Witaj Siba, takie rozleniwienie, to zwalam na pogode, przeciez bylo do konca pazdziernika tak ladnie, a poczatek listopada obrzydliwy :lol:
Daj sobie troszke odpoczynku, tylko nie dojadaj :lol: :lol:
Wersja do druku
Witaj Siba, takie rozleniwienie, to zwalam na pogode, przeciez bylo do konca pazdziernika tak ladnie, a poczatek listopada obrzydliwy :lol:
Daj sobie troszke odpoczynku, tylko nie dojadaj :lol: :lol:
:D siba, u mnie kryzys jesienny na szczescie juz minal :D :D
jedno niechcenie - te jedzeniowe :D - chetnie przejme od ciebie Waszko
witaj
Mnie to najbardziej szkoda dzionka ,ze taki juz krótki -bo pogoda
to róznie jak brzydko to przed swoim kompusiem telewizyjka i gazeciorkami
jest pretekst ,zeby poleniuchować -a jak ładnie to nie ma nic lepszego niz praca w ogrodzie albo łazikowanie po sklepach :roll:
handry też miewam ale najczęściej jak mnie kto wkurzy albo sama na siebie
bo taki łosołek nieraz ze mnie . Najgorsze ,ze wtedy nie zastanawiam sie co jem :(
:D NO TAK POGODA NAM NIE POMAGA ALE DOBRZE ,ZE MY SOBIE POMAGAMY :D
http://imagecache2.allposters.com/images/AGF/3638.jpg
to zajadanie jet straszne - ale pozbyc się go trudno :( U mnie wczoraj zima, a dziś? chyba wiosna idzie, tylko słoneczka brak, bo po sniegu ginie slad
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/AF389.jpg
:D gdzie jestes :?: :D
Witajcie Kochane !!
Mam jakis problem z netem, od wczoraj mam straszna chec a wrecz potrzebe odwiedzania was i nic mi sie nie laduje , czekam i czekam az szlag mnie trafia i rezygnuje. Sprobuje dzis , ale jakbym do wszystkich nie dotarla to bedzie oznaczalo, ze stracilam nerwy i bede probowac jutro :D
No coz, nie jest dobrze ....waga stoi na szczescie ( jeszcze) , ale jem za duzo. Dzis byly urodziny mojej mamy i okrutnie sie objadlam . Nawet juz nie mialam ochoty na kolacje ,bo do tej pory mam brzuch jak balon. Pocieszajace jest to, ze to na razie koniec imprez w domu az do Andrzejek . Doszlismy z tata do wniosku, ze mamy juz dosc tego ostatniego obzarstwa i od jutra bedziemy jesc dietetycznie . Mamy ochote na ryby i warzywa straczkowe , jakos nas tak razem wzielo( mnie jeszcze dodatkowo na warzywa inne ), wiec bedzie mi latwiej sie trzymac. Zakupilismy juz kilka paczek roznych straczkowych : soczewice, mieszanke roznych ziaren, malego jasia i cos tam jeszcze i bedziemy robic zupy . A na zmiane z zupami beda ryby . Za dobrze sie czuje w takiej sylwetce jaka mam , aby to marnowac . Na dodatek w zasadzie nie mam zupelnie napadow wieczornego obzarstwa , tyle ze tych kilka ostatnich imprez mnie rozbilo .
Troche lepiej sie tez czuje, chociaz nadal nie mam checi na robienie czegokolwiek oprocz lezenia lub siedzenia :D Ale za to odrabiam zaleglosci w ksiazkach i krzyzowkach :D
No to teraz lece do was !!
Pozdrawiam !!