U mnie też wszystko stało na głowie, a już szczególnie regularność posiłków, ale moje odchudzanie wprowadziło pewne rygory / konkretne, nazywajace sie normalnie posiłki o konkretnych porach, nic w biegu, nic na stojaco i byle jak/ i okazuje się, ze to wiele spraw ułatwia i kontrola jest.