Witajcie!

Zarejestrowalam się na forum dla grubasków, choć nigdy spacjalnym grubaskiem nie bylam...co sie więc stalo? W ubieglym roku po 14 latach przerwy urodziłam cudownego syneczka i niestety w ciąży przybralam 19 kg. Nic nie bylo w tym nic dziwnego, bo w pierwszej ciązy też tyle przytyłam ale wtedy bylam młodsza , kiloski jakos same spadly - bez wysilku A teraz?

Jestem przerazona... mój synek ma juz prawie 11 miechów a ja nie moge wrocić do wagi sprzed ciąży tj 64 kg choć moja wymarzona to 60 kg.
Już trochę schudlam ale nie mogę przekroczyc magicznej cyfry 70 , dlatego potrzebuję wsparcia waszego, niech mnie ktoś kopnie i powie zebym nie podjadala.

Bo cholera podjadam, oszukuję sama siebie!

Co jeszcze robię, chodzę 2 razy w tyg na areobik - gdybym mogla chodziłabym częściej bo bardzo lubię ale ja po prostu nie mam czasu. Teraz piszę, bo synek śpi, wieczorem juz o 21 padam ze zmęczenia.

Nie moge pozbyć się brzuchola...ratunku....bo wpadam w deprechę!!!

Mam tylko 160cm wzrostu - czyli ....kulomiotka a 11 sierpniea idę na wesele. MUSZĘ SCHUDNĄĆ!!!