-
Poziomko dziękuję za odwiedzinki :), zazdroszcze Ci trochę, że możesz pedałować, ja niestety jeszcze nie moge zabrać się ani za orbiterek ani za rowerek, mam przymusowe odstawienie intensywnych ćwiczeń ale mam nadzieję, że wkrótce to sobie odbiję :)))), pozdrowionka
http://img255.imageshack.us/img255/5...stra016bv9.gif
-
-
-
-
Buziolki, Poziomko! :lol:
-
Poziomko- czy aby nas w maliny nie wpuściłaś z "powrotem Twoim"
:roll: :P Liczymy na Cię
-
poziomko? Wciąż pedałujesz? Gdzie Ty Miła Gdzie? :roll: :roll: :roll:
-
Witajcie Kochani :lol:
Jest żle :cry: ,...powiem więcej - jest koszmarnie źle :!: :cry: Moja silna wola i motywacja wzięły urlop bez mojej wiedzy,... czasem któraś wpadnie ale tylko na jeden dzień i tyle :x
Nie wiem co sie ze mną dzieje,... cały dzień jest ok. ale po 19 dostaje świra, żeby cos szamać :evil: .... już myślałam, zeby chodzić spać z kurami ale u mnie to niemozliwe :cry:
Ostatnio niskie ciśnienie sprawiało, że wracajac do domu byłam tylko w stanie wleźc pod kocyk i spać, ale potem budziłam się wieczorem i buszowałam do północy :wink:
Mam juz dość tego przesilenia wiosennego i kaca każdego dnia po "wieczornym rozpasaniu".
Chyba muszę się tu pojawiać codziennie i meldować o każdym dniu, to może chociaż wstyd przed Wami mnie naprostuje :wink:
Mam dziś sporo do zrobienia w domu (wczoraj zaczęłam), więc moze dam radę wytrzymać bez głupot :lol:
Pozdrawiam Was serdecznie i dziekuje, ze o mnie pamiętacie.... bez Was to już chyba bym do setki dobiła :lol:
MIłej niedzieli Słoneczka, wieczorem zajrzę się wyspowiadać :wink: http://img413.imageshack.us/img413/8...olidenkow0.gif
-
:D :D :D Witaj Poziomeczko -jak widze wszystkie nas dopada wiosenna aura :roll: :roll: :roll: :roll: . I tak sobie pomyslalam ,ze trzeba bedzie jednak cos z tym zrobic . :( :( :( :( :( To juz tak na przyszlosc . Bo przeciez zawsze bedzie nas cos dopadac . :roll: :roll: :roll: W tym roku jako tako sobie poradzilam . Bo mam i to juz w najblizszym czasie wesele syna . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: To i czasu za malo na "glupoty" czyt. podżeranie . :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Ale ...jest to nauka na przyszlosc ,zeby jednak pamietac o tym swoim wysilku. :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Ladnie mowie -prawda poziomeczko -tez tak mysle ,ale CIEKAWE jak to bedzie wygladalo w realu. :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Znam skarbie ten bol mam tak samo . Jak juz bym sie polozyla w ciagu dnia i troche chociaz pospala :roll: :roll: :roll: :roll: to w nocnej porze ROBIE ZA pingwina -szukam chlodu w lodowce . /hihihiiiiiiiiiiiiiiiiii/. :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Totez staram sie jak moge omijac wieczorowa pora kuchnie . Poki co -cuda czynie :!: :!: :!: :!: :!: bo sie udaje :!: :!: :!: :!: 8) 8) 8) 8) Jak dlugo - sami bogowie racza wiedziec . 8) 8) 8) 8) 8) Życze silnej woli i wytrwalosci i przemilej niedzieli .http://www.ekartki.pl/cards_files/11...1d82236471.jpg
-
O matko !!!!Poziomeczko :!: :!: :!:To rzeczywiście problemik. Też kiedyś tak mialam, Budzilam się w nocy i jeśli nie zszamałam wielkiej kromy z wędlinką i majonezikiem to nie usnęłam. Najbardziej bałam się w dodatku, żeby nikt mnie nie przyłapał. I tak właśnie wrzuciłam moje słoninki. Trzymaj się ,Masz rację melduj nam, co i jak. Pozdrawiam :wink: :wink: :wink: :wink:
-
-
Witam poniedziałkowo :lol:
Dziękuję Kochane, że mnie wspieracie :lol: :lol: :lol: .... wczoraj wytrzymałam :lol: . Częściowo wyjaśniły mi się przyczyny głupawki żarełkowej, bo dopadły mnie @ dni. Miałam bardzo pracowity dzień i trochę obolały, więc na rowerek nie miałam już siły, ale wieczorem kiedy zaczęło mnie nosić, zrobiłam sobie surówkę z tartej marchewki i jabłuszka - pychotka :lol: .... tylko żeby mi ją ktoś robił, mogłabym codziennie jeść :lol:
Trzymajcie kciuki dziewczynki,....dzień za dniem i dam radę - najgorszy pierwszy tydzień :wink:
Podstolinko, Tamirko, flex - dziękiję baaaardzo za wsparcie :lol: :lol:
pięknego dietkowego dnia życzę wszystkim :lol:
-
Witam poniedziałkowo :lol:
Dziękuję Kochane, że mnie wspieracie :lol: :lol: :lol: .... wczoraj wytrzymałam :lol: . Częściowo wyjaśniły mi się przyczyny głupawki żarełkowej, bo dopadły mnie @ dni. Miałam bardzo pracowity dzień i trochę obolały, więc na rowerek nie miałam już siły, ale wieczorem kiedy zaczęło mnie nosić, zrobiłam sobie surówkę z tartej marchewki i jabłuszka - pychotka :lol: .... tylko żeby mi ją ktoś robił, mogłabym codziennie jeść :lol:
Trzymajcie kciuki dziewczynki,....dzień za dniem i dam radę - najgorszy pierwszy tydzień :wink:
Podstolinko, Tamirko, flex - dziękiję baaaardzo za wsparcie :lol: :lol:
Pięknego dietkowego dnia życzę wszystkim :lol:
-
:D :D :D Witaj popziomeczko -widze ,ze i u Ciebie komputer szaleje . U mnie rowniez . Pozdrawiam poniedzialkowo i zycze samych radosnych i dobrych dni . :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Masz racje -nie poddawaj sie ciagotom zarelkowym . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Życze wytrwalosci w postanowieniach .Papaśki :D :D :D
http://www.katolik.pl/kartki/kartki/pejz11_d.jpg
-
Witam
Taką surówkę robi szybko...........malakser
Pozdrawiam
-
Pozdrowienia Poziomko. Trzymaj się i zjadaj dużo marchewki, to na pewno nie zaszkodzi. :D
-
Witam Dziewczynki :lol:
Jak obiecałam Wam i sobie mimo totalnego braku czasi i siły melduę się codziennie :lol:
Wczoraj paskudne @ dało mi sie we znaki,... głowa popękała a Goździkowej nie mam w pobliżu, więc położyłam się wcześniej spać ale,.... wytrzymałam :!: :lol: :!: bez podjadania i dziś rano waga pokazała coś pocieszającego :lol: ,.... jeszcze do rybki mi trochę brakuje ale myslę, że dam radę :lol: . Pogoda za oknem nastraja pozytywnie, już tak jestem wytęskniona za słońcem i ciepełkiem, ze mam ochotę nałapać go w słoiczek żeby było na później :wink:
Oczywiście rowerek odpoczywa, ale może juz dziś go zaszczycę swoją szanowną :wink:
Podstolinko - dziękuję kochana, trzymam się i nie mam zamiaru przestać :lol: Buziaki..
Urszulko - nie mam malaksera ale chyba to byłaby dobra inwestycja :lol: ..dzieki Ci bardzo pomyslę nad tym :lol: ,...pozdrawiam serdecznie :lol:
Toshiku - wiem, ze chorujesz biedactwo, a jednak wspierasz mnie... kochana dziewczynka :lol: właśnie się zaprzyjaźniam z marchewką :wink: ...życzę zdrówka i ciepełka bez gorączki :lol: cmokaski :lol:
KOchane dziewczynki, bardzo Wam dziękuję za pamięć i postaram się Was odwiedzić wieczorkiem,
Pięknego słonecznego dnia :lol: :lol: :lol: http://img132.imageshack.us/img132/2384/036jp8.gif
-
-
-
-
No widzisz a już się zamartwiałaś!!! ,wcześniej czy póżniej nasz organizm nagrodzi nas za troskę i ciężką pracę na jego żecz!!!!!!!!!
Pozdrawiam
-
Witaj Poziomeczko- cieszę sie wraz z Tobą!!! :lol:
Zauważyłam, że tak mniej-więcej rok cały
trwa zacięta potyczka z własnymi słabostkami.
Jak ten czas leci :roll: :lol:
-
Witajcie :lol: :lol: :lol:
Melduję posłusznie, że wtorek minął bez wpadek i nawet popedałowałam 30 min. :lol: Już zdecydowanie lepiej się czuję... :lol:
Znowu zabrakło czasu na forum... ech kiedy wreszcie trochę wolnego będę miała dla siebie?
Waga stanęła od wczoraj, ale to już rzestało mnie męczyć...wiem, ze jak cierpliwie i konsekwentnie będę realizować założenia dnia to wygram,....byle tylko wytrwać :lol: Rok temu kiedy zaczynałam miałam więcej zapału, myślę że zdradliwy okazał sie moment kiedy wyraźnie było widac ubytek wagi -tzn, kiedy zrzuciłam 10 kg,... wtedy zaczęłam sobie folgować i to był błąd - więcej pokory potrzeba, a mnie zaraz sodówka uderzyła do głowy :wink: uczymy sie na błędach.... mam nadzieję :lol:
Dora, Flex, Dorisku, Urszulko, Samorodku - ściskam Was i bardzo dziekuje za wsparcie :lol: :lol: :lol:
Pięknej środy życzę :lol: :lol: :lol: http://img176.imageshack.us/img176/6366/105hn1.gif
-
Poziomko, ja też chce być wyściskana ha, ha .Słusznie mówisz o tej sodówce. Ja mam właśnie taki etap. Niby trzymam dietę, niby schudłam 9 kilosków, niby wszystko wiem o dietce. A zamiast spadku wagi nieznacznie idzie w górę. No taki człowiek jest niepoważny. Nie wolno sobie zaufać. A jaka zła jestem. Już jestem w stanie przeżyć to,że stoi w miejscu,. Dobrze, że jestem z Wami, mam czas i powód,zeby to przemyśleć i myśleć nad tym co i kiedy jem oraz dlaczego tak szybko i bezmyślnie. Pozdrawiam :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :oops: :oops: :oops:
-
Ja chyba mam również niestety taki etap :D Pisz Poziomko, może unikniemy Twoich błędów :roll: Pozdrowienia :D :D :D
-
Poziomko. Najgorsze sa u mnie wzdęcia - ostatnio po każdych warzywach. Nawet seler , marchew.
Zazwyczaj ok. 3 godz. po posiłku.
Nie wiem czy nie byłby potrzebny lekarz. Ratuję sięziołami na wzdęcia.
Na wadze poszło do góry ok.72 kg.
Jednak od wczoraj walczę.
Nawet mam myśli o Meridii. Nie chcę tego świństwa, ale kusi jak grzech.
Pozdrawiam :D
-
Witaj Poziomeczko :D :D :D :D :D Widzę,że walczysz dzielnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziękuję za wsparcie i pamięć :) :)
-
Cześć Słoneczka :lol:
Niniejszym oświadczam, że suwak jest aktualny - dogoniłam rybkę :lol: :lol: :lol: i teraz płyniemy razem :lol:
Wczoraj wlazł mi jakś ból w łopatkę i niestety nie miałam siły na pedałowanie, ale za to dietkowałam sumiennie :lol: i nie podjadałam wieczorkiem :!: :lol:
Nabieram wiatru w żagle i z każdym ubytkiem wagi, przybywa mi energii :lol: .... uwierzcie mi - warto wytrzymać :lol: :lol: :lol:
Tamirko - śśśściskam mooocno :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ruszamy do przodu zawzięcie i wytrwale :lol: , buziaczki
Toshiku - co mam pisać ?...przecież dobrze wiesz co powoduje jojo... nie wolno odpuszczać ani na krok, raz mniejszy, raz większy kroczek, ale zawsze do przodu :lol: ,... w razie co pytaj, zeznam jak na spowiedzi :wink: cmokuś
Minusku - znam ten ból :cry: , ale zioła i leki (espumisan) pomagaja na skutki, a Ty musisz znaleźć przyczynę. Mnie przestały nękać wzdęcia po wyeliminowaniu pieczywa (ew. tylko rano 1 grahamka) i co ciekawe biały ser, którego potrafiłam jeść codziennie, ale wiem że produkty mleczne nalezy rotowac w diecie, bo mleko bardzo zakwasza.... oczywiście wazywa typu fasolka, brokuły, kapusta, kalafior.itp.też...ale najlepiej poczytaj o produktach które powodują wzdęcie i staraj się powoli eliminowac je z diety... sama stwierdzisz co Ci szkodzi :lol: ... ja juz nie cierpię :lol: :lol: :lol: i Tobie tego zyczę :lol: ... Buziolki
Jurecka - nosek do góry i walcz o siebie - z nami będzie Ci łatwiej, Pozdrówka cieplutkie :lol:
Spadam szykowac sie do pracy :lol: ale wieczorkiem postaram sie Was odwiedzić :lol:
Pięknego, słonecznego dnia zyczę wszystkim :lol: :lol: :lol: http://img520.imageshack.us/img520/8448/047yc7.gif
-
:D I tak trzymaj poziomeczko . To wiosenne przesilenie z pewnoscia juz od nas odplywa . Pozdrawiam i sle buziole -ogromniaste .http://www.ekartki.pl/cards_files/4/4985_Truskawki.jpg
-
Pozomeczko
Dzięki za odwiedziny u mnie. Przeczytałam kilkanaście stron Twojego wątkui widzę (oczywiście przy zachowaniu proporcji mojej wagi i Twojej), że nękają nas napady wieczornego podjadania. Mam nadzieją, że będziemy się wspierać w naszej codziennej walce. Pozdrawiam.
-
-
Cześć Drobinki :lol: :lol: :lol:
Czwartek - to była totalna porażka :cry: , nawet nie chce mi sie wspominać :evil:
Piątek wzorowy, nawet z rowerkiem 30 min. i tak mam zamiar cały weekend :lol: - dietkowo i ruchowo :lol:
Ostatnio popołudniami strasznie chce mi sie spać i dopiero wieczorna kawka mnie orzeźwia, mam nadzieję, że to przesilenie wiosenne wreszcie się przesili i juz będzie normalnie :wink: . Nie cierpie takich senności, bo ogarnia mnie wtedy totalny tumiwisizm :!: :o , a mobilizacja śpi i chrapie :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj taka ładna pogoda, ze chyba okna umyję i pobuszuje w szafie - zmiana sezonu :wink:
Trzymajcie się dzielnie bo weekendowa zmora nadchodzi :wink:
Podstolinko - robie, co mogę, żeby sie nie poddać i liczę na to że wreszcie nastanie wiosna pełną gębą :lol: :lol: :lol: ..buziaczki
Annahanna - jasne, ze będziemy się wspierać i pilnować :wink: ,... mnie nie kuszą słodycze, ale cała smakowita reszta... a kysz :!: teraz wieczorami pompuje w siebie płyny (wodę smakową) i jakoś pomaga, a przy okazji ćwiczę biegi krótkodystansowe na trasie pokój - łazienka :wink: :lol: :wink: Pozdrówka...
Dorisku - taka właśnie wiosne uwielbiam, no moze bez deszczu :lol: cmok...
Życzę pięknej i dietkowej soboty :lol: http://img169.imageshack.us/img169/4...1up0xy4sr0.gif
-
-
-
-
-
Pozdrowienia :D :D :D Nie ruszam się od ponad tygodnia :( :( :(
-
-
witaj
u mnie to chyba cały tydzien to porażki ,aż zostałam sowicie ukarana za obżarstwo
i wczoraj brzuch mnie bolał . Dobrze mi tak bo wieczorem dobrałam sie do upieczonego boczusia .Dzień skończył sie w łózku z herbatka miętowa .
Dzisiaj skromnie -owsianka dwa ziemniaczki na obiad i serniczka kawaek .
Moze to będzie nauczka na cały tydzień-oby :P
miłego dnia zycze
-