Tęsknię
Wersja do druku
Tęsknię
WSPANIALEGO WEEKENDZIKU ZYCZE :) :)
http://imagecache2.allposters.com/im...sy-Posters.jpg
:-***** :D
witajcie
Przedwczoraj przyjechałam i od razu dowiedziałam sie o śmierci mojej koleżanki.
Tak ,ze wczoraj miałam przepłakany dzień -a dzisiaj powoli dochodze do
porzadku dziennego i nawet wysprzatałam łazienke .
To narazie prludium do grubszych prac domowych.
miłego dzionka
Dziewczyny -dzięki za milutkie odwiedzinki
spróbuje poczytać co u was nowego ,ale przyznam ,ze padam juz
ze zmeczenia -bo telewizornie musiałam do końca obejrzeć .
zawłaszcza nowego szczęśliwego Premiera .
Ja jutro zaplanowałam sobie dzień wodnika -może do popołudnia wytrzymam.
Krysialku co to jest dzień wodnika?
tzn że będziesz nurkować w swoim przydomowym basenie,
czy też leżeć w wannie cały dzień???
też lubię wodę, jestem wtedy taka lekka i zwinna :D :D :D :D :D
:) DOBRZE ,ZE JUZ WROCILAS :!: BARDZO MI CIEBIE BRAKOWALO :!: TYM RAZEM CHYBA POBEDZIESZ DLUZEJ :!:
UDANEJ SOBOTY ZYCZE I WYPOCZYWAJ :)
http://imagecache2.allposters.com/im...ms-Posters.jpg
Cześć, widzę, że jesteś. Serdeczne pozdrowienia w tym jesienno-zimowym dniu. Ja się trzymam podobnie do Ciebie, ani w górę, ani w dół. Jedyne, to drgnięcie wagi o kilogram w dół przed miesiącem. I to dobre :D
http://inlinethumb04.webshots.com/28...500x500Q85.jpg
Cześć Krysialku :)
Dobrze, że już wróciłaś :D.
Krysiu, dietetyczka układa mi menu i ja sobie przygotowuję jedzenie według tego planu. Wszystko mam już policzone na gramy i kalorie.
Tak byłam na niskowęglowodanówce i nie mówię, że do niej nie wrócę, nie wiem jeszcze. Za długo to trwało na niej i nie miałam przez to za bardzo motywacji. Poza tym przez te wakacyjne stresy jadłam za duzo słodyczy...no i wiesz co to przyniosło :wink:
Teraz schudnę do 65 i zobaczymy co będzie dalej 8)
witajcie
wyspałam sie na filmach więc teraz moge poszaleć w necie.
Ewa -no właśnie -ja raczej trzymam sie niskoweglowodanowej -
z tym ,ze tez mam ciagoty do słodyczy -owoców - no i chlebusia .
coprawda licze -ale wychodzi mi dziennie ponad 100 g :x czesto :evil:
no i przy takiej ilości niestety nie schudne zwłaszcza ,ze lubie tłuszczyki .
wychodzi na to ,ze to dieta raczej korytkowa :wink:
Panatal -witam -bo my juz wyrobiliśmy sobie troche zdrowe nawyki
i to ze strachu przed przytyciem -dobrze wiemy czym grozi obzarstwo .
dlatego utrzymanie wagi uwazam tez za duzy sukces -możemy
sobie tez pogratulować . Też nie wyobrazam sobie teraz tego spontanicznego zarła
jak dawniej .
Psotula -ja mniej więcej siedze po trzy tygodnie -mam tam ojca ciotke i opiekunke,
ale jak przyjezdzam to mam wielką góre roboty -nawet nie mam czasu
na telewizje a co dopiero komputer. No i to trwa tak 8 lat
Nie mam też odwagi wyprowadzić sie z mojego miasta .
Doris - :wink: to tak ,któraś z forumowiczek nazwała -cały dzień zamiast jedzonka tylko picie -za kare ,po obzarstwie -bardzo pomaga w odchudzaniu .
Problem w tym ,ze mi to nie wychodzi -wytrzymuje do południa .
dzisiaj zapomniałam bo slubas do łózka rano przyniósł mi frytki.