Luizku -facetom jest łatwiej schudnąć -bo maja dużo tkanki mięśniowej
a nie tak jak my kobiety opasane tłuszczykami.
Wersja do druku
Luizku -facetom jest łatwiej schudnąć -bo maja dużo tkanki mięśniowej
a nie tak jak my kobiety opasane tłuszczykami.
Ja też chciałabym tylko 10 kg stracić :D ale nie jest to takie proste jak za pierwszym razem gdy był zapał, chęci i na tydzień 1 kg spadał...... a teraz 1 spadnie, 2 przybędzie :cry: i czasami jest wszystko jedno :?
Filigree to nie takie proste --bo ja z początku miałam naprawde chwile załamania
nie wierzyłam ,ze jestem odchudzalna .
1 kg w miesiąc i bardzo ,bardzo uważałam :( :(
Miłego plażowania :D :D :D
Witajcie!
Już wiem na czym polega ta dieta.
Podziwiam Cię i życzę wytrwałości. :D :D
Ja nie wiem czy bym wytrzymała, może gdybym była ciągle w domu to tak. Ale mam bardzo mało czasu. :( :(
Chyba w dalszym ciągu będę liczyć kalorie i uważać na to co jem. :shock:
Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam
Kaja
Luizku, powodzenia, wytrwałości i podziwiam. Wiem mniej więcej na czym polega SB - ja bym nie wytrzymała, zwłaszcza, że bardzo rzadko gotuję, więc muszę jeść to co mi ugotują albo nic.
Kwiatku, jak to robisz? Bo ja się pilnuję i pilnuję i nic.
dziewczyny - a ja uważam że to jest najprostsza i najłatwiejsza dieta na świecie, nie musisz liczyć kalorii, jesz normalne porcje - czyli nie głodujesz, najgorsze że nie mozna jeśc owoców no i słodyczy, ja przy pierwszym podejściu odpadłam ze wzgledu na owoce ale wtedy był sezon a teraz nie
Witajcie!
Batorku, ja nie robię na razie nic. Trochę spadłam z wagi. Liczę na więcej. Może mi się to udać tylko wtedy, gdy przestanę obżerać się na kolację.
Przeczytałam w jakieś mądrej książce, że odchudzanie nic nie podziała, jeśli nie będziemy nic jedli przez cały dzień, a wieczorem na kolację zjemy 1000 kcal. Na próżno wyrzeczenia. :(
Więc staram się chociaż po trochu rozkładać żarcie. I uwielbiam sobie poleniuchować wieczorkiem, a to sprzyja odkładaniu się tłuszczyku. :cry: :cry:
Ale jak se pomyśle, że Wy trzymacie fason, to i ja mobilizuję się i robię brzuszki.
Wiem, że gdy więcej będę po kolacji się ruszać (coś robić np. prasować) to będzie lepiej. Tylko nie wolno mi zaglądać do kuchni pod żadnym pozorem. Więc to co chcem, proszę rodzinki, aby mi przyniosła. Nie wiem, czy to są dobe rady.
Luizku, jutro biorę się jeszcze raz za studiowanie diety SB.
Pozdrawiam
Kaja
Luizek no wiesz ,ze cukrzykom nie wolno takze jeśc owoców
Tam jest najbardziej przyswajalny cukier..
Po za tym mnie też by sie przydało chociaz jeden dzień powodnikować:(
bo zapomne po co tutaj przyszłam.
Kwaitku, z tą kolacją to mit i bajka. Po prostu nieprawda. Ważna jest suma pochłoniętego jedzonka, a nie to kiedy się je jadło. Czytałam o tym bodajże w poprzednim Wproście. Był duży artykuł o prawdach i mitach w odchudzaniu.
kwiatku i batory - ze swojego doswiadczenia wiem że jak zjem późna kolację - to rano waże więcej niż zwykle, kiepsko spie w nocy i snią mi sie jakieś bzdury a rano boli mnie głowa. to powinno mnie mobilizować do nie jedzenia wieczorem ale co zrobic kiedy wieczorem człowiek robi sie naprawde głodny.
Krysial- cukrzykom wielu rzeczy nie mozna ale ja jezeli ma cukrzyce to jeszcze o niej nie wiem.
oczywiście w diecie SB nie wolno tez jeść chleba , makaronu , ryzu ( uwielbiam) i niektórych warzyw , ale dużo mozna,
Wczoraj byłam na basenie, ponieważ to znajomi zaproponowali wyprawę na basen udało mi sie namówić mojegp męża , znajomi kupowali karnet i on tez kupił ( głupio by mu było gdubu tego nie zrobił) i tak bedzie ze mna chodził. Super, bedziemy pływać.
Luizku jeszcze raz dzięki za informację o klubie. :D :D :D
A jak Ci idzie dietka :?:
Jeśli zaś chodzi o wieczorne żarcie to jest tak: jeśli zjem, to tylko mam wyrzuty sumienia, a poza tym mogę nawet zafundować kolację nawet o 23 i iść spać. Nic się nie dzieje. Spię jak zabita. Tylko w nocy wstaję do wodopoju, bo usycham. Ale od 23.IX nie objadłam się po godz.20. Uff. To zaliczam do sukcesu. :D
Pozdrawiam
Luizku -fajnie ,ze umiesz pływać ,tego wszystkim zazdroszcze
Ja boje sie wody niesamowicie i nikt nie był w stanie mnie nauczyć .
Teraz to już za pózno a wiem ,ze pływanie najlepiej odchudza i w dodatku
jest to dobra rechabilitacja na kręgosłup.
krysialku- na naukę pływania nigdy nie jest za późno, ostatnio moja mama zaczeła chodzić na naukę pływania więc nie przesadzaj. Chcę ja wyciągnąć na aqua aerobik bo tam sa pasy do utrzymywania na wodzie i wcale nie trzeba umieć pływać
Kwiatuszku - prosze bardzo, moze któryś klubik ci przypasuje, jesteś super że nie objadasz sie po 20, ja też próbuje ale różnie bywa.
dzisiaj idę na spotkanie klubu - zobaczymy jak będzie.
Miłego spotkania w klubie :D
więc jestem po spotkaniu i troszke się rozczarowałam, myślałam że to będzie jak w kwadransie na kawę - czyli zajęcia grupowe , a tu nie ; dzisiaj dostałyśmy listę róznych zajęć i sami sie tam zapisujemy , mamy tylko zniżkę za okazaniem karty klubowej, raz w miesiącu spotkania , najbliższe z dietetykiem. jeszcze się zastanawiam czy będę tam chodzić. opłata 25 zł za rok ale narazie nie muszę płacić, spotkania z lekarzami też są odpłatne , zajęcia też, tylko tyle że grupa mobilizuje i są zniżki.
narazie cały czas wytrwale na diecie SB i dzisiaj też policzyłam kalorie, tyle zjadłam a nie jest źle - 1200
pozdrawiam
[b]Luizku 25 zł na rok -- ale w zasadzie -co jest za tą forse -skoro
każda wizyta kosztuje :? cwiczenia grupowe też odpłatne?
ja myśle ,ze na lekarza to szkoda forsy --bo praktycznie nie ma diety
bez wyrzeczeń --a układanie diety i gotowanie tylko dla siebie
jest głupie -bo nie jesteś samotna .
dieta niełączenia i wysokobiałkowa jest bezpieczna i nie ma co nabijać
komuś kase .
Miłego dnia :D
http://www.storczyki.org.pl/galeria/...%20perinii.JPG
Krysialku - a więc ja tez nie wiem za co te 25 zł, chyba za te znizki jakie mamy mieć na zajecia, ale jak sprawdziłam ceny np. aqua aerobiku z oferty klubu z tymi które ja płaciłam to coprawda zajęcia z klubu sa tańsze ale o połowę krótsze. mam nadzieję że później będzie więcej ciekawszych ofert.
Z dietetykiem to ja bym sie spotkała, jeszcze nigdy nie byłam u takiego lekarza, może cos mi poradzi na słodycze i wogóle jestem ciekawa co będzie mówił.
póki co mam karnet na basen i zapiszę sie na gimnastyke wyszczuplającą - zobacze co to za dziwo.
MIŁEGO POGODNEGO DZIONKA ŻYCZE WSZYSTKIM
Ja się raz spotkałam z dietetyczką. Dała mi odbite na ksero zestawy dziennych posiłków na 1000 i na 1500 Kcal. Na żadne pytanie nie umiała odpowiedzieć. Wiedzę teoretyczną na temat odchudzania miałam znacznie lepszą niż ona.
Luizku, to co piszesz o tym klubie zaiste nie jest zachęcające. Ja się zbieram i zbieram coby się na basen zapisać, ale się jakoś nie mogę zebrać. Bardzo lubię pływać, a kiedyś chodziłam na wodny aerobik i też mi się bardzo podobało.
Krysiul, podobno nauka pływania nie jest trudna, mi z doświadczenia niełatwo to ocenić, bo prawdę mówiąc nie pamiętam mojej nauki - byłam jeszcze bardzo mała. Czyli innymi słowy - pływam odkąd pamiętam. W tym roku na wakacjach takoż powtórzyliśmy coroczny wyczyn - wpław na drugą stronę jeziora (ok kilometra).
Luizku. Ja też jestem na razie jestem zawiedziona. Do tego adresu co dostałam od Ciebie, jedna Pani wyjechała do USA i drugiej od dwóch dni nie mogę złapać.Sprubuję w następnym tygodniu. Co do dietetyczki mam obawy, też ją kiedyś zaliczyłam i tak naprawdę odpowiedziała mi na dwa pytania. No i dała zestawy co mogę zjeść. Po przeanalizowaniu zorientowałam się, że to odchudzanie zgodnie z grupą krwi. Nie za bardzo mi odpowiadało.
Zaś co się tyczy żarcia słodyczy, poleciła mi przyjmować Chrom organiczny. Na początek 2,3 razy dziennie, poźniej dla utrzymania wagi jeden raz. Dla mnie on pomaga w 1/5 części. Ja i tak kocham słodkości, mogę wziąść chrom i zjeść 0,5 kg ptasiego mleczka.
Jeśli sami nie zapanujemy i chyba i leki i dietetyczki nic nie pomogą.
Układaniem diety zajmują się też ******a.pl - Twoja indywidualna dieta poczytaj w internecie.
Buziaczki na sobotę i niedzielę :D :D :D :D :D :D :D
pozdrawiam wszystkich, lecę ogladać gladiatora, pozazdrościłam komuś drugiego paseczka - nie pamietam komu - i tez mam, moze potem wpadnę. pa
Dziewczyny --mnie chrom pomógł ale tylko częściowo-
może raczej silna wola --ale tez wymiękam -często coś dziubam [ale niewiele]
Jedynie dieta wysokobiałkowa i niskowęglowodanowa .
Mam po prostu tak ,ze po słodkim mam zgage --organizm jakby sie przebudował
i jeżeli zjem coś słodkiego --to tylko z łakomstwa
Jedynie lody i serniki --jakoś jeszcze toleruje -[-niestety :oops: ]
ale po wiekszej ilości też zgaga :shock:
Batorku -ja pływać :twisted: jak siekiera -lece na dno ---boje sie wody :(
Witaj Luizku :D
Na mnie chrom też nie działa -mogę łykać tabletki i jeść słodycze !To samo mam z innymi odchudającymi środkami farmaceutycznymi.Mogę je zażywać i jeść wszystko bez ograniczeń ,ponieważ pobudzają mój apetyt !Myślę ,że wybranie odpowiedniej diety dla siebie jest najlepszym rozwiazaniem .Niestety ja jeszcze ciągle szukam.Krysial znalazła swoją-może i mnie się uda?
Pozdrowienia :D :D :D
juz wszystkich obdzieliłam pomysłem na kontrole wagi , niestety pomysł nie mój a szkoda bo cholernie prosty, to narazie jedyny pożytek ze spotkania grubasków,
wczoraj w metrze młoda dziewczyna chciała mi ustąpić miejsca są dwa warianty- albo juz jestem taka stara, albo taka gruba że wygladam jak w ciąży, oba warianty są beeeeeee. :wink:
miłego wieczoru.
WITAJ-PODOBA MI SIE CO PISZESZ. NIE CZYTALAM CALEGO JESZCZE TWOJEGO WATKU ALE MAM NADZIEJE ,ZE BEDZIE WIECEJ TERAZ CZASU I TO NADROBIE :!:
PLYWANIE - BARDZO LUBIE . NAWET JEST TU BASEN ALE NIE MA CHETNYCH . JA SAMA NIE LUBIE SIE RUSZAC. STARUSZEK TWIERDZI ,ZE JUZ DOSC SIE WYMOCZYL :!:
BRZUCHOLEK JEST :!: CORKA ZNAJOMYCH MOWI ,ZEBY SIE NIE PRZEJMOWAC -I MOWIC ,ZE JESTEM W CIAZY-DZIEKUJE -JA TAM WOLE GO NIE MIEC :!: :!:
KLUBU U NAS NIE MA . MOZE I MOZNA BY GO ZALOZYC ALE JA NIE MAM WIEDZY ODPOWIEDNIEJ ANI TAKICH ZNAJOMYCH ,KTORZY BY POMAGALI TEORETYCZNIE-A WIELKA SZKODA .
WIECZORNE BUZIOLKI :D
http://www.fotoplatforma.pl/foto/80_77_DSCN5867x400.jpg
A mnie dzisiaj dziewczyna ustąpiła miejsce :D
taki rudzielec -niesamowicie sympatyczna mówiła ,ze gra w piłke nożna i jest w drugiej lidze . nigdy sie tym nie interesowałam --ale jak zobaczycie -to moja znajoma :D
Luizku no cóż dla małolat jesteś starszą panią --przypomnij sobie
-co mówiłaś o czterdziestkach -jak miałaś 16 lat :D :D
własnie poczytałam sobie na forum XXl - 20 kg post na temat pielęgnacji ciała w czasie odchudzania, świetne rzeczy tam pisża dziewczyny, zaintrygował mnie piling kawowy i domowe zabiegi foliowe. Narazie zaczne od pilingu kawowego. Nie chcę mieć obwisłaej skóry i bedę się smarować codziennie, koniec lenistwa, trzeba wreszcie zabrać się za siebie na poważnie i już
miłej niedzieli
Luizek to ja moge Ci powiedziec duzo rzeczy na temat kosmetykow bo sa moja mania. A dokladnie kosmetyki naturalne. Peeling kawowy jest rewelacyjny, zaden tak nie sciera. najlepiej kup sobie jeszcze szorstka gabke w rossmanie za 3 zl, nazywa sie antycellulitisowa. Ale jest naprrrrawde ostrrrrra. Do tego nawilaznie ciala, ale wystarczy najzwyklejsza oliwka dla dzieci albo balsam dla dzieci. Ogolnie ja unikam szkodliwych skladnikow a w tych dla dzieci jest ego najmniej. Poza tym kremy antycellulitisowe to bujda wiec polecam te najprostsze i tanie. Nie ma po co wydawac kupe kasy. Potrzeba tylko dietki i troche ruchu!
Luizku ja nie uazywam oliwki. Uzywam balsamu Hohnsona baby extracare, softlotion. Jak sie go uzyje za duzo to troszke sie klei ale przepieknie pachnie i jest ogolnie super. No i nie tak strasznie drogi. A na biust to odradzam kremy, szczegolnie, ze niektore maja skladniki mogace powodowac raka piersi :| Polecam za to naprzemienne masaze zimna i ciepla woda, lub masowanie kostkami lodu i pozniej wklepywanie w nie zwyklej oliwy z oliwek. Mito bardzo pomoglo, az sie zdziwilam ;) Naprawde sa bardziej jedrne. No i oczywiscie cwiczenia na biust. Damskie pompki, zaciskanie rak itp.
Och, rany, ale w Was ile energii. :!: Wiem, wiem, to wszystko po to, by być piękną. Ale we mnie siedzi straszny leń, a jak go zwalczyć. :?: Po dzisiejszej niedzieli sędzonej w kuchni na pitraszeniu i wekowaniu słoików, mam wszystkiego dość. Jednego o czym marzę to choć z godzinkę poleniuchować. :shock: :shock:
Jestem pełna podziwu dla Was :!:
Witaj Luizku :lol:
Bardzo spodobal mi sie twoj pomysl ze spinaczami :!: Zarazobie zrobie taki lancuszek b juz mi moja "strasznie gruba baba" nie odstrasza!Poczytalam tez twoj watek.Jakie to szczescie ze ja nie przepadam za slodyczami!
Pozdrawiam :lol:
kwiateczku - pomyśl że tali piling lub poprostu kreamowanie ciałka to żadna meczarnia tylko ( jak napisał któraś z dziewczyn) domowu spa, relax po cały dniu, własnie zrobiłam piling kawowy ,natarłam ciałko kremami ( ale zapach) i czuję sie bosko jak po jakimś zabiegu u kosmetyczki a pieniędzy nie ubyło. Fusy z kawy zostają po kawce a żel nie jest drogi.
colacaro - to naprawdę wilkie szczęście że nie przepadasz za słodyczami, ja teraz też nie jem słodyczy ale ciagle o nich mysle.
pozdrawiam
:lol:
Jestem za to niewolnikiem wszystkiego co w majonezie :oops:
Moja zmora jest tez pozne jedzenie :cry:
Pozdrawiam :lol:
Luizku :D
Gratuluję :!: Świetnie Ci idzie :D
Miłego dietkowego dnia :D :D :D
waga: 91
obwód klatki (pod biustem): 97
obwód talii: 108
obwód bioder: 119
obwód uda (w najszerszym miejscu): 68
cel do następnych pomiarów - 90 kg
NARESZCIE COŚ DRGNEŁO. HURRRRA
gratulacje :D
Luziku gratulacje. Niedlugo juz nie zobaczysz tej 9 z przodu. A jak juz bedzie 89 to pojdzie jak z platka. Dasz rade ;)
ajak, limecia - wielkie dzięki, zoabaczymy dalej, dzisiaj idę na gimnastyke wyszczuplającą ,ciekawe co to.
pozdrawiam,
Luizku....gratulacje!
Skoro chodzisz na kuracje odchudzające to i Ciebie też zapytam.
Dostałam od koleżanki katalog firmy a.t.w.polskie kosmetki z wyciągami homeopatycznymi. Bardzo dużo jest tam kosmetyków dla osób odchudzających się.
Zaintrygował mnie koncentrat do kąpieli wyszczuplających. Co ty na to :?:
Czy gra jest warta świeczki :?: Może znasz osoby,które to stosowały, i czy im się udało?
Podaję też stronę:www.atw.com.pl