przyjmij też ode mnie gratulacje, to szcera prawda co napisał Misialek - trzeba jeść jak dama, powoli i małe kęsy a nie napychać się jak np. ja
miłego poniedziałku
Wersja do druku
przyjmij też ode mnie gratulacje, to szcera prawda co napisał Misialek - trzeba jeść jak dama, powoli i małe kęsy a nie napychać się jak np. ja
miłego poniedziałku
Ach dama byc , dama byc....tak
pozdrawiam i ciesze sie ze spadku wagi , najwazniejsze ze ruszyla :lol: :lol: :lol:
zapraszam do siebie na kąpiele , to tez mile
pozdrawiam :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: BOZENKO, POZDRAWIAM WIOSENNIE I GRATULUJĘ SPADKU WAGI
CELA :P'
Bożenko -w zasadzie to już zjadłyśmy wszystko co nam przysługiwało
a teraz widocznie już organizm nie przyjmuje.
musimy pogodzić sie z tym -bo inaczej grozi nam cukrzyca lub inne
choróbsko --bo odpornośc z wiekiem mniejsza .
Jak chcemy być sprawne i zdrowe musimy oszczędzac na jedzeniu
dbać o siebie i pamiętać codziennym ćwiczeniu
Ja to chyba zjadlam nawet to co przyslugiwalo calej mojej rodzinie i kilku sasiadom wokol... :?
niebyło mnie dwa dni i znów kilka deka spadlo. W sobote troszke bogrzeszyłam bo wypiłam dwa piwka ale to nic . No grubasku gratuluje tyle kilogramów w miesiąc no no tak trzymaj .Pozdrawim wszystkie odchudzaczki. I ćwiczymy http://bajbet.com/gify/images/smiesz...ciadziadek.gif
Bożenko , to gratuluję, powoli napewno dobrniemy do celu
http://www.netsite.pl/~kruszynkolandia/linie/151.gif
Bozena-to byl pierwszy miesiac,drugi juz nie jest taki super-probuje zaczarowac wage,ale ona nie reaguje na moje prosby i prawie sie nie rusza.....
Witaj Bożenko :!:
Ale wspaniałych masz tancerzy :lol: :lol:
Tygrysku masz rację, że na początku zanim nasz organizm się zorientuje , to najlepiej się gubi kiloski, ale później jest gorzej , ale ja się pocieszam , że będzie cieplej i nie będziemy miały czasu zobaczyć do kompa i wtedy kilogramki będą uciekać
A moja, raz spada, a potem idzie w górę. Chyba głupieje tak jak ja. Bo raz dietkuję, a raz wcinam bez opamiętania :oops: