Witaj Krysialku :!: :!:
, co ty mowisz, teraz ludzie pazerni sie zrobili, sadza, ze beda zyc 500 lat, nie potrafia sie cieszyc drobiazgami :lol: :lol:Cytat:
a może ja sie baaaaardzo zestarzałam.
http://www.moge.pl/gify/gifs/ludzie/clinton.gif
Wersja do druku
Witaj Krysialku :!: :!:
, co ty mowisz, teraz ludzie pazerni sie zrobili, sadza, ze beda zyc 500 lat, nie potrafia sie cieszyc drobiazgami :lol: :lol:Cytat:
a może ja sie baaaaardzo zestarzałam.
http://www.moge.pl/gify/gifs/ludzie/clinton.gif
Jutro wyjeżdzam ale na krótko bo 15stego musze byc spowrotem
Dzisiaj wiecej przy kuchni siedziałam ,pakowałam sprzatałam
-masakra -jak ja tego nie lubie .
Bewik ale przystojniak mi sie trafił :roll: a jaki zalotnik :)
zgadzam sie z Tobą ,ze pęd za pieniądzem ,kariera zatraciła w nas
spontaniczność-ale postęp ,mobing, konkurencja-
jednostki na to nie maja wpływu -bo ludzie idą z wiatrem
a kto stoi w miejscu ten zostaje w tyle . :?
Ja jestem prawie na końcu pochodu -bo na mnie już bata nie ma :P
Ciekawe co z naszą czarnulka -dawno jej tutaj nie było
:D CZY MNIE JESZCZE PAMIETASZ :?:
http://www.e-foto.pl/users/k20060101...dd_z_kazia.jpg
JEEJJJ jestem pod wrażeniem waszych wag same 6 lub 7 a j co 9 ehhh
Cześć dziewczyny , jak mi wstyyyd :oops: :oops: :oops: , co za świńskie dni mi się trafiły, buuu :oops: :oops: :oops: od wczoraj zeżarłam już dwie czekolady popijając suto pysznym martini( wnet i flaszka się skończy) :oops: :oops: :oops: . To jest paranoja- z jednej strony tęsknię za dłuuugim , fajnym wypoczynkiem, a z drugiej te wolne dni stają się moim przekleństwem- siedzę samotnie w domu,nie mam nawet motywacji żeby rano wstać, ubrać się i gdziekolwiek wyjść. Nikt mnie nie potrzebuje, nikt mnie nie kocha, na nic nie ma kasy i wszystko jest do d.... .W sumie dobrze, że jutro do pracy i to na cały dzień, bo zmusi mnie to do pełnej mobilizacji.Ja jednak muszę mieć nad sobą ciągle jakiś bat. Dziś stanęłam na wadze, ale o dziwo- jeszcze się nie podniosła- a może stres i depresja nie powodują tycia :twisted: . Cela tak naprawdę to ja zaczęłam od diety kopenhaskiej, którą zdecydowana większość bardzo krytykuje i odradza, ale ja sobie chwalę. A potem starałam się trzymać w granicach 1200-1500kcal, a w miarę jak kg spadały prowadziłam coraz bardziej aktywne życie- włączyłam fitness, basen. W zimie przytyłam 2-3 kg , bo więcej siedziałam w domu i niewiele się gimnastykowałam, popuściłam też na diecie zwłaszcza przez święta jedne i drugie. Od wiosny znów wdrożyłam aktywność fizyczną i zaczęłam ograniczać kalorie i wszystko było ok aż do wczoraj, odzyskałam wagę sprzed zimy.Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się wątek dziewczyn o SB, przestudiowałam go bardzo pilnie i przymierzam się do wdrożenia jak tylko odzyskam równowagę emocjonalną :) . Dla mnie szczegółnie ważne jest to, że mam gotowe jadłospisy na kolejne dni. Wszystkie po kolei odpisałam, zgrałam sobie podane linki do przepisów i informacji i teraz czekam jeszcze na efekty dziewczyn oraz stosowny dla mnie czas.Pozdrawiam wszystkie miłe panie, Postulko pamiętamy :D . buziaczki
Matkamafii,przestan sie nad soba użalać, tylko wez sie w garsc :roll: , wyjdz z domu i to szybkim krokiem chociaz na 40 minut przejdz sie, zobaczysz, ze wszystkie bolaczki przejda (wiem to po sobie) nie jesteś przed@
Krysialku, ja wiem , ze nie lubisz tu przyjezdzac, ale teraz nie trzeba w piecu palic :lol: , w ogrodzie ladnie, wiec nie bedzie zle :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie :!:
Melduję się z powrotem, również z bagażem grzeszków jedzeniowych, ale czym byłby człowiek, gdyby nie grzeszył? Aniołem chyba. A na to jeszcze mamy czas. Jejku jak plotę!
Matkamafii - przy Twoich sukcesach i wtrwałości troche czekolady nie zaszkodzi. Zmieniłąś nawyki żywieniowe, masz świadomość zddrowego jedzenia, więc nadal będziesz pewnie podążała w kierunku metamorfozy :)
Krysial - znowu emogracja na wieś? Idealna na to pora roku - zielono, kwitnąco i śpiewająco! Aż się żyć chce, a nie jeść ;)
Witaj Aniani3 - z nami będzie Ci łatwiej, chociaż ideałami konsekwencji to nie jesteśmy ;) A dziewczyny faktycznie piszą o własnym domku, czyli temacie w pamiętniku. Tak jest łatwiej.
pozdrawiam wszystkie bywalczynie :D
Boszeeeeeeeeee, mi ciagle brak czasu. jak wy to robicie, ze macie czas na wpisy regularne. Dzisiaj tak chciałam zczytac wiecej a tu kicha, dopadam komputer wpisuję i musze znikać :( .
Córka mnie molestuje, zeby na rower pojechać, ale troche za późno juz jest i wszystko mnie boli po codziennych ćwiczonkach.
Licze jak aptekarka te cholerne calorie, a tu robota minie jeszcze czeka.
Troszku fizycznie jestem wykończona - ale lubie takie zmeczenie, no moze nie aż takie, ale co sie robi dla figury ala papuaska ze zwisem do pępka :D .
Miło mi tu zagladać, jak się rozkrece to mnie nie wypędzicie.
pozdrawiam cieplutko
Ania, ja przez ten komputer, to sie zrobilam bardziej zorganizowana, bo staram sie wszystko zrobic , zeby tu usiasc :lol: :lol: , tylko kiedys kolacje mezowi szykowalam , a teraz sie nauczyl, ze lepiej nie czekac, bo glodny pojdzie spac :lol: :lol:
Krysialku, ale szybko ciebie wywialo :lol: :lol: , czy jeszcze jestes u siebie :?:
Pozdrawiam :!:
Krysialku,pozdrawiam serdecznie. To chyba będziemy prawie sąsiadki,
CELA