KRYSIAL WITAM SLONECZKO .DZISIAJ RESZTE O SOBIE DOPISALAM I ZAKONCZYLAM.NAPISZ JAK MASZ NA IMIE.POZDRAWIAM.CALUSKI :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
KRYSIAL WITAM SLONECZKO .DZISIAJ RESZTE O SOBIE DOPISALAM I ZAKONCZYLAM.NAPISZ JAK MASZ NA IMIE.POZDRAWIAM.CALUSKI :lol: :lol: :lol:
witajcie
nawet telewizorni dzisiaj już nie mam ochoty oglądać
więc troche sobie pobuszuje w necie albo pasjansa rozwine.
Franelcia - ja tak jak w niku :D syn mnie tutaj kiedys zalogował
i tak zostało . zmieniłabym -ale od tego nie wypięknieje .
bo w zasadzie nie lubie mojego imienia- za bardzo pospolite .
Pantanal -własnie szata zdobi --Młodzieży we wszystkim pieknie
ale nam już nie wypada bylejakość -.
napewno byłes lepiej odbierany ,bo sam dobrze sie czułes .
to działa w obie strony .
co to za pomór na watkach ? gdzie nasze dziewczyny wymiotło ?
czyzby wszystkie schudły bezemnie.
Krysialku, milego tygodnia :lol: :lol:
ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA NA STR, 495 NOWYCH WITRAŻY.
ZACHĘCAM DO KUPNA.
http://images-018.cdn.piczo.com/p5/i...80_46981_5.gif
KRYSIA TO SIĘ PRZYKLEJA GDZIE TYLKO CHCESZ NA SZYBY W OKNACH, SZYBACH W DRZWIACH, PŁYTKACH , LUSTRACH.
TAM GDZIE MASZ OCHOTĘ WEJDŻ NA LINK CO MAM WPISANY I SOBIE OGŁĄDNIJ JAK JA MAM POWKLEJANE.
Krysiu miłego tygodnia. może nie pochudły jeszcze wszystkie ale wiosna to i na spacer powinno się pójść. Ja jednak się nie zebrałam. Robiłam porządki w ciuchach i nie bardzo mogłam coś usunąć jako za duże :evil: . Niestety te trzy kilo spadku nie przełożyło się jeszcze na rozmiar ubranek. A mam już pod wierzchem takie które niedawno jeszcze były za małe ale niestety nadal są nie do wciśnięcia , a takie ładne.Miłego tygodnia dla wszystkich
Witaj Krysiu :)
też nie pisałam długo, jakoś nie było chęci. Ale widzę, że u innych faktycznie też cisza.Cytat:
co to za pomór na watkach ? gdzie nasze dziewczyny wymiotło ?
czyzby wszystkie schudły bezemnie.
Coś mi się wydaje, że coś niecoś jednak przybyło , tak jak u mnie i teraz każda czeka na spadek wagi :twisted: :D :D
Pozdrawiam , trzymaj się :D
http://img169.imageshack.us/img169/1...on06ze4zs4.gif
Witaj kochana Krysiu, witajcie dziewczyny i Pantanal, potwornie się zaniedbałam ostatnio ale tyle się działo, że nawet poczytać nie miałam kiedy.Powaliło mnie grypsko, do teraz się męczę i wciąż coś nawraca- właśnie jestem w trakcie leczenia krtani. W tzw międzyczasie zaliczyłam remont części mieszkanka, a jak starczy kaski to reszta w wakacje i będę miała piękniście. Zachęcona przez Krysię wyciągnęłam hulahop z piwnicy i trochę trenuję ale nijak mi to nie idzie. Co gorsze waga zamiast choć troszkę w dół to waha się do góry , wczoraj było 75,5 :oops: :oops: :oops: okropność :!: Od początku marca chodzę dwa razy w tygodniu na aqaaerobik ( mimo przeziębienia) i raz w tygodniu solidny spacer 40 min marszu. Niestety złamałam rygory dietkowania , staram się ograniczać, ale gubią mnie kolacyjki w póżnych godzinach :oops: niestety tylko wtedy mam miłe towarzystwo i nie mogę sobie odmówić tej drobnej przyjemności, jedynie staram się ograniczać w ilości jedzenia. Ale sięgałam tez częściej po słodycze i chyba w tym powinnam się doszukiwać przyczyn mojej klęski. Jeśli chodzi o szpileczki to oszalałam na punkcie butów ostatnio- jedne piękne szpile dostałam w prezencie od córy, czarne, a dwie pary sobie okazyjnie zakupiłam białe i zielone :D . Co ciekawsze do tej poty nie chodziłam w szpilkach więc zasuwam po domu na razie żeby się nie potykać o własne nogi :D ale już zaliczyłam pierwszy wiosenny spacer w nowych butkach i są bardzo wygodne.Serdecznie pozdrawiam forumowiczów , a dla Ciebie Krysiu moc buziaczków i uścisków :D
KRYSIAL WITAM CIE SERDECZNIE.KOCHANIE CZY TY MASZ NA IMIE KRYSIA.CIEKAWA JESTEM JAKA JEST TA DIETKA NISKOWEGLOWODANOWA JAK MOZESZ TO PROSZE NAPISZ NA POSCIE DLA MNIE JA SOBIE SPISZE.POZDRAWIAM .BUZIACZKI :lol: :lol: :lol:
:D :D :D Krysialku juz jestem. :!: :!: Zmeczona po calym tygodniu , ado tego jeszce imieniny meza i ....no i wnuki moje ukochane nie dajace mi spokoju .Ale z wszystkim zdazylam i wszystkich zadowolilam.A najbardziej siebie -jak sie dosadzilam do tych moich wypiekow.Nagrzeszylam co niemiara,ale nie nie -na wage nie wejde.Czasem z wrazenia jaki zawal mnie zaskoczy.Po raz pierwszy od mojego dietkowania zlamalam zasady -nie moglam sie oprzec.No to teraz Podstolinko bedziesz zrzucac cos na wlasne zyczenie zarobila.Ale po takim dlugim czasie /od 26.05.2006/poprostu nie wytrzymalam.A najgorsze jest to ,ze nie mam zadnych skrupulow.Cos nie tak ze mna.
Na nowy tydzien zycze duzo dobrego i samych milych milych i sympatycznych dni
110/ :?: :?: :?: nie wiem .ale 81 napewno nie ma :roll: :roll: :roll: :roll: