Wersja do druku
Ja,tez nie zagdzam sie z ta pania,tyle,ze ona schudla w ciagu 6 miesiecy 60 funtow.Cytat:
Zamieszczone przez krysial
A rozmiarowo przeszla od nr 16 do rozmiaru 4.
Pozniej przybylo jej miesni i zawazyla 155 funtow.
Tyle ona wyglada najwyzej na gooooora 120.
Reszta to sama skora i kupa miesni pod spodem.
Niestety :(
Witajcie Dziewuszki!
wtorek wagowy, a u mnie ani drgnie. Zaczynam bać się zimy i okolic, bo latem gubienie wagi to pikuś, ale jak zimno to zwykle jest tendencja wzrostowa. Utrwalać nawyki trzeba. Musi się udać! Hehe - mam idiotyczną motywację, ale mam!!! Prawdopodobnie czeka mnie studniówka, więc mam motywację, coby ne odbegać rażąco figurą od nastolatek :P
Joko! Dzięki! Siem nauczyłam cytować wg. Twojej instrukcji:
I tego własnie w pilatesie nie znoszę. Jak mi trenerka układałam każdy mięsień i kosteczkę. Te skłony krąg po kręgu. Błeee. Wolę zrobić 40 powtorzeń, ale nie medytując nad ruchem. Dlatego tyż niestety joga mi nie pasi ani cudne Tai Chi (tak to się pisze?). Ale podoba mi się bardzo, bardzo.Cytat:
Zamieszczone przez Joko
Jakbym zjadła więcej, to by było ok. 600kcal za jednym kęsem niemalże. No nie mogę. A z tego co wymieniłaś, to zgadza się tylko, że jestem wysoka ;) Ruch ostatnio u mnie leży i kwiczy - no chyba, żeby policzyć biegi praca-szkoła dziecka-zakupy itp ;))) Ale obiecuję, że to się zmieni! Będę aktywna. (Tylko kiedy? Dziś pracuję 11-20... Praca tak siedząca, że aż kość ogonowa boli :cry: )Cytat:
Zamieszczone przez Krysial
A też się zastanawiam ile % działa dieta ile ruch? Myślę, że w przypadku, gdy jest duza nadwaga dieta jest ważniejsza, potem można nieco zwiększyć porcje, ale zintensyfikować ruch. Właśnie dla rzeźby i zapobiegania obwisłościom.
Zamówiłam ponoć niezłą książkę "Schudnąć bez diety" Jak wyczytam coś rewolucyjnego, to zdam relacje.
pozdrawiam :)
Hejka śliczne dzieweczki,
mam tą książkę, o której Ajka wspomina. Raz ją już przeczytałam, tak jak czyta się gazetę, tzn. od razu i od deski do deski.
Ona tłumaczy sprawy nadwagi od strony psychologicznej, więc wydaje mi się, że trzeba ją doczytywać , żeby popracować nad swoim ja.
Hmm to chyba potwierdza to co dziś przeczytałam w gazecie. Otóż przy stresie podnosi się poziom kortyzolu, a to draństwo w największych ilościach umiejscawia się w okolicach brzucha , bo ukrwienie i takie tam. No i przez to dodatkowo szybciej się nam na brzuchu tłuszcz zbiera i trudniej go z tej okolicy wyeliminować, bo... bo żyjemy w stresie :!:
Wychodzi na to (i to bez dwóch zdań) , że soma bez psyche, a psyche bez ciała nie pożyje :wink:
papatki
A więc to tak!!! Trzeba nauczyć się radzić sobie ze stresem, coby móc schudnąć. Optymistyczne ;)Cytat:
Zamieszczone przez Jado
pozdrówka
Cześć koleżanki :o :o :o ale dawno nie pisałam najpierw miałam zepsuty komputer mogłam czytać posty ale nie mogłam odpisywać póżniej nie miałam komputra bo był w naprawie a teraz wróciłam z wakacji :shock: :shock: :shock: Przytyło sie oj przytyło byłam tydzień w Chorwcji leżłam do góry brzuchem i się objadałam :twisted: :twisted: :twisted: karmili nas po kretyńsku bo dwa razy dziennie więć na śniadanie musiałam się najeść tak żeby nie być głodna do18.30 .Tak wię się opychałam ile wlezie bo to głupia mentalność zapłaciłam więc trzeba się najeść :evil: :evil: W sobote ide na wesele więc nie ma sensu odchudzać sie teraz a dopiero od poniedziałku. :lol: :lol: Witam wszystkie nowe koleżanki :o :o
Witajcie Miłe Kobietki :!:
Melduję, że żarłam przez ostatni tydzień jak prosie. Kaloryczność posiłków oscylwała między 1600 - 1900 :oops: :oops: :oops: .
Waga stoi jak zaklęta.
I tak powinnam się cieszyć, że nic nie poszło do przodu i nie zaprzepaściłam wysiłku ubiegłego miesiąca.
Jestem na siebie okropnie zła :!:
Od jutra obiecuję poprawę :!:
Pozdrawiam Was Wszystkie :D
Moja stoi jak zakleta od 4 tygodni.
9.08. wazylam 125 funtow.
Jest cztery poniedzialki dalej,a ja stale waze 125 funtow i naprawde nie podejrzewam,zeby bylo cos zlego z ta waga.
Od dzis przestawilam sie na diete Weight Watcheres i licze punkty.
Jezeli nie bede oszukiwac(a nie oszukuje na ogol,bo kogo bym wowczas oklamala? siebie,tylko siebie) to nie ma sily po tygodniu musza byc 2 funty mniej.
Na tej diecie nie ma cudow tylko prosta matematyka(w moim przypadku od 18 do 23 punktow).
Dzis zjadlam cos za 10 czy cale 11.
Niezjedzone punkty mozna kumulowac,ale tylko w ciagu kalendarzowych 7 dni.
Pozniej przepadaja.
A je sie dokladnie wszystko,tylko nalezy pamietac,ze kazde zarcie ma jakies tam punkty.
Do mierzenia punktow(jezeli nie ma ich w ksiazce) jest miarka,wiec nie ma tez migania sie,ze czegos tam sie nie wie.
Nastepne wazenie za tydzien w poniedzialek.
Jezeli bedzie tyle samo to zreasumuje,ze mam s*******...wage w domu.
Ja tez o tym czytalam.Cytat:
Zamieszczone przez ajka3
Ze stres powodowac moze zwiekszona wage :( :cry: :shock:
WITAJCIE KOCHANE :D
Plaga jakaś na nas padła czy co :?: . Moja waga (bydle paskudne) twardo pokazuje 79, czyli 2 kg więcej :oops:
Te rewelacje na temat tuczących własności stresu, może i wyjaśniają czemu tak się dzieje, ale wcale nie są pocieszające.
Trzymajmy się dziewczyny, nie możemy się poddać :!: . Gra toczy się o realizację naszych marzeń :!:
Witajcie Dziewczynki!
Stała waga, stała i ruszyła! Więc widocznie tak to jest, i nie załamujcie się, tylko trwajcie w zdrowym stylu życia, a efekty w końcu będą. Nie byłam ostatnio zbyt grzeczna - jadłam wiecej niż w wakacje, a o ruchu nieomal zapomniałam. No i niespodzianka! 67kg (w aptece 65) Chyba czuję, że rosną mi skrzydła!
A moim zdaniem pocieszające, bo jesli wróg jest znany, to wiadomo jak z nim walczyć.Cytat:
Zamieszczone przez szane
pozdrówka
Czesc dziewczynki :lol: :lol: :lol:
MINELY TRZY MIESIACE ZDROWEGO ZYCIA :!: :!: :!:
6.06.04 bylo 83kg :cry: 7.09.04 jest 67,5kg :lol: :lol: :lol:
Kolejny raz dziekuje Wam kochane dziewczyny bo to rowniez Wasza zasluga :lol:
Jak tylko uporam sie z klopotami bede pisac regularnie, trzymajcie sie PaPa
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
wow wow wow!!!!
nieźle!!!
GRATULUJĘ!!!!!
Jonka
witajcie dziewczyny :)
Od wczoraj ,leże jak skóra ze psa :( :( ,strulam sie jabłkiem :o --
Kazdy mówi ,że to niemożliwe :( Jestem głodna -a nic nie moge wziąć do ust
Juz straciłam 3 kg wody :( :( :(
Jednak wole być grubsza i zdrowa :evil:
Elach--jesteś cudowna :)
Szane ,powiedz co z twoim kręgosłupem???--
bo mnie tak strasznie boli --i podejrzewam ,ze to od kompa.
Jak ciężko pracowałam u matki było wszystko w porządku
narazie -bo nie mam siły dzisiaj mysleć
do jutra
Krysiu - zdrowka!!!
Elach suuuper!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jestem gleboko sfrustrowana(ze swojego powodu li i jedynie ) :(
I bardzo szczesliwa z Twojego.
Gratulacje!!!
ps.Jak tego dokonalas?
I cos od Twoich koliezanek,ktore Cie dzielnie wspieraly 8)
http://download.gifart.de/gif231/baeren/00001697.gif
Dobrego, miłego dnia :D
Elach mowę mi odebrało :!: :!: :!: PODZIWIAM i gratuluję, ale jak ty to robisz :?: nie mam pojęcia, chyba że twój organizm taki uprzejmy. Mój walczy ze mną o każdy gram zapasów z ogromną determinacją i niestety czasem to on jest górą :(
Krysial bardzo ci współczuję, zdrowiej szybciutko :!: . O kręgosłupie napiszę później.
Ajka jak znajdziesz sposób na walkę z tym wrogiem, to podziel się z nami pomysłem. Ja ze stresem kompletnie sobie nie radzę. Może dlatego, że mam go ostatnio w nadmiarze i jest to stres wyłącznie negatywny. Albo moja natura jakaś taka słaba.
Narazie pa pa
Cześć i czołem!
Elach! Gratulacje! Idziesz jak burza :lol: Teraz mamy zbliżoną wagę, ale widząc Twoje tempo jestem pewna, że ja zostanę daleko w tyle ;)
Krysial Uważaj na siebie! Z kręgosłupem nie ma żartów. Faktycznie komputer jest baaardzo niezdrowy - ja przez wielogodzinne ślęczenie miałam początki zwyrodnienia odcinka szyjnego (nawet chodziłam w kołnierzu). Ale pocieszające jest to, że odpowiednia rehabilitacja (ćwiczenia!) potrafi zrobić cuda. Musisz zadbać o kręgosłup - ćwiczenia i ograniczenia komputera.
Szane - myślę, że każdy musi się dopracować własnych sposobów na stres. To co jednemu pomaga, innemu nie bedzie leżało.To tak jak np. z pilatesem czy jogą - dla kogoś takie ćwiczenia są OK, dla innego - zupełnie nie.
pozdrawiam po 350kcal
Jeny Elach to jest wynik!! super!!!! gratuluję!!!!!!!
Dziewczynki dzieki za gratulacje :lol: :lol: :lol:
Zawsze mowilam ze to co w zyciu mi nie wyszlo to odchudzanie, na dzien dzisiejszy jest to juz nie aktualne :wink: :wink:
Mysle ze glownym sukcesem moich wynikow jest dieta 1000kcal ktora przez trzy miesiace moze ze 3 lub 4 razy przekroczyla 1000kcal :lol: :lol: :lol:
Zapomnialam calkiem o slodkiej herbacie a zastapilam ja czerwona, duze znaczenie ma tez Wodnik ktorego udalo mi sie wytrzymac co poniedzialek.
Kochane cukierki i batoniki tez poszly w zapomnienie :lol: :lol: :lol:
Ale naprawde glownym motorem napedowym jestescie wy kochane dziewczyny.
Naleze do osob ktore z natury nie sa samotnikami i do osiagniecia celu potrzebuje wsparcia ktorego niestety nigdy nie mialam w moim otoczeniu.
Czesc moich bliskich uwazala ze nie mam sie czym martwic, mama zawsze mowila ze dobrze wygladam i sa jeszcze grubsze i sie nie przejmuja.
Dopiero jak dotarlam do was jak zaczelam czytac o efektach, ponownych probach walki z kilogramami moja mozgownica zaczela funkcjonowac pozytywnie :lol: :lol:
i mam nadzieje ze jej to pozostanie :lol: :lol: :lol:
Szane ja niestety nadal nie moge wygrzebac sie ze swoich klopotow, jak piszecie o tym jak pozbyc sie ztresu to uwazam ze jest tylko jedna rada, pozbyc sie jego przyczyny.
Tylko ze ja ciagle mam jakies reakcje lancuchowe, co juz zaswieci slonce to z drugiej strony zaczyna walic burza :!: :!: :!:
Ale zycie i tak jest piekne a moje klopoty kiedzys sie skoncza :wink:
Do lepszych czasow :lol: PaPa :lol: :lol: :lol:
elach :!:
GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERCA SUPER WYNIKU :!: :!: :!:
krysial :!:
Wracaj szybko do zdrowia i dbaj o kręgosłup :!:
Mnie dalej apetyt dopisuje i mam problemy z utrzymaniem go w ryzach. Jak mnie złapie chętka na COŚ staram się chrupać zieleninę, ale jeszcze trochę i mi zbrzydnie ( jestem typem męsożernym).
Pozdrawiam Wszystkie Kobietki:D
:D :D :D
Troche mi lepiej ,apetytu dalej nie mam --może i dobrze --waga spadła ,ale myśle ,że to tylko woda
Joko ,jesteś niemożliwa :D :D ,zazdroszcze ci tych umiejętności :lol:
misiaczek prześliczny :P
Ewa -apetyt -to oznaka zdrowia ,ja przez ostatnie dni zrozumiałam anorektyczki
wiecie ,jaki to bol być głodnym a jednocześnie --wszystko jest odrażające :(
Elach --właśnie takie jest życie jak sie polepszy to póżniej dziesięciokrotnie sie piepszy
widzisz sama ,że szczęście nie może być pełne.
zamiast cieszyć sie piękna sylwetką to znowu klopot oby cie wreszcie zle moce opuściły
Ajka ,a ile teraz siedzisz przy kompie???czy nie masz nawrotów???
a gdzie znowu czarną wywiało ????
narazie ,do napisania :D :D
Ech Krysia,Krysia ;) :PCytat:
Zamieszczone przez krysial
http://www.kp.pl/tlo/p7oszr.jpghttp://www.kp.pl/tlo/p7oszr.jpghttp://www.kp.pl/tlo/p10oszr.jpg
Witajcie!
Jestem po piwreszej wywiadówce u Małego. Nie wiedziałam, że takie spotkania trwają 2,5godziny ;) Wróciłam po 19 i zjadłam dwie kanapki - stres&zmęczenie. Na koncie ok. 1300kcal. To wczoraj. A dziś idę na imieniny do kolezanki. Ciacho i te klimaty. Aż strach liczyć. A wiecie może ile kcal może mieć obwarzanek?
Różnie - muszę ok. 2 godzin, ale tak to lubię, że rozciąga się na ok. 5. Dawniej bywało i po 8-10... Nawrotów jako takich nie mam, ale jak tylko zacznie mi się kręcić w głowie (to był pierwszy objaw moich problemów) to uciekam od kompa i ćwiczę. Cwiczeniami (od specjalisty) też poradziłam sobie z dyskopatią odcinka lędźwiowego.Cytat:
Zamieszczone przez Krysial
pozdrawiam
witajcie u mnie niestety jeszcze nic nie spadło z wagi,przestałam liczyć te durne kalorie bo rodzinka sie buntowała,mówiąc a mama tylko liczy i nic nie spada ,chcę przyspieszyć przemiane materii bo po 40 ona jest bardzo leniwa poradzcie dziewczyny coś Fituchaaaaaaaaa czekam papatki :(
Witajcie!
Chodzę struta. Dosłownie. ZOstałam zaproszona na lody z bitą smietaną i różnościami, no i ta śmietana okazała się zbyt dużym szokiem dla organizmu. Układ pokarmowy zbuntował się. Z jednej strony to nawet dobrze, ale z drugiej - te dolegliwości... :(
Fita - nie przejmuj się rodzinką! ONI nigdy nie mają zrozumienia dla procedur zdrowego stylu życia. Nad moim liczeniem kalorii było i wyśmiewanie, i pomstowanie, i wydziwianie. Zresztą jest nadal. Na to trzeba się po prostu uodpornić. W końcu to TY (a nie ONI) zmagasz się z tym dodatkowym ciężarem, i masz prawo zdecydować co z tym chcesz zrobić! I nikt Ci w tym nie może przeszkodzić!!!!!!!!!!! Inna sprawa, że będą próbować. Do tego też mają prawo. ALe Ty się nie daj! Moim zdaniem kontrolowanie bilansu kalorii jest jedynym naprawdę skutecznym sposobem. Nie daj się skusić na diety-cud, bo to tylko nakręca spiralę: jojo-odchudzanie... A przyspieszyć przemianę można tą nalewką, o której tu już była mowa. Czy to nie TY właśnie ją propagowałaś? Trzymam za Ciebie kciuki!
http://www.joink.com/homes/users/doc...es/thewave.gif
pozdrawiam
:D :D :D
cześć dziewczyny :) :)
Joko ,ty naprawde jesteś niesamowita :D :D ,skad wiesz ,że lubie takie piweńko :P
ale skoro częstujesz ,nie pogardze i tak mało jadłam dzisiaj więc podkręce sobie metabolizm :P
Ajka ,samo życie -ciesz sie ,ze masz do kogo latać na wywiadówki ,bo niedługo syn ci wyfrunie z domu --i zostaną ci swiadectwa i wspomnienia. :shock: 8)
Ja ci zazdroszcze bo najlepszy okres był jak dzieci chodzily do szkoły. :?
nie martw sie głupim obwarzankiem ,przecież nie był słodki :P a ty zalatana babka więc szybko spalasz :roll: .
Fita ,a po co ty wogóle obnarzasz sie przy rodzince- :?: własnie z nimi sie je ,albo
udaje ,ze sie je -przewaznie postaw sobie gar herbaty,lub innego napoju przed soba
zlap jakiegoś kromala i machaj przed domownikami.
zapewniam cie ,że nikt sie nie spostrzeże ,ze to cały czas dyżurna atrapa:P
Meżowie na ogoł bywają zazdrośni,więc pewniej sie czują przy cieplutkiej puszystej,
i wtedy ze spokojnoscią oglądają sie za zgrabnymi dupami :P
Nie bucz i nie obwiniaj rodziny ,tylko wez sie za siebie bo jestes jeszcze młoda
Oczywiście ,że organizm będzie ci sie dłuższy czas buntował--ale musisz przeczekać
dalaś sobie rade z pierwszą miłością a te pare kilo nie zrzucisz????
:shock: :shock:
Ajka ,a jakie ćwiczenia robisz???? --bo chyba mam to co ty
DZiewczynki :)
ja,napisze jutro cos konstruktywnego...dzis nie moge...bo ledwo widze http://download.gifart.de/gif231/schafe/00008560.gif
Nie wiem...skad mam wiedziec ;)Cytat:
Zamieszczone przez krysial
Wiedzialam,gdzie szukac :lol: :lol: :lol:
Pozanski leszek jest dobry,ale Zywiec cheba lepszy ...tak mysle(subiektywna dosc to ocena) :)
ps.Zywiec kojarzy mi sie ZAWSZE z Tatrami...moimi ukochanymi gorami :)
Niestety niewiem o jaka nalewke chodzi?,aby zwiększyc przemiane materii,pomocy...Jadam codziennie około 5 posiłków,ale mi to przychodzi z trudem,bo zawsze jadałam dwa.A zjeść rano cokolwiek to dla mnie mordęga :( ale próbuję.Wazne jest ,ze przynajmniej ta moja waga nie idzie w góre,ale kiedy spadnie na łeb na szyję :?: 3mam za Was kciuki ,powodzenia w odchudzaniu Fitucha :wink:
Witajcie!
Ja w biegu, bo zaraz jadę na basen, i już mnei poganiają.
Fita- - wklejam przepis na nalwekę w mojej wersji. Dziewczyny podawały tu trochę inny przepis, ale nie jestem w stanie tego znaleźć. To było gdzieś w lipcu, może sierpniu?
LEPSZA PRZEMIANA MATERII
U progu wiosny wielu z nas zaczyna myśleć o odchudzaniu. Warto rozpocząć od pobudzenia organizmu do lepszej przemiany materii.
Można tego dokonać dzięki stosowaniu nalewki ziołowej:
Przygotowanie 1/2 butelki (o pojemności 100 g) soku z pokrzyw, brzozy i łopianu oraz 5 łyżek
soku z krwawnika. Składniki można nabyć bez recepty w aptece.
Zlewamy razem do butelki z ciemnego szkła, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 3-4 dni. Stosowanie Pić 1/2 łyżeczki mikstury zmieszanej z niewielkią ilością wody 3 razy dziennie między posiłkami. Nie należy pić nalewki późnym wieczorem z uwagi na jej działanie moczopędne. Kuracja powinna trwać 4-5 tygodni. Po miesięcznej przerwie rozpocząć ją na nowo.
Mikstura pobudza proces przemiany materii w organizmie, zapobiega odkładaniu się zbędnej tkanki tłuszczowej. Oczyszcza organizm z toksyn i złogów wody wyłołujących obrzęki nóg i ogólna ociężałość, pobudza pracę nerek. Zapobiega odkładaniu się szkodliwego kwasu moczowego, który powoduje bóle stawów. Chroni przed wypryskami, działa też przeciwzapalni e. Super Linia (2004-03-19)
Krysial - trudno opisać te ćwiczenia, trzeba zobaczyć. Wieczorem spróbuję coś poszukać. Dobre sa na takich ulotkach reklamowych Fastum - do wzięcia w aptece. Na dolną parię kręgosłupa dobrze mi robią z leżenia na brzuchu unoszenia rąk, nóg itp. No i pływanie. ALe to wszytko powienien zdiagnozować, a potem dobrać lekarz...
pozdrawiam w ten cudny dzionek :D
:D :D :D
Ajka ,a ja na boku i macham noga do gory ,a potem nogą w lewo i prawo tik ,tak
potem ,kołyski na dywanie -no i kołysanie biodrami z rękami uniesionymi do góry
troche pomaga --ale trzeba byc systematycznym :( :(
ja nie cierpie ćwiczyć --wole cokolwiek robić :( :( --ale trudno -jak mam płacić masazystom to trzeba znależć pól godziny dla siebie
Witajcie dziewczęta,
FITA - cóż u mnie też jest opornie ze zmniejszaniem się wagi. Jednak jeśli mogę coś poradzić, to postaraj się tak ze 4 razy w tygodniu na intensywny marsz. Ten masz musi być przy tętnie 60-70% Twojego maksymalnego(220 minus wiek razy 0,6-0,7), bo wtedy spala się tłuszcz.
Ja jutro będę się ważyła i mierzyła po równo 30 dniach. Według mnie nic mi nie ubyło ,ale już dwie osoby stwierdziły, że wyglądam trochę lepiej niż ostatnio .A to efekt takiego maszerowania od miesiąca.
KRYSIAL - wczoraj byłam na zajęciach na wzmocnienie mięśni grzbietu , jak to mądrze nazwano. Faktycznie bardzo dużo tam wymachów nogami i rękoma, ale tak łagodnie , no i takich ćwiczeń w leżeniu z unoszeniem rąk i nóg, osobno i razem. Chciałma to spamiętać , żeby ewentulanie w domu ćwiczyć , ale niestety po jednym razie mi się nie udało. Może jak pójdę jeszcze z raz albo dwa to zapamiętam i coś skrobnę.
Dziewczyny, wspominałyście o problemach z kręgosłupem, ale i na stawy kolanowe i skokowe też trzeba uważać. Tak jakoś dziwnie się składa , że mają one skłonność do zbierania szczawianów i mocznika, który przy odchudzaniu się w większej ilości w nas produkuje. No, a potem pojawiają się dziwne bóle , których niewiadomo czym uśmierzyć.
No właśnie boli mnie stopa , tzn. to miejsce gdzie robią się haluxy. Ani siniaka nie widać, ani jakiegoś zgrubienia , a nawet kapcia na nodze czy też kołdry nie mogę na to miejsce położyć.
Jakieś draństwo włazło i mam problem z chodzeniem. Hmmm , jak w ciągu tygodnia samo nie przejdzie (tak jak samo wlazło) to chyba wybiorę się do lekarza po pomoc.
Dobra , kończę, bo gaduła ze mnie okropnista i jak tak dalej będzie to mnie zbanujecie ;-)
Dobry Wieczór!
Nie potrafię policzyć tego co dziś zjadłam - jadłam skokowo, a jak dopadłam maminego biszkoptu ze śliwkami jeszcze cieplutkiego, to opanować się nie mogłam. Mama twierdzi, że to małokaloryczne, ale ja czuję jakbym miała w żółądku 100kg. Aż dziw, że on tak to spokojnie przyjął, po wczorajszych sensacjach...
Ale przynajmniej dzisiaj popływałam i nawet zaczęłam się przymierzać do skoku na głowę. Na razie staczam się fikołkiem do przodu z brzegu basenu, ale przerażenie i dzika panika mnie ogarnia na myśl o wybiciu się z nóg. No, ale mam doping w Młodym, bo on tez uczy się skakać. Zobaczymy kto pierwszy sie odważy ;)
Kręgosłup - machanie nogami to moze faktycznie pomaga (to moje ulubione cwiczenie niekoniecznie kręgosłupowe!), a jeśli z leżenie to pewnie wzmacnia tez uda i pośladki.
A z tymi stawami Jado to jakbyś wyprorokowała. Dziś boli mnie tak kolano, ze aż przy pływaniu przeszkadzało. Obwiniam wysokie obcasy, ale pewnie przyczyny są złożone... Trzymam kciuki za Twoje ważenie! Ja poczekam z podaniem wagi do tradycyjnego wtorku, bo wynik jest jak na razie dosyć zaskakujący i muszę przez parę dni to poobserwować :shock:
Fita - zastojem wagi zupełnie się nie przejmuj!!! Naprawdę lepiej chudnąć wolno, NIEZAUWAŻALNIE, niż potem borykać sie z jojo!
pozdrawiam
:D :D :D
Jado --haluksy od odchudzania????? to moje kolano co mnie też pobolewa czyzby to był efekt uboczny odchudzania????--przecież złogów mniej ,bo jem mało :( :( :(
chyba zrobie sobie nalewke od Ajki a ja piwko piłam co mi Joko stawiała :) :)
Ajka --ty sie ani waz skakać na głowe :o :o :o :o
coś ty rozum straciła???? choćby to bylo 99% bezpieczne ---lepiej nie ryzykować
zycie mamy jedno 8) 8) 8)
Tym ciastem sliwkowym az tu zapachniało --jak możesz być taką sadystką :( :(
przez ciebie zjadłam snikersa :( :( :( ale dalej mam ochote na placka ze śliwkami :?
Ja dzisiaj nie zdążyłam nawet pocwiczyć -miałam troche pracy :cry:
z jedzonkiem tak średnio 1350 cal --jeżeli snikers ma 250 ????
Krysial,dziękuję ,że wstąpiłas na mój pościk,serdecznie Cię pozdrawiam!!Zaglądnę tu czasami ,mimo ze nie mam czterdziestki tylko 33 ,ale to blisko ? Czy mogę?
:D trzeba wziąść taką samą część jodyny i
amoniaku,wymieszac i codziennie wieczorem nałożyc cieką warstwę na bolące miejsce czyli haluksa zakleić.ja to stosowałam i pomogło. tak tzreba roboć przez 2 tygodnie wieczorem potem 2 tygodnie przerwy i znowu powtórzyć az do uzyskania rezultatów. Kto próbował tą mieszankę na pobudzenie przemiany matrii,niech się podziek\li uwagami ,proszę papatki Fitaaa
MIŁEJ RELAKSOWEJ NIEDZIELI
Dziewczyny :!: oświećcie mnie to to takiego te haluxy o których piszecie :?:
Może pytanie nader naiwne, ale nie wiem, nie spotkałam się jeszcze z taką nazwą.
Czy ktoś startuje jutro do wodniczka :?:
Ja mam ochotę i twarde postanowienie wodnikować :D Kto ze mną :?:
Trzymajcie się :!: Zdrowo i dietetycznie :!:
Do "zobaczenia"
a propo haluxsów to rosnąca boląco kostka przy dużym paluchu u nogi oczywiście.tzw.krzywy paluch boli to okropnie to tyle na ten temat papapatki .Dziś brak mi polotu do pisania kto stosował tę nalewkę nich napisze jake są efekty fitucha
Dobry wieczór,
hmmm stopa nadal boli, jak diabli i przez to cały dzień w domu przesiedziałam, bo nawet stąpnąć normalnie nie mogę :-(. Haluxy (nie jestem pewna pisowni, to takie schorzenie stawu w stopie tego pod dużym paluchem) to raczej nie są , ale wydaje mi się , że jednak mi staw przy dużym paluchu stopy się wybił.
KRYSIU , no tak przy odchudzaniu właśnie może więcej się odkładać tych szczawianów i mocznika. Dlatego, że organizm rusza tłuszcz, w którym nazbierała się masa róznych złych rzeczy (trucizn) z dotychczasowego menu.
AJKA , ja nie chciałam nikomu zrobić krzywdy, sorrry za to bolące kolano. Daj podmucham to może przejdzie ;-)
papatki