Siba - miłego słonecznego wtorku -dla ciebie i twoich piesków
a jak ręka???
Wersja do druku
Siba - miłego słonecznego wtorku -dla ciebie i twoich piesków
a jak ręka???
:lol: pozdrawiam serdecznie :lol: :lol:
Illa - z ta natka to bedzie problem bo moja sunia je właściwie tylko suche żarcie, ale jak bedę jej dawać coś innego to dołoże natki, dzięki za radę
pozdrawiam serdecznie :P :P :P :P
Witajcie !
Dziekuje wam serdecznie za odwiedzinki , przepraszam, ze sie nie odzywam, ale nie mam sily :( Zaraz ide spac . Ale jutro zdaze chyba przed pojsciem do pracy odpowiedziec na wasze wpisy i poodwiedzac wasze wateczki :)
Wczoraj dzien byl bardzo dobry, ale o 21 wpadla na chwile moja kumpela i przyniosla banany , no i zjadlam 3 :( Ale na usprawiedliwienie mam to , ze tyralam caly dzien jak osiol . W sumie zmiescilam sie w 1500 ale te banany na noc....
A dzis tez jakims cudem zmiescilam sie w 1500 , ale jem caly dzien . Tyle ze owoce glownie. Jedna gigantyczna gruche, kawalek arbuza , polowe malego melona i do tego jeszcze cwiartke gotowanej glowki kapusty . Oprocz owocow byly tez inne rzeczy , jak jajecznica , jogurt i grzanki razowe . Strasznie mnie meczy glod bo dopadlo mnie @. Ale juz wole palaszowac te owoce niz slodycze .
A teraz ide spac . Buziaczki !!!
Siba, podoba mi sie twoje jedzenie, przeciez owoce i warzywa, to duzo lepsze jak slodkie, a jeszcze @ to swietnie sie trzymasz :lol:
Pozdrawiam :!:
Witajcie moje kochne !
Wyspalam sie w koncu, ale jestem jakas okropnie zmeczona, wszystko mni boli i czuje sie jak zuzyty worek treningowy.
Luizku- tez mam do powiesci Browna podejsce jak do dobrego kryminalu . Ale zastanawiajace jest oburzenie niektorych ...jest takie przyslowie : uderz w stol a nozyce sie odezwa :wink:
Chlorofilki nie powinny zaszkodzic , trzeba by zobaczyc co tam jeszcze jest w skladzie, bo sam chlorofil jest nieszkodliwy . Ale jak dajesz jej sucha karme to moze poszukaj u wetow jest karma Royal Canin Dental Care dla psow z odkladajacym sie kamieniem i brzydkim zapachem, nie powiem ci o niej wiele bo my takiej nie prowadzimy ale widzialam ja na prospektach podrzucanych nam przez rozne firmy dystrybucyjne. Nie dostaniesz tego w sklepie Zoo bo jest to karma z lini weterynaryjnej.
Bewiku-z tymi owockami to jednak wczoraj troche przesadzilam, bo arbuz ma IG az 75 a melon 60 ( tak jak banan) . Niestety pozapominalam tych wszystkich wartosci dla poszczegolnych pokarmow , kiedys mialam je w jednym palcu bo wlasnie na Montim schudlam najlepiej i najbardziej skutecznie, dlugo waga potem sie utrzymywala.Dlatego musze sobie znowu wydrukowac tabelke i powiesic na szfkach kuchennych tak jak kiedys aby nie popelniac takich bledow . Za to moze cie pociesze - lubisz czekolade ? to jedz gorzka powyzej 70% , ma tylko 20 IG !!Czyli wedlug Montiego jest absolutnie bezpieczna . :D
ILLA-
Bo w zasadzie to podobno kcal nic nie maja do chudniecia :D . Co prawda ja nie potrafie sie od nich uwolnic i licze chociaz tak orientacyjnie ale najwazniejsze jest jedzenie wlasciwych produktow. Ja sobie wybralam diete Montignaca bo odpowiada mi nabardziej i nie cierpie na niej glodu , nie musze jesc czegos czego nie lubie .Cytat:
jak Ty to robisz ze zjadasz takie kalorie i tak pieknie chudniesz, gratulacje
Misilku- dzieki za pozdrowienia , niestety reklamy w kinach to jest koszmar , dobrze chociaz ze nie przerywaja seansow na bloki reklamowe :)
Krysialku- dzieki za zyczenia , raczka ma sie dobrze ale palec wskazujacy nadal mam bez czucia , lykam benfogamme ale to po prostu trzeba czasu, chirurg mowil ze do 3 miesiecy :(
Musze pomyslec o nowym jadlospisie bo ostatnio jakos stracilam kontrole . Poczytam znowu ksiazke o diecie, bo widze ze wszystko mi wylecialo ze lba. W pracy bede miec towarzyszke niedoli, bo kolezanaka po urodzeniu dzidziusia troszke przytyla i najpierw byla przez dwa dni na surowych marchewkach a potem dostalam takiego ataku na jedzenie, ze nie moze sie zatrzymac do dzis. Wiec tez pozycze jej ta ksiazke, moze jej podpasuje takie jedzenie.
Jeszcze raz dziekuje wam kochane za odwiedzinki, to mi bardzo pomaga !! Przesylam buziaczki !!!
Jeszcze sie wyspowiadam z moich dzisiejszych poczynan :
Sniadanie - jogurt biszkoptowy, no niestety slodki
obiad - smazona fladra(bez panierki) okolo 150 g i surowka z pora , kapusty i koperku z majonezem 3 lyzki
kolacja - befsztyk chudy, bardzo krwisty(bez panierki) wolowy , rukola z oliwa , cytyna i orzechami wloskimi ( 25 g )
Teraz jeszcze poskubalam pozostale 25 g wloskich orzechow. Do tego trzy razy slodzilam herbate miodem . Wyszlo mi prawie 1300 kcal .
Musze wiecej pic !! Bo przy takiej ilosci bialak rozwale sobie nery .
A jeszcze wam powiem, ze na nasza lecznice chyba jakis zly duch zapuscil urok, dzis kot pogryzl nasza mloda pania doktor, ale tak okropnie, ze jak weszlam do gabinetu to jakbym weszla do rzezni . Makabra , dziewczyna jest jeszcze w szoku, a jej reka wyglada fatalnie .Ma 9 glebokich ran , w tym 4 sa szerokosci pol centymetra .
Kocham zwierzeta 8)
Pozdrawiam !!
:lol: siba,dziekuje bardzo za zyczenia i piekny tort :lol: wyglada smakowicie :lol: :lol:
matko ,nie wiedzialam ze kot potrafi az tak pogryz :shock:
pozdrawiam :lol:
Siba -no co Ty same horrory opowiadasz --kot pogryzł??? :( :(
to był chyba tygrys bengalski albo jakiś gorszy drapieżnik ???
ja mam ich cztery ale co najwyzej podrapią okrutnie --no ale ja im zastrzyków nie daje
Straszne z ta ręką - to lekarze nier zabezpieczaja sie przed gryzoniami????
ja też kocham zwierzeta --ale odważna nie jestem i obcych raczej unikam -bo juz nieraz miałam nauczke.
Hejka!
Dzis przezylam koszmar , chyba zaszkodzila mi wczorajsza fladra . Jak na razie czuje sie troche slabo po tych wszystkich atrakcjach ale chociaz przeszedl mi ten potworny bol zoladka . No moja dieta dzis byla troche nie montignacowa z tego powodu . Ratowalam sie owocowymi jogurtami i twarozkami oraz mlekeim acidofilnym , tez owocowym. A teraz wieczorem zjadlam jeszcze puree expresowe winiar . Policzylam kcal i wyszlo mi prawie 1200 kcal. Te nabialowe rzeczy sa jednak dosc kaloryczne. Cale szczescie, ze nie musialam dzis isc do pracy .
Krysialku - sa rekawice w pracy, ale sa wielkie i niewygodne, dla kobiety z mala dlonia zupelnie bezuzyteczne , nie ma sie czucia a jednak takiego kota trzeba dobrze chwycic. Kiedys jak pracowalam jako technik to potrafilam zlapac takiego kota bez rekawic i byl zupelnie bezbronny , ale teraz jak wyszkolilam sie w strzyzeniu psow prawie zupelnie nie zagladam do gabinetu. Przydalby sie im technik , i to najlepiej facet.
Misialku- cala przyjemnosc po mojej stronie :D
A koty nie tylko potrafia pogryzc ale zmasakrowac czlowieka, ze wyglada jak po ataku pitbulla . Widzialam juz taka rodzinke , dwoje dzieci i ojciec, przyszli do nas spytac co maja robic, bo kotka ich zaatakowala. Moj szef zdebial , normalnie byl w szoku jak zobaczyl trzy zakrawawione istoty w poszarpanych ciuchach . Trzeba bylo myc po nich cala poczekalnie .
Siba, faktycznie, ze te zwierzatka sa niebezpieczne i jak przeczytalam , to podobnie pomyslalam jak KrysialekAle zwierzątka sie bronia i nie wiedza ze ktos chce im pomoc, tylko atakuja :lol:Cytat:
to był chyba tygrys bengalski albo jakiś gorszy drapieżnik ???
SIba , widze ,ze dietkowanie idzie ci nie najgorzej, ale ja dzisiaj tez sie nie najlepiej czulam po wczorajszym dniu dietkowym i rano w pracy zrobilam sobie kawe Anatol, wypilam pol kubka i mnie mocno brzuch zabolal i mialam straszne mdlosci, jak przepilam woda mineralna to przeszlo.
Pozdrawiam :!:
dzięki za radę poszukam u mojego weterynarza, nawet nie myślałam że to tak niebezeczna praca, dobrze że z twoja ręką już dobrze
ja też się strułam tyle że chińskim żarciem we wtorek
pozrawiam
:lol:siba, ja tez zastanawiam sie nad nowa dieta, ostatnio trzymalam sie zasad SB,ale wszystko sie tak jakos rozlegulowalo :oops: :wink:Cytat:
Musze pomyslec o nowym jadlospisie bo ostatnio jakos stracilam kontrole
milego weekendu zycze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Siba powinni wam placic dodatek za niebezpieczna prace :!: :!:
Pozdrawiam wwekendowo i zapraszam do siebie, zostawilam dla was wiadomosc :lol: :lol:
Siba, jak tam po wystawie pieskow :?:
Milej niedzieli :!:
witajcie -dziewczyny -co to zaraza jakaś padła na wasze żołądki???
a może to po tych horrorach co Siba opowiada ?
widać zwierzaki tez sie cywilizuja -podglądają ludzi i upodobniaja sie .
nie zapominajcie ,ze to my jesteśmy tez drapieżnikami najbardziej niebezpiecznymi.
Bo człowiek najedzony też poluje -im więcej ma..tym większe potrzeby
a nasze sadełko??? z głodu?? :P
witajcie -dziewczyny -co to zaraza jakaś padła na wasze żołądki???
a może to po tych horrorach co Siba opowiada ?
widać zwierzaki tez sie cywilizuja -podglądają ludzi i upodobniaja sie .
nie zapominajcie ,ze to my jesteśmy tez drapieżnikami najbardziej niebezpiecznymi.
Bo człowiek najedzony też poluje -im więcej ma..tym większe potrzeby
a nasze sadełko??? z głodu?? :P
Krysialku- masz 100 % racji, czlowiek jest strasnym drapieznikiem . Nie tylko dotyczy to jedzenia .
A zoladek to mi sie owszem rozregulowal . Dwa dni zmarnowane , w piatek Dzien Matki i byly cistka , a wczoraj siostra zaprosila mnie i mame na lody . Zupelnie sie rozstroilam przez te dwa dni. Ale juz dzis od rana biore sie w garsc.
Bewiku- psiakom poszlo dobrze, najlepiej wypadla mloda sznaucerka srednia, dostala zloto w klasie mlodziezy , a przygotowanie jej zajelo mi w sumie miesiac , zaczelismy trymowanie 19.04 a ostatnie szlify 19.05 a wystawa byla 21.05.
Misialku- najgorsze jest to , ze kazda dieta to sa ograniczenia . Albo trzeba ograniczyc ilosc zjadanego pokarmu albo ilosc rodzajow pokarmow . Ciezko wybrac :lol:
ILLA- tez jestem za tym dodatkiem za niebezpieczna prace !! Ale niestety ....
Luizku- a z twoim zoladeczkiem juz ok ? Zglosilas ich do Sanepidu ? To nie sa zarty , teraz okres wiosenno-letni i bakterie szaleja !!
U mnie jak juz pisalam, zle.
Dwa dni zmarnowane. Nie wiem jak to sie odbilo na wadze, moze jakos przejdzie niezauwazenie . Niepotrzebnie w piatek skuslam sie na ciastka, jedno francuskie, jedna babeczke z budyniem i owocami, i jeden maly kawalek takiego ze smietana i galaretka owocowa z truskawakami . A wczoraj deser lodowy i batonik pawelek . Oprocz tego nie jadalm duzo, ale te slodycze....
Dzis na sniadanie jogurt balkanski z rzodkiewkami i listek pumpernikla oraz herbata z miodem. Deszcz leje , ciemno jak w zimowe popoludnie . Humor poprawia mi tylko caly wazon bzu z dzialki .
Musze dzis sprobowac pocwiczyc na takim urzadzeniu mojej siosry , co to sprawdza ile ma sie wody, ile tluszczu , jaka kondycje i samo ustawia obciazenie dla danej osoby do cwiczen.
Ide teraz do was w odwiedzinki .
Pozdrawiam !!
Siba, ciesze sie, ze udalo ci sie pieska doprowadzic do uzyskania nagrody.
Gratuluje :!:
Ale po wystawie z nagrodą jestes dumna, ze praca zostala nagrodzona :lol:
Widze, ze w dietkowaniu tez pieknie idziesz do przodu, ja tez upieklam ciasto na dzien matki :lol: i dzieki temu forum zjadlam tylko 2 kawalki.
Dzisiaj syn zadzwonil, czy jest jeszcze ciasto (bo myslal , ze od piatku ja zjadlam), ale jak powiedzialam , ze jest to przyszli z synową i skończyliśmy :lol: :lol:
Milego tygodnia :!:
Tak Bewiku , to jest duza radosc i duma !!
Ale podziwiam za wstrzemiezliwosc wzgledem ciasta i to jeszcze swojej roboty !!
Dzis tez nie bylo tak super .. troche za duzo kcal mi wyszlo, najgorsze jest to, ze nie mam wagi i gramy okreslam na oko .
sniadanie juz opisalam
obiad- 6 mlodych malutkich ziemniaczkow w mundurkach i okolo 250 g szpinaku
od obiadu do teraz - jeden caly ananas swiezy , jeden melon charentais swiezy ( 700 g) i dwa male jablka
Tymi owocami tak sie zapchalam , ze normalnie pekam. Nie wiem co mnie wzielo, ananas mial byc na dzisiaj ale ten melon na jutro , a ja nie moglam sie opanowac . No i jeszcze te jablka , one przelaly szale 1500 kcal.
Owoce to moja zguba . Przestane je kupowac .
Pozdrawiam serdecznie !!
miłego tygodniahttp://bajbet.com/gify/images/koty/koty064.gif
:lol: siba moja waga po weekendzie tez w gore :twisted: od dzisiaj znowu szlaban na slodycze tzn. lody :roll: :lol:
pozdrawiam :lol:
:lol: siba moja waga po weekendzie tez w gore :twisted: od dzisiaj znowu szlaban na slodycze tzn. lody :roll: :lol:
pozdrawiam :lol:
:lol: siba moja waga po weekendzie tez w gore :twisted: od dzisiaj znowu szlaban na slodycze tzn. lody :roll: :lol:
pozdrawiam :lol:
mój żołądek niestety już OK i znowu zaczął sie upominac o żarcie :oops: strasznie żarłoczny ten mój brzuchol
moje gratulacje, nie wiem ile trzeba przygotowywać psy ale moja znajoma miała koty-angory i zawsze przed wystawami to był cyrk u niej, rany ile to roboty, podziwiam i gretuluję
buziaczki
Sibus, milego tygodnia :!:
Bozenko, Misialku, Luizku i Bewiku- dzieki za odwiedzinki i pozdrowienia :D
Misialku- jutro rano sie waze i zobacze jak tam moja waga , ale cos mam wrazenie, ze jednak nie bedzie zle . :D Moze te male wpadki przejda niezauwazone 8)
Luizku- no wlasnie , niby fajnie tak sie oczyscic ( tylko szkoda ze to tak musi bolec) ale potem ciezko sie opanowac bo organiz chce odrobic szybko straty .
Dzis zjadlam troche ponad 1300 kcal .
sniadanie- dwa jajka na miekko, listek pumpernikla i garsc rzodkiewek oraz herbata z lyzeczka miodu
obiad-jedna polowka kurzej piersi smazona bez panierki(200g) , buraczki ( bez zasmazki)
podwieczorek - 2 jogurty fruttis lekkie , jedna "Mleczna Miseczka" Campiny
kolacja - dwie grzanki razowe z serkiem turek light 3%(okolo 80 g)
Pozdrawiam i zycze udanego dietkowania !!
witanko
Siba --owoce zwłaszcza słodkie maja dobrze przyswajalna fruktoze
czyli cukier-więc to chyba tez słodycze :?
czy my juz do końca zycia będziemy musiały każdy plasterek brać pod lupe???
Niestety Krysialku masz racje, z owocami trzeba uwazac , sa ciezkie i szybko mozna pochlonac wagowo duze ilosci i nabic sobie sporo kcal. Ale jadam je zamiast slodyczy .
No i musze sie z samego rana pochwalic !! Waze juz 70 kg :!: :!: Czyli 1,5 kg mniej :!: To strasznie motywuje , szczegolnie jak sie czuje jak spodnie juz spadaja . No i stanik niestety tez , ale co tam :lol:
Gratuluje Siba cieszę się z Tobą :D ojjj u mnie w staniczku też luki się robią :evil:
owocki niektóre mają sporo kalorii więc trzeba je ograniczać .kiedyś doktor od odchudzania powiedziała mi,ze owoce jeść do kg
Siba gratulacje .kążdy kilose mniej to i motywacja i radośc
Tak Ruda , motywacja to wielka !!
Przepraszam, ze sie dzis nie udzielam na forum, ale mam jakis zwariowany dzien.
Dzis zjadlam
sniadanie- 100 g makreli wedzonej , 250 ml soku fit 8 warzyw
obiad- 100 g fasoi czerwonej z puszki, 100 g groszku zielonego z puszki, 200 g warzyw z patelni z przyprawa wloska
podwieczorek - dojadlam reszte tych warzyw z patelni czyli 250 g
kolacja- serek Turek light 1/2 opakownaia ( okolo 80 g) , dwie grascie rzodkiewek do tego , 3 grzanki razowe
Oprocz tego pilam kawe z saszetki ( 80 kcal) i trzy razy slodzilam herbate miodem.
Wyszlo mi niecale 1200 kcal.
Jak na razie zadnych pokus nie czuje i to co jem bardzo mi odpowiada . Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam !!
:lol: Trzymam kciuki siba :lol: :lol: :lol:
Siba to ja miałam podobny obiadzik -bo zrobiłam sobie z tego wszystkiego sałatke
tyle ,ze to wszystko podlałam majonezem -pyszne -zjadłabym więcej.
smacznego i pozdrawiam
Czytama Krysialku wczoraj o twojej salatce i strasznie mnie scisnelo na salatki wlasnie . Wiec znalazlam taka http://kobieta.wp.pl/kat,26301,przep...1,przepis.html
Jest bardzo sycaca i chociaz ma duzo kcal , to ma tez duzo blonnika . Sprobuje dzis ja zrobic, tyle , ze nie taka ilosc , bo to bylo by niebezpieczne :) Zrobie z polowy skladnikow .
A wogole to waga dzis zrobila mi psikusa , po co ja sie dzis znowu wazylam, stara a glupia . Waga pokazuje cos miedzy 70,5 a 71 . Od razu mi sie humor popsul. :(
:lol: nie lubie peczaku,kukurydzy ani papryki.... :cry: salatka nie dla mnie :wink: :lol: :lol:
siba,ja tez postanowilam wazyc sie raz w tygodniu,ale nie wiem czy wytrzymam
pozdrawiam
Siba ,a ja jak wariatka codziennie rano sie waże -nawet wieczorem -czy nie za duzo zjadłam --to juz chyba zboczenie albo paraliżujacy strach przed jojo.
podoba mi się ta sałatka, z wyjątkiem cebuli i szczypiorku - wszystko jest ok, nie wiem jak pęczak bedzie mi smakował w sałatce ale w krupniku jest OK, ale ja teraz jestem na etapie jedzenia truskawek a moim podstawowym śniadaniem na najblizszy okres są kanapki z truskawkami - pycha
Siba, nawet mi sie podoba ta salatka, i chyba zrobie tylko z dzikiego ryzu , zamiast peczaka :lol: jest w niej blonnika i witamin sporo , taka na czasie :lol:
Siba, a ja to powinnam sie wazyc w czwartki bo wtedy to nawet 6 z przodu na wadze zaczyna sie pokazywac, bo po niedzieli po gotowaniu i próbowaniu to zaraz pokazuje moje siedzenie w kuchni
Dobranoc :!:
http://kartki.onet.pl/_i/d/wszystkimdzieciom.gif
SPELNIENIA MARZEN I WYGRANEJ W WALCE Z POKUSAMI IKILOSKAMI :D
CHYBA KIEDYS PISALYSMY DO SIEBIE I DZWONILAM DO CIEBIE JAK BYLAM W SOPOCIE :?: