Pozdrawiam cieplutko Sibuniu i zyczę pieknej niedzieli :lol:
Dietka moze byc przyjemna i skuteczna :lol: Cmook :lol: http://img164.imageshack.us/img164/1826/049oa9.gif
Wersja do druku
Pozdrawiam cieplutko Sibuniu i zyczę pieknej niedzieli :lol:
Dietka moze byc przyjemna i skuteczna :lol: Cmook :lol: http://img164.imageshack.us/img164/1826/049oa9.gif
Hej Babki !
Pieklam dzis miesko w piekarniku i tak sobie okropnie sparzylam lape, ze od 3 godzin siedze z reka w zimnej wodzie , jak ja bede spac :(
Krysialku i Poziomko - ze mna jest ten problem, ze nie jestem w stanie na dluzsza mete zmienic stylu odzywiania, owszem jak mam wene to pociagne kazda diete az schudne, ale potem wracam do swojego stylu jedzenia , a wiem , ze optymalna wymaga zmiany stylu zywienia na zawsze bo potem moga byc problemy , a do tego nie jestem zdolna. Wiec raczej zostane przy Nż z wykluczeniem plackow, nalesnikow , paczkow (ostatnio po paczku nie moglam spac z bolu i odbijalo mi sie olejem az do rana ) i innych tym podobnych.
Boszka , placki generalnie to do zadnej diety nie pasuja i lepiej w naszej sytuacji o nich zapomniec :D
Usiaczku zagladaj czesciej, wiesz ze zawsze jestes u mnie mile widziana !!
Bewiku podziwiam twoje zerwanie z fajami, ja mam w domu trzy nalogi i chociaz daje im przyklady, ze jednak mozna to nie daje efektow :roll:
misialku- jojo to nasza druga natura chyba :evil:
waszko , moj czarny grubas dzis wlasnie, kiedy pada jak z cebra wyciagnal mnie na spacer , juz mialam nawet troche dosyc
luizku , przekopalam ta stronke ale nikogo znajomego tam nie znalazlam, mialam to niebywale szczescie chodzic do szkol z dziwolagami zupelnie aspolecznymi, zreszta ja tez taka jestem, jednym slowem nikt za nikim nie teskni widac :D Zreszta zlapalam sie na tym, ze nie pamietam nazwisk moich wychowawcow :roll: Szczerze mowiac , nie ma czego pamietac :? We wszystkich szkolach oprocz studiow sprawialam problemy wychowawcze , moja mama troche sie nalatala po szkolach :oops:
Teraz dieta, otoz udaje mi sie ograniczyc ilosc jedzenia , zaczelam juz jesc w miare normalne posilki i jakos zyje , jedynie wspomniany juz paczek mi zaszkodzil .
Miesko ktore dzis pieklam, robilam beztluszczowo w piekarniku , nie solilam go nawet tylko troche natarlam kamisem do wieprzowiny i o dziwo wszytkim smakowalo ( niby chcieli tylko sprobowac a poszla polowa :D )
Jeszcze tylko musze wiecej warzyw jesc , bo anemii dostane .
Pozdrawiam i buziaczki !!
:) BUZIAKI NIEDZIELNE PODSYLAM :)
http://imagecache2.allposters.com/im...ld-Posters.jpg
Siba, mnie do zerwania z fajkami zmusila choroba mężą (mial zawal), lekarz kazal mu rzucić, a wiedzialam , ze jak ja bede palila to on tez nie rzuci.
Teraz juz kilka razy poczulam od niego , ale sie pilnuje i wiem ,. ze w weekendy napewno nie pali, bo jestem z nim :lol: :lol: :lol:
Co do pączkow
tez tak mialam ostatnio, tylko rano zjadlam , ale do wieczora mi sie odbijalo i zgaga rypala :roll:Cytat:
ostatnio po paczku nie moglam spac z bolu i odbijalo mi sie olejem az do rana
Sibuniu, ja nie jestem na DO, bo nie licze skrupulatnie BTW, ale ogólne zasady mnie przekonuja i kiedyś kiedy byłam na DO dała mi cudowne efekty zdrowotne i umiarkowany spadek wagi. Jestem przekonana, ze bez specjalnej rewolucji dla stylu odżywiania moznaby cos dla Ciebie zdrowego ułozyć, chyba ze jestes jaroszem :wink:
Wystarczy że ograniczysz węgle a juz poczujesz jak zbawiennie wpływa to na poczucie sytosci i nie ssie w zoładku :lol: NIc na siłę ale moze cos wymyslimy, napisz co lubisz jadać i bez czego nie mozesz sie obyć, i z Krysialkiem moze coś pokombinujemy :wink:
Mozesz byc pewna, ze nie w ilosci spozywanego tłuszczu jest sedno sprawy ale w jego proporcji do Węgli :lol:
Pozdrawiam serdecznie :lol: http://img134.imageshack.us/img134/2782/kwiaty89kz9.gif
Bewiku widac te paczki na starym oleju robia !
Poziomko wlasciwie to ja lubie prawie wszystko :) No moze oprocz krewetek, slimakow i zabich udek :D Bardzo lubie ryby , sery biale , warzywa i owoce. Niestety uwielbiam ziemniaki, ryz i makarony , oraz niektore rodzaje pieczywa . No o slodkim to nawet nie bede pisac. Miesko to raczej rzadko i to najlepiej wolowina lub krolik . Kurczak generalnie odpada ( smierdzi mi ) .Kocham pierogi, ruskie i z miesem szczegolnie oraz kopytka polane stopionym boczusiem ze skwarkami + kapusta kiszona. No jak widzisz , jem raczej normalnie , jak przecietny Polak, ale ogolnie to za duzo i to jest moj problem :( Acha- kocham zupy , geste ,na miesie .Niestety o wiekszosci tych rzezcy na razie musze zapomniec.
Niestety musze ograniczac tluszcz, bo ewidentnie czuje, ze jest lepiej kiedy go nie uzywam. Nie powinnam tez jesc warzyw i owocow na surowo, ale pozwalam sobie zjesc jabluszko lub marchewke , pomidorka tez i jakos uchodzi mi to na sucho.
Dzis ugotowalam kapusniak ze slodkiej kapusty na kawalku zeberka wieprzowego i zupe zjadlam i jest ok, ale widok mieska mnie odrzucil i wszystko oddalam mamie .
Ale jak zjem tlusty twarog nic mi nie jest , czasem nawet dodam do niego jeszcze lyzke smietany 18% i rozetre , ani mnie nic nie boli , ani nie mam wstretu . Nie wiem od czego to zalezy.
Sibunia ja jem podobnie, ale mięsko z zupki tez lubie :lol: :lol:
Ale te mączne potrawy od razu zwyzke na wadze wskazują :oops:
Pozdrawiam cieplutko :!:
Ja tez jestem raczej jaroszem, ale przez te ciagle diety to tych macznych potraw prawie wogole nie jadam... :roll: ale za to nadrabiam slodyczmami niestety,ufffff szkoda gadac
:D :D :D
Ech, kopytka.... te zaraz widać na wadze :):)
Sibuniu :lol: , w sumie masz podobne upodobania jak ja, więc żeby nie robic rewolucji i nie zniechecac Cie na samym początku zacznij od zmniejszania jednorazowych porcji, koniecznie 5 posiłków dziennie i 2,5 litra płynów (no i zero słodyczy).
Dla mnie zupa moze nie istnieć :wink: , ale jesli tak lubisz to ok., ale nie zawiesistą tzn bez mąki (zaprawki) ona wcale nie dodaje smaku a tylko zamula żoładek :wink:
Popróbuj i zobaczymy :lol:
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki :lol: http://img363.imageshack.us/img363/7862/misie36pm5.gif