Zdrowiej szybciej!
Pozdrówki :D
Wersja do druku
Zdrowiej szybciej!
Pozdrówki :D
Witajcie kochaniutkie dziewczynki :lol: :lol: :lol:
Jakoś nie dałam się chorobie :lol: , ale za to miałam gościa aż do dzisiaj i trudno mi było znaleźć czas na pisanie :cry: ,...ale znalazłam czas na ćwiczonka :lol: :
sobota i niedziela po 35 min. rowerka, a wczoraj 45 min (mój mały ginesik :wink: ) i 1000 kroczków :lol: .
Dietka ok., urozmaicona ostatnio malinkami :lol: :lol: :lol: . Rano weszłam na wagę i pokazała 100 g mniej - 66,5 :lol: :lol: :lol: ,....straszny leniwiec z tego mojego kurczaka, ale dobrze, ze idzie w dobrym kierunku :lol: .
Dorisku - obejrzałam wszystkie zdjęcia - są super :!: , wspaniałe jest takie spotkanie :lol: . Zyczę wygranego zakładu :wink: :lol: ,...pozdrawiam serdecznie :lol:
Ewuniu - masz rację, mój "Pan Organizm" tak skamlał o owocki, ze nie mogłam mu odmówić :lol: , a o grerpfrutach wiem od dawna i baaardzo je lubię - te czerwone :lol: ,....ale laseczke mi wstawiłaś,..no palce lizać :wink: ,...ech, zeby doczekac takiej figurki :lol: :lol: :lol: ,...tez bym tak tyłeczkiem wywijała :lol: :lol: :lol: ,...Cmokusie Ewuniu :lol:
Podstolinko, Bewiku, Gosiaczku, Samorodku - dziekuję serdecznie za pamieć i troskę :lol: Pozdrawiam Was serdecznie :lol:
Julisiu - ja myslałam, ze to koleżanka z pracy mnie zaraziła, bo chrychała całe 2 dni, ale wzięłam zapobiegawczo proszeczki i przeszło :lol: . Dziękuję kochana i życze zdrówka Twojej rodzince :lol: :lol: :lol: Buziaczki :lol:
Elizabetko - dziękuje za miłe słowa:lol:, a na steperku 1000 kroczków to nie tak duzo, ale razem z rowerkiem daje juz efekt:lol:,...pozdrawiam cieplutko :lol:
Lecę teraz na rowerek, a potem do Was w odwiedzinki :lol: :lol: :lol:
cześć,
to miałaś fajowe dni , gratulację że znalazłas czas na ćwiczonka, super dokopalismy Bułgarom, chłopcy sa SUPER, ida jak burza, oby tak dalej
miłego tygodnia :) :lol:
Poziomko :D :D :D :D pozdrawiam :D i jestem :D i dietkuję ale nie jeździłam dzisiaj bo nie było czasu
Gratuluję że ćwiczysz wytrwale i waga Cię nagradza, ale końcówka zawsze tak wolniutko idzie, ale za to większa radość. Co osiągniete większym wysiłkiem bardziej szanujemy i lepiej smakuje. :D :D :D :D :D
odezwe sie niebawem pa pa
Poziomko dziękuję za odwiedziny :D Długo mnie nie było, ale przynajmniej odpoczęłam w górach. Gratuluję, że kurczak się przesunął, może mu jakiegoś lisa puścić z tyłu :D Pozdrawiam serdecznie :D
miłego wieczoru,
tak jak sugerowałaś zdecydowałam się na Stonsów
buziolki :lol: :lol:
witaj.
Poziomka -to Ty już masz wspaniałą wage ,a taka dokładna ??
przeciez 10 dkg to chyba sie nie liczy bo można zjeśc -albo wysikać :lol:
Mimo wszystko gratuluje ,już jestes pół kilo mniejsza odemnie :wink:
miłego dnia
Poziomko, jesteś kochana :roll: :roll:
Widzę , że idziesz jak burza, bo każde 10 dkg cieszy , jak jest mniej :roll:
Ja miałam sporo imprezek i myślałam, że goście w piatek odjadą , ale jeszcze zostaną, jednak od wczoraj staram się jak mogę, żeby nie dojadać :lol: :lol:
Dziękuję , za delikatne, ale dobitne dotarcie do mnie :lol: :lol:
Super psycholog z Ciebie :roll: :roll: :roll: :roll:
Pozdrawiam :!:
Witaj Poziomeczko :D :D :D :D :D
No i wspaniale,ze kurczak w dobrym kierunku zmierza, :D :D :D tak trzymac :wink: :wink: :D :D
fajnie,ze znalazlas czas na cwiczonka pomimo gosci i ze juz dobrze sie czujesz :D :D :D :D
Pozdrawiam cieplutko :wink: :wink: :D :D :D
Witajcie moje Kwiatuszki :lol: :lol: :lol:
Wczorajszy dzień skończył się dla mnie o 19-tej :lol: , zasnęłam prawie w drodze do łóżka. We wtorek mój syn był na koncercie "Papryczek" w Chorzowie i po koncercie miał jechać na spływ samochodem znajomej (ok.4 godzin) i obiecał, ze da znać sms-em jak dotrze na miejsce,...położyłam się spać, ale budziłam sie co pół godziny (czujna jak ważka :wink: ). Wiadomośc dostałam o 4,20, a efekt tego był taki, że całą środę miałam piaskarki w oczach - po jednej w każdym.....totalna padaczka :cry: ,...no i wczoraj odsypiałam. Minęły juz te czasy kiedy szło sie do pracy prawie prosto z imprezki :lol: :lol: :lol:
We wtorek pedałowałam 35 min. + 1300 kroczków, ale środa sportowa była tylko we śnie :wink: . W sumie to odkąd zaczęłam ćwiczyć, to był mój drugi dzień przerwy :lol:
Dietkowo ok....właściwie to nie muszę już jakoś specjalnie się spinać, poza piciem, o którym często zapominam :cry: . Dziś zjadłam, wafelka ryżowego posmarowanego serkiem Almette, sałatkę z sałaty lodowej + różności malutkie- fasola, kukurydza itp. + kosteczki z pieczonej piersi kurczaka (2 posiłki) a teraz na kolację kotleta z piersi kurczaka nadziewanego pieczarkami w panierce + smalczyk ze skwareczkami :lol: ...czuję się przyjemnie najedzona :lol:
Luizku - miałam jednego gościa i to miłego....on wie o moim odchudzaniu i kibicuje mi, więc mogłam ćwiczyć bez oporów :lol: ,... ciekawa jestem jak chłopcy poradzą sobie w finale - moze byc ciężko, ale wierze w nich :lol: ,....życzę udanej zabawy na koncercie :lol: ....Buziaki Luizku :lol:
Dorisku - o jakiej Ty końcówce mówisz :!: :?: , toz ja dopiero do półmetka dobijam :lol: :lol: :lol: ale bardzo bym chciała, żeby moja waga spadała równomiernie a nie coraz wojniej :lol: :lol: :lol: ...nauczyłam sie jednak cierpliwości w odchudzaniu więc poczekam :lol: Pozdrawiam cieplutko i bardzo mi imponuje Twoja dzielnośc w zmaganiach :lol: :lol: :lol:
BEIGNET - cudnie, ze wróciłaś i jeszcze cudniej, ze wypoczęta :lol: ,... a to znaczy, ze masz teraz siłę na walkę z kiloskami :wink: , a na kurczaka czegoś poszukam :lol: :lol: :lol:, Pozdrawiam serdecznie :lol:
Krysialku - ja ważę się codziennie rano zaraz po tym jak pogadam z "Panem Kibelkowym" :wink: , dlatego mam kontrolę kiedy i jakie mam wahnięcia wagi. Suwaczek przesuwam dopiero wtedy, kiedy waga pokaże ponizej tej całkowitej wartości :lol: . Jeśli któregoś dnia nie mam ochotę na zwierzenia z "PK" to wiem, że waga będzie pokazywała wiecej ale wiem dlaczego :lol: . A ta "wspaniała waga" jest przeciez dokładnie taka jak Twoja :!: :?: na suwaczku i dla mnie jest daleka od wspaniałości, no chyba ze miałabym 170cm wzrostu :lol: :lol: :lol: Buziaczki słoneczne :lol:
Bewiczku - :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: wiedziałam, ze właściwie odczytasz mojego posta, ale troszke sie bałam, czy sie nie poczujesz urazona, ale ja z dobrego serca tak :!: :lol: :lol: :lol: ,....ciesze się, a co do psychologa to juz sie przyzwyczaiłam jak mi mówia, ze profesje pomyliłam :lol: :lol: :lol: .... Całuseczki dietetyczne :lol: :lol: :lol:
Gosiaczku - pozdrawiam cieplutko i dziękuje za odwiedzinki i miłe słowa :lol: Cmoookuś :lol:
Lecę na rower, a potem do Was w odwiedzinki...rety :!: jak ten czas leci :lol: :lol: :lol: