!
Więc para zgodziła się i weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
- Mam dla was specjalne sandały, które mogą was zainteresować. One mają magiczną moc. Sprawiają, że jesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni!
Żona od razu chciała je kupić, ale maż zrobił się bardzo sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc. Więc zapytał sklepikarza:
- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć aż tak wielka moc?
- Po prostu je przymierz, Saiheeb. Sandały Ci to udowodnią. - odpowiedział sklepikarz.
Mąż oczywiście nie chciał ich przymierzać, ale po wielu naleganiach żony, zgodził się. Jak tylko wsunął swoje stopy w sandały od razu poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu oka maż złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać. Na co sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
- STÓJ! STÓJ! ZAŁOŻYŁEŚ LEWY NA PRAWY!!! :P
-
Pazerko, dowcip przedni, ale się ubawiłam, szkoga że mój ślubny już śpi,
Miłego weekendu, no i oczywiście dietkowania. Pazerko tylko nie wymiękaj.
Pozdrowienia CELA
-
Pazerko -dopiero zaskoczyłam - :D ale powolniak ze mnie.
miłej ,słonecznej i odchudzającej niedzieli
-
pazerko to Ty masz ztym chlebkiem chyba tak jak ja :oops: ,ale faktycznie trzeba to wszystko wytrzymać i pokazać kto tu rzadzi no chyba nie chlebuś :wink:
-
Zeszło ze mnie 1 kilos moze nawet troszkę więcej / @ mi namieszało deczko/. PO trzech dniach to nieżle i zacheta!
Cierpiec nawet tak nie cierpię! A jeszcze jak bede gubić co nieco to całkiem ,całkiem ta dietka :D :D :D
-
Pazerko
G R A T U L U J E
zobaczysz po tygodniu, przyzwyczaisz się do dietki, a największą zachętą , jest malejący brzuch do dalszego dietkowania :lol: :lol:
Ja jak wcześniej byłam na tej dietce, to po tygodniu miałam olbrzymią chęć na owoce :lol:
Miłego dietkowania :lol:
-
Bewiczku, mnie już trzęsie na widok owoców :P Zeby chociaz można morele suszone :? .Jak za 10 dni je dopadnę, to ino ogryzki i pestki będa fruwać :D :D :D
To swięta prawda, że nawet niewielki spadek wagi daje wielkiego kopa do trzymania dietki.
Jedno jest pewne, czuję się lżejsza bo brzuch nie jest nadymany, nie mam wzdęc itp.
I o dziwo dużo pije wody! A jeszcze wieksze dziwo, że aż tak mnie nie skręca w tęsknocie za słodyczmi /nie powiem że wcale nie mam chętki :P /.Od kilku godzin w torebce leżakuje sobie czekolada z orzechami/mniam,mniam/ kupiłam córom i jeszcze nie tknęłam. Musze jednak szybko ją przekazać dalej , bo licho nie śpi :twisted: :D
-
Gratuluje Pazerko a tą czekoladkę szybko oddaj :D
-
Ojjj, macie rację, czekoladkę szybciuchno oddaj, bo.....spałaszujesz jak nic.
Pozdrawiam :D
-
:lol: Pazerko,gratuluje :lol: :lol: :lol:
-
witam Pazerko
oj...lepiej rozdziel dzieciakom i Ty sie załapiesz na 1dna kosteczke
bo jak zostanie wiecej ,to już wiesz.... chociaż z orzechami kawaluntek wskazany
zdrowa słodycz.
Ja ze strachu reszte ciasta zamroziłam bo za często odwiedzałam kuchnie.
-
-
ten dowcip jest przedni, bardzo mnie ubawił
wcale ci się nie dziwię że brakuje ci chlebak bo mi też, i owoców i małego co nie co
pozdrawiam
-
Dzisiaj to małe conieco zwyciężyło.Był to kasztanek :oops: :D
No i te owoce. Idac do zieleniaka nic nie widze ,tylko jabłka,pomarańcze i tym podobne luksusy :P
************************************************** ****************
Kobieta u sexuologa
-Co mam robić panie doktorze mąż mnie nie zaspokaja?
-Proszę pani,ja mogę cos pani przepisać,ale może znalazłaby
pani sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć
-Mam panie doktorze,też nie wystarcza
-Droga pani, a gdzie jest powiedziane,że to ma być jeden
-Mam ich dziesięciu i wciąż to za mało
-DOBRZE, przepiszę pani jakieś hormony i za dwa tygodnie
przyjdzie pani;do kontroli
Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem:
-Widzisz, żadna k *****,tylko chora jestem
-
-
:shock: Pazera-nie uciekaj mi!!!!!!!!!!!!!!
Zobaczylam twoje 89 i o malo sie nie udlawilam....Ja to trabie wszem i wobec o kazdym straconym kilogramie,a ty tak cichutko,cichutenko zmieniasz suwaczek...Oj nieladnie,nieladnie ze nie zaczekalas na kolezanke...
-
O, jak miło-kogo ja widze w moich skromnych progach :D
A tak, ubyło 2 kg na SB z czego ogromnie się ciesze ale to co jeszcze przede mną ...
Tygrysku, ale Twoje osiągnmięcia przychodzą Ci w takim tempie,ze dogonisz mnie z cała pewnością :P I w ten dzień zjemy sobie.....W swoim czasie ustalimy menu :wink:
-
:lol: Pazerko,gratuluje :lol: i zycze slonecznego weekendu :lol:
-
Pazerko gratuluje :!:
Jestes wielka :!: :!: 8 kostek smalcu mniej :lol: :lol:
Milego weekendu :!: :!:
-
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa!!!
Niestety jestem ostatnio zabiegana i stąd mało wpisów z mojej strony, prosze o zrozumienie :lol:
Zyczę Wam super miłego i słonecznego weekendu!!!!!!!!!!!!!
Podchodzi bezdomny do biznesmena i mówi:
- Niech mi pan da na jedzenie
Biznesmen wyciąga 100 złotych, ale zaraz odciąga.
- Nie bo przepijesz
Na to biedak:
- Ja od 10 lat alkoholu w ustach nie miałem.
- No to przypalisz?
- Nie panie ja w życiu nie paliłem.
- A na dziewczyny nie wydasz?
- Oczywiście, że nie. Ja mam żonę i dzieci!
Biznesmen daje mu to 100 złotych i mówi :
- Wsiadaj do limuzyny.
- Ale panie, tapicerkę panu pobrudzę.
- Wsiadaj, muszę żonie pokazać, jak kończy człowiek, który nie pali nie pije i na dziewczyny nie chodzi.
Autobus wycieczkowy zbliża się do granicy.
-Piwo! Sikanie! - pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania. Gdy już zajęli miejsca kierowca pyta głośno:
-Czy kogoś wam nie brakuje?..
Cisza.
Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i mówi bełkocząc:
- Nie ma mojej żony...
-No przecież pytałem się, czy kogoś wam nie brakuje - wścieka się kierowca.
Na to facet:
-Ale mnie jej i nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma ...
W sadzie toczy sie proces o gwalt.Bardzo otyla kobieta oskarza o dokonanie tego czynu malego ,cherlawego mezczyzne,ktory trzesie sie ze strachu.
-Gdy bylismy na spacerze w lesie ,to skoczyl na mnie i zgwalcil,wysoki sadzie!-krzyczy kobieta.
-Przeciez pani jest od niego o wiele wieksza!-dziwi sie sedzia.
-Tak,ale przykucnelam.
Mąż wraca do domu i zastaje żonę w niedwuznacznej sytuacji
z przyjacielem. Zaczął awanturę, poleciały wyzwiska, a żona
na to:
- Sam sobie jesteś winny!!!
- Jak to?
- Kawę wypiłeś, cały alkohol wypiłeś, no to co ja mu miałam
zaproponować?!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na ....
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
-Noooo! Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie..
_________________
-
:D Słonko ma bardzo piękne zwyczaje, mówi dzień dobry jak rano wstaje - a ja Ci mówie dzień dobry złotko, ściskam gorąco, całuje słodko! :D
http://imagecache2.allposters.com/images/JAD/RS11.jpg