Hej, hej, dziewczyny
No proszę cicho, pusto, hop hoooooooooooooop :!: :!: :!: :!:
Gdzie jesteście :?:
Pochwalcie się prezentami, co.
Papatki :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Hej, hej, dziewczyny
No proszę cicho, pusto, hop hoooooooooooooop :!: :!: :!: :!:
Gdzie jesteście :?:
Pochwalcie się prezentami, co.
Papatki :lol: :lol: :lol:
Witajcie!
Nareszcie wszystko wraca do normy! ;) Z jedzeniem na czele. Ależ się cieszę, że jutro poniedziałek! Jednak to jedzenie świąteczne, uświecone tradycją jest nader szkodliwe. Nawet wątroba dała mi się we znaki nieprzyzwyczajona do tłustości :(
Hehe, parafrazując i odwracając jeden z tekstów Kaczmarskiego - "ciało moje pragnie postu, dusza - karnawału" Jeszcze tylko trzeba przeczekać szał Sylwestrowo-Noworoczny i znów będzie można żyć zdrowo ;) (Chociaż ja juz zacznę w Nowy Rok, bo pracuję wtedy od 7 rano :roll: A na Sylwestra niebacznie zaprosiłam do siebie gosci. Cóż, będą sie bawić i JEŚĆ, a ja chyba pójdę spać ;))
Na wagę aż się boję stanąć, ale po raz poierwszy poważnie zastanawiam sie nad Dniem Wodnika. Zwłaszcza, że dziś jeszcze ta pełnia sprzyjała odkłądaniu się nadmiaru w bioderkach :roll: Wrrrr...
MUSZĘ NA WIOSNĘ BYĆ SMUKŁA!!!!! Nie mogę stracić tego, co zyskałam latem!!! Już nigdy więcej nadwagi!!!!
pozdrawiam zmęczona świątecznym rozmemłaniem ;)
Witajcie dziewczyny--buuuuuuuuuuuuuuu--nie mam sie czym pochwalić już 1 kg do przodu -z nerwow zjadłam jeszcze sernik i reszte sałatki jarzynowej
jutro juz od nowa zaczynam sie odchudzać -chyba zaczne od herbatek
dzisiaj nie dosć ,że nigdzie nie wyszłam to jeszcze podjadam słodycze :oops: :oops:
prezenty ---standartowe -perfumy i kremy =-też wolalabym wage elektroniczną :P
ale co to da jak ja żre :( :( :( :( -czy ktoś mnie wreszcie powstrzyma :oops: :cry:
Heja hooooo,
a teraz dziewczyny siądźcie wygodnie w fotelu, skupcie uwagę na obrazku http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...laze_45_tn.jpg i wyobraźcie sobie, że na tych leżakach jesteści Wy, smukłe, opalone, rozmarzone, lekko senne.....adin, dwa, tri....i co pomogło?
Jeszcze nie? No to macie tu inny anturaż http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...pady_02_tn.jpg
albo http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...smos_06_tn.jpg
albo http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...gory_23_tn.jpg
Miłego wieczoru
Och, Dorotko! Bardzo, bardzo pomogło :lol: Teraz już tylko wypracować takie opalone i smukłe ciałko, które spocznie na tym leżaku :D :D :D
pa :D
:D :D :D
Dorota ,ale ciemnawe te obrazki ja nie lubie w cieniu :(
no i takie malutkie ,gdzie ja bym tam sie zmieściła???
Komputer cos mi nawala ,lączy bez pytania --nawet nie wiedziałam
,że przez 5 godzin był na sieci :( :( :( :( --już nie wiem co sie z tym wrakiem dzieje
Witajcie babeczki poświątecznie!
Nie mogłam wejść na forum od środy, dlatego nie składałam życzeń i mocno cierpiałam.... :lol: Więc teraz na wszelki wypadek życzę Wam: spokoju, zdrowia, radości i wspaniałych chwil w nowym, 2005 roku!
Tak się stresowałam tymi Świętami, a teraz jakoś mi smutno, że już się skończyły... :cry: Przylazłam do roboty i nie wiem co mam ze soba zrobić, jak pracować, jeśli w domu świeci się piękna choinka, w lodówce zostało sporo świątecznego żarcia i dobra książka do poczytania....Czuję się najedzona, przejedzona wręcz, ale szczęśliwa....Mimo, że ani razu nie wygrałam w scrabble...... :roll:
Od dzisiaj, tak jak obiecałam, panuję nad swoim nieokiełznanym apetytem. Na razie max 2000 kcal (żarłam ostatnio dużo, dużo więcej) i codzienne ćwiczenia. A będę jeść wszystko, na co mam ochotę, ale mniej. Czyli jak zwykle. Ale opanowanie będzie, mam nadzieję, nie jak zwykle.... :D
Co mi przyniósł Mikołaj?....No cóż....Jakiś wyjątkowo był łaskawy, bo oprócz drobiazgów typu błyszczyk czy dezodorant, przyniósł nam toster, grill i gofrownicę w jednym i sprzęt grający.....Naprawdę było to wyjątkowo zaskakujące i niespodziewane, zupełnie nie mam pojęcia skąd wziął na to fundusze..... :wink: Zwłaszcza, że na koncie debet jak jasna cholera..... :D
Czarna, proponuję letnią wodę na czczo, z wyciśnięta cytryną i miodem.....Do tego śliwki suszone i strasznie dużo wody....Mialam kiedyś podobne problemy, byłam zrozpaczona, bo bałam się już potem chodzić w pewne miejsce, taki odczuwałam ból....Wiesz, nic wtedy mi specjalnie nie pomagało.... :cry: Ale później samo przeszło i do dzisiaj nie mam pojęcia, skąd to się wzięło i dlaczego trwało tak długo ( z miesiąc...). Mam nadzieję, że minie i u Ciebie......
Trzymajcie się kochane dzielnie w walce z pozostałymi po świętach pysznościami.....Walczmy dzielnie o nasze smukłe i powabne ciała spoczywające efemerycznie na leżaczkach wklejonych przez Jado!!!!!
Oh.witam was kochane. :D :D :D :D Witam kilo czy dwa ciezsza :oops: :evil: ,szkoda slow....
Jado,mam nadzieje ,ze te palmy to nie Tajlandia,bo smutno byloby nam dzis po tsunami....ale zaleglabym na lezaczku gdzies w ciepelku....
Mikolaj-kochany,a jeszcze wczoraj mialam urodziny-te22-gie,wiecie...prezentowo zatem mialam cale swieta,dostalam duzo slicznej bielizny,bluzeczke,sweterek,cudownie miekkie skorkowe rekawiczki,kolczyki z niebieskiego korala,naszyjnik srebrny,jeszcze inne kolczyki,ktore Mikolaj dokupil do wisiora przyniesionego w ubieglym roku,stojak do wina,sowicie zaopatrzony..kieliszki do wina,otwieracz i do kompletu album o winach swiata-zostane koneserka,ha,ha,zaczne od degustacji... :wink: i duuuuuuuuuzo kwiatowjeszcze dostalam.Swieta spedzilam zatem we wspanialej atmosferze,szkoda,ze pogoda nie dopisala i planowane spacery nam nie wyszly,teraz nie wiem co zrobic z nadmiarem żarełka poswiatecznego.Rozpoczynamy juz przygotowania do Sylwestra,bo goscie beda u nas ,na szczescie role sa jyz rozdane.na moja glowe spadlo niewiele,a sale udekorujemy razem wszyscy(bedzie nas 17 dusz) w przeddzien.Juz sie ciesze na te noc,mam nadzieje wyskakac choc jeden kilosek.
Ajka wspolczuje tego 1 stycznia,pojdziesz po prostu z biegu,tzn,z tanca,a kiedy inni beda odsypiac Ty biedaczynko bedziesz zasypiac.....ze zmeczenia.Ale pomysl,ze to juz koniec szalenstw swiatecznych i mozna zaczac realizowac noworoczne postanowienia.
DZiewczyny dzieki za rady w kwesti...no wiecie.Zastosowalam wszystkie sposoby,nie wiem ktory podzialal,ale jak mi dobrze....Przynajmniej tych kilogramow udalo mi sie pozbyc...
Pozdrawiam wszystkie Was serdecznie ,poswiatecznie,przedsylwestrowo....
Cześć DZiewczynki!
Widzę, że powoli zbiera się cała ekipa :) Teraz to już skończyła się zabawa, trza się brać do roboty :P Dzisiaj jestem z siebie zadowolona - wprawdzie ledwo otworzyłam oczy zrezygnowałam z dnia wodnika, ale zjadłam dziś 1290kcal (i to już na dzisiaj koniec), pojechałam na rowerku 10km (oglądając "aniołkowego" Shreka2 :)), no i ćwiczyłąm z Cindy :) Żebym to codziennie tak umiała... A widzę, że ta prawie 2-miesieczna przerwa w ćwiczeniach dała się we znaki - straciłam formę :( Ale nadrobię to!!! Zwłaszcza, że tyż od Anioła dostałam śliczny biały golf z dodatkiem lycry i muszę mieć odpowiednie wdzięki do prezentowania w nim ;)
Czarna40 - najserdeczniejsze życzenia urodzinowe! :)
http://download.gifart.de/gif231/blumen/00002213.gif
ALeż miałaś gwiazdkę hojną :) A tak przy okazji zapytam, bo zawsze mnie to nurtuje - jak to jest u Was z tymi Mikołajami? Bo u nas, w Galicji 6grudnia prezenty przynosi Mikołaj, a po Wigilii - Aniołek. A tu słyszę ciągle o drugim :?: Mikołaju? Jak to się interpretuje dzieciom?
Widzę, że obie ubrałyśmy się w imprezy Sylwestrowe... U mnie będzie wprawdzie tylko 11 osób (łącznie z dziećmi), ale w prespektywie noworocznej pracy wcale mnie to nie cieszy... Najchętniej bym odwołała gości, i poszła spać o godziwej porze. No, ale sama wiem, że jest za późno, bo i za późno dali nam grafik dyżurów :evil:
Aia - hehe - my też gramy w scrable, ale takie w wersji uproszczonej, dostosowanej do 7-latka- to też dostane od Aniołka :) Ciekawe dlaczego nie mogłaś wejść na Forum? Czyżby to jakieś regionalne awarie? Teraz chodzi mi OK, ale miałam jiedyś tydzień, że ani rusz, a dziewczyny z czatu mówiły, ze one nie mają problemów... Dziwni Ci jacyś admini ;)
Krysial - jesteś na modemie? Jeśli tak Ci łączy bez powodu, to KONIECZNIE zrób mu odrobaczywienie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pozdrówka :)
Hejka,
CZARNA,
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, RADOŚCI, SZCZĘŚCIA MOC - ŻYJ NAM 100 LAT I UŚMIECH MIEJ NA TWARZY NIECH ŻYCIE CI DA TO WSZYSTKO O CZYM MARZYSZ :!: :!: :!: :!: SERDECZNOŚCI URODZINOWE
http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...iaty_20_tn.jpg http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...iaty_31_tn.jpg http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...iaty_21_tn.jpg
O, widzę, że już fajne imprezy sylwestrowe się szykują. Do mnie dziś koleżanka SMS-owała z pytaniem co robię w sylwka, to jej odpisałam, że nie wiem, bo w ogóle o nim nie myślałam. I to prawda :roll: Tak się rozleniwiłam świętami i urlopem po nich, że nic już mi do szczęścia nie jest potrzebne :D :D :D Poprostu błogostan i tylko się boję, co będzie jak wrócę 3 stycznia do pracy :shock: :?
Hmmm, KRYSIAL za ciemo tam przy tych palmach, ależ tam plaża i morze całe w słońcu http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...cean_20_tn.jpg
CZARNA, nie niemartw się to nie Tajlandia, to taka nasza prywatna wyspa, gdzieś....lecz nie wiadomo, gdzie ta baśń dzieje się....
AIA, a ja nie mam Srabla :( Męczę i męczę żeby mi kupili i niestety nie dociera.... uważają, że to takie infantylne :shock: :shock: :shock:
AJKA, trudno orzec mi, jak to jest z tymi podarkami. Ja jestem urodzona w Gdańsku, ale moi rodzice to tzw. napływowa ludność, więc się to wszystko pomieszało.
Jestem pewna, że 6.12. , gdy byłam dzieckiem, zawsze dostawaliśmy pod poduchę słodycze od Mikołaja, a 24.12. różniaste prezenty od Gwiazdora, ale jak to u innych jest to nie wiem. Nie jestem rodowitą Kaszubką, bo wtedy mogłabym coś rzecz na temat tych zwyczajów,no cóż jest, jak jest.
Chciałam się dziś wypuścić w teren, połazikować, ale ta ulewa, jaka cały dzień jest u nas + okropne wiatrzysko skutecznie mnie zniechęciły, no i cały dzień przebumblowałam w domu :roll: :roll: :roll:
I tu okazuje się wyższość chodzenia do pracy nad urlopowaniem się w domu. Deszcz, nie deszcz, wiatr nie wiatr a rano wstać trzeba i drałować do pracy, a tak.... to zawsze znajdzie się jakieś , a po co ? No, ale przynajmniej poprzyszywałam wszystkie brakujące guziki i parę jeszcze inych dziwnych rzeczy pozszywałam, do których nie mam serca.
No, a jutro jest nowy dzień i .... zobaczymy co będzie. Nie będę składać obietnic bez pokrycia, bo znowu będę się wstydzić, że taka ze mnie niesłowna baba :!:
Papatki, miłych snów :lol: :lol: :lol: