Wątek: Moja walka z otyłością czyli czas na zmiany

Evita, skoro tak ładnie waga spadła w styczniu, to w lutym się broni, ale nie martw sie , ruszy na pewno, nie ma wyjścia . Pozdrawiam

Droga Evito!
Zauważyłam że my tu gadamy tylko o jedzeniu, diecie, tłuszczach i innych takich.
Mało wiemy o sobie. Daje mi to pewien niedosyt.
Nie martw się pieknie schudłaś. Pamietaj jaką masz za sobą drogę.
Ja mam to wszystko przed sobą. Nie liczę kalorii, bo robię się wtedy głodna, wsłu****ę się w swój organizm i jem tylko tyle by nie czuć głodu.

Ostatni dzień miesiąca to czas na podsumowanie.W lutym schudłam 1,2 kg .Trochę mało Jeżeli w marcu waga "nie puści" mogę nie wyrobić się ze swoim planem .
Założenia na marzec:
schudnąć 4,9 kg
dieta 1200-1300kcal
ruch : co drugi dzień jazda na rowerze 30 min.


luna,julisia,podstolina,BEIGNET,pola-dziękuję za wsparcie

Evitko rozumiem,ze jestes niezadowolona,ale ja i tak gratuluje Ci spadku wagi i trzymam kciuki za wykonanie marcowego planu

nie bądż taka zachłanna ,bardzo ładnie ,ja bym chciała 1,2 kg,u mnie to zaledwie deka

evitka,schudlas tyle,ale moze na trwale bo ja raz -2kg, a zaraz +2kg, wiec bilans lutowy zerowy trzymam kciuki za marzec

To 1,2 może i nie dużo ale jakby tak dalej to w ciągu roku da 15kg. Całkiem nieżle. Zyczę wytrwania i powodzenia.

Witaj Evita !
Gratuluje spadku wagi, moze to nie jest dla ciebie wystarczajacy spadek, ale niejedna by za to duzo dala Niestety w miare chudniecia , waga spada coraz oporniej Pozdrawiam serdecznie !!

Evitka tak czytam u dziewczat ze ta waga bardziej stoi niz spada o dochodze do wniosku ze duzy wplyw ma na nas pogoda Organizm tak glupieje jak ta aura za oknem
A ponad kilo to i tak do przodu

Życzę wspaniałego weekendu