-
Cześć :D
I znowu normalnie, mam nadzieję na dłużej :D U mnie oczywiście też przybyło kilogramów. Wczoraj jeszcze nie dietowałam i zjadłam sporo ciasta świątecznego ( jakoś nie możemy go dojeść do końca).
Dziś rano weszłam nieśmiało a właściwie ze strachem na wagę i oczywiście - a jakże by inaczej - 3 kilo więcej ( waszka , tak jak u Ciebie) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Ale nie ma się co dziwić. Normalnie , w czasie diety to ile na dzień się zjada ? Jak przychodzi pierwszy dzień świąt to od rana otwiera się szlaban na apetyt i zdrowy rozsądek :? Moja żuchwa to pracowała non stop 8) aż dziw , że mnie nie zabolała szczęka :wink: :wink: :wink:
I logiczne jest , że aby to wszystko z siebie wyrzucić , no przynajmniej w dużej części to kilka dni musi potrwać :twisted: Myślę, że taka wyjściowa waga do dalszej diety będzie prawdziwa za kilka dni.
Dzisiaj jadłam już normalnie , to znaczy zgodnie z moją dietą i czuję się dużo lżej ... :D
http://img405.imageshack.us/img405/8572/1170ky1.gif
-
witaj.
O szaleństwach jedzeniowych to tez wstydze sie pisać . Zdrowy rozsądek był 8)
ale po paru kieliszkach - trzeba czymś dobrym zakanszac .
No i moja silna wola -okazała sie za słaba :evil:
a codzienne obiecanki :( sa dobre ale dopóki niczego nie ma w zasięgu .
-
Wiesz, w swieta zuchwa musi popracowac, a teraz niech ma odpoczynek przynajmniej od czasu do czasu i daje szanse diecie :)
-
:D witaj Ewuniu -dziekuje za odwiedzinki .Rzeczywiscie doczekalam sie po dlugich "cierpieniach " tej utesknionej 7.Ale jakze to trudno osiagnac.Teraz pewnie znowu dlugo poczekam na dalsze posuniecia,ale niech tam oby tylko nie zawirowalo i nie podnioslo sie do 8.Juz nie bede marudzic tylko spokojnie czekac na dalsze spadki wagi .Pewnie to i lepiej ,ze tak odrazu waga nie spada,bo przeciez za predko to nie dobrze i zaraz to widac na cerze.Chociaz i tak czlowiek walczy ze zmarszczkami i nadmiarem skory.
Pozdrawiam Cie serdecznie i posylam buziaczki :D :D :D :D 110/79,5 :D :D
-
EWCIA TE ŚWIĘTA WIĘKSZOŚĆ Z NAS ROZLENIWIŁA OD DIETKOWANIA.
POWOLI WSZYSTKO WRÓCI DO NORMY.
BUZIACZKI
http://republika.pl/blog_rr_3005981/...sz_i_kotek.gif
-
Witaj ewace :D
No to mamy podobny problem , tylko ze moja zuchwa nie moze przestac pracowac caly czas. Nie wiem co mi sie stalo , jakby wyjela jakis korek i zaczela zasysac wszystko dookola do swojego brzucha. Znowu wiecej waze, zaraz zmienie suwak . Chyba potrzebuje jakis elektrowstrzasow , zeby mi przeszlo. :evil:
Ale dobrze, ze ty tak szybko wskoczylas na swoje tory :D
Buziaki !!
-
No jak tam żuchwa?? pracuje nadal??
buziak na weekend
-
EWUNIA WITAM :lol: :lol: :lol: NIE BYLO MNIE BO NIE MIALAM INTERNETU ALE JUZ TERAZ BEDE :evil: :evil: :evil: KOCHANIE NIE PRZEJMUJ SIE WAGA BYLY SWIETA TROCHE SOBIE POZWOLILAS :shock: :shock: :shock: TERAZ WSZYSTKO WROCI DO NORMY :shock: :shock: POZDRAWIAM I CALUJE :lol: :lol: :lol:
-
Waszka , żuchwa pracuje ale na zwolnionych obrotach :P :P P
A tak naprawdę to nie ma czasu na częste jedzenie. Pogoda teraz cudowna , słońce wspaniale przygrzewa , trzeba pracować w ogrodzie, bo rośliny nie poczekają :D
franelcia1 mam miesiąc czasu do imprezy, muszę ten nadmiar zrzucić. Już nie dlatego, żeby "super" wyglądać ( chociaż to miłe ) ale dlatego, żeby się dobrze czuć w ubraniu :D
siba te elektrowstrząsy czasem były by bardzo pożądane :D
Halinka masz rację , to świąteczne lenistwo jest baaardzo niekorzystne dla diety 8)
podstolinko Ty 7 zyskałaś a ja ostatnio utraciłam tak wyczekiwaną 6. Znowu ją gonię :(
Ziutka, żeby tak człowiek myślał logicznie przy jedzeniu.... to by było fajnie ...
Krysia silna wola na co dzień to może i jest ale jak imprezy stoją w kolejce to o czym tu mówić.
-
Ze wzystkim u ciebie zgadzam sie ,ja do imprezy mam ponad miesiąc ,chciałabym zwalić troszeczkę,ale czy się uda :?:
pozdrawiamhttp://www.polonijka.com/j0406172.gif