jak waga stoi to też sukces. Utrwala się i to jest bardzo, bardzo wazny etap.Cytat:
nie mialam o czym pisac bo waga stala w miejscu jak zaczarowana
Wersja do druku
jak waga stoi to też sukces. Utrwala się i to jest bardzo, bardzo wazny etap.Cytat:
nie mialam o czym pisac bo waga stala w miejscu jak zaczarowana
:lol: Ale Wy jestescie pracowite pszczolki nie da sie ukryc.Ja niestety nie moge tego o sobie powiedziec .Leniwiec i basta.Ale juz tak mna zawladnal ,ze szkoda gadac.Prawda jest tez inna ze po tym wszystkim moj organizm jest bardzo slaby i ja to wyraznie czuje.No i co :!: :!: :!: znowu sie usprawiedliwilam ,zupelnie jak w szkole : prosze pania nie cwicze bo jestem niedysponowana.No prosze jak gladko poszlo.Ale zarty zartami ,ale jestem naprawde bardzo slaba i wyraznie to wszystko czuje.Musze troche dojsc do siebie i napewno cos wymysle ./oby tylko na mysleniu sie nie skonczylo/. :roll: :roll: :roll: :roll:
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego weekendu.http://www.sirmi.ic.cz/kytka/63.gif
Poziomka, :lol: :lol: gdzie jestes, poodwiedzalas nas wszystkie, a do Siebie nie dotarlas :shock:
Chyba, ze depczesz i pedalujesz, a za chwileczke pokaze jak sobie pocwiczyla :lol: :lol: i nam oczy z orbit powychodza :roll: :roll:
Zycze przyjemnego weekendu :!:
Witajcie Słoneczka :lol: :lol: :lol:
Ostatnio brakowało mi czasu i albo naskrobałam coś u siebie, albo zdołałam tylko odwiedzić Was :cry: ,... staram się codziennie znaleźć czas na ćwiczenia i wczoraj tez tak było - zrobiłam 1200 kroczków i padłam, ale ze znużenia - łóżeczko wołało: "pójdź w me ramiona"...no i poszłam :lol:
Troszkę miałam nerwówki w pracy, biegania zakupowego po pracy, nastrój popsuty..bo waga zamiast w dół poszła 0,5 kg w górę :cry: :cry: :cry: ... a taka grzeczna byłam :!: :evil: :!: ...i dopiero wczoraj mnie olśniło, ze jestem tuż przed @ :cry: ...strasznie mnie to wkurza, ale i pociesza, ze za kilka dni powinno wszystko dojść do normy. Gdzieś czytałam, ze w tym czasie jakiś proces zatrzymuje wodę w organizmie i mozna przybrać na wadze nawet do 2 kg :!: :!: :!: - to niesprawiedliwe :!: :!: :!: :!: :!: Powiedzcie jak to u Was jest :?:
Bewiku, Misialko - będę z Wami pedałować z ochotą i zdawać relację (właściwie to juz to robiłam :lol: ), ale nie dam rady chyba tak długo jak Misialka bo musze jeszcze wpleśc w wygospodarowany czas stepperek :lol: :lol: :lol: .... ale ćwiczyć będę razem z Wami :lol:
Franelciu - w domku ustawiam sobie wiatraczek i drepcze wieczorkiem, więc upał mi nie dokucza, a zmęczenie tego rodzaju jest bardzo przyjemne :lol: Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :lol:
Podstolinko - ja to raczej zdesperowana pszczółka jestem niz pracowita :wink: , ale musze coś zrobić, bo całe życie ćwiczyłam regularnie umysł, a ciało zostało zapomniane i teraz wisi bezwładnie na kościach obleczone rozciągnietą tłuszczykiem skórą :cry: :cry: :cry: - fuj :!: , ale orazek przedstawiłam :!: :wink: :lol: ... tak czy innaczej coś z tym muszę zrobić, a dla Ciebie przyjdzie czas na ruch jak będziesz juz spokojniejsza i wyciszona :lol: ...Buziaczki słoneczne na weekend :lol: :lol: :lol:
Doris - masz wielkie zadanie przed sobą, ale tak wspaniale podchodzisz do tematu, ze sukces murowany :!: :lol: ,... w Twoim przypadku masz podwójny - radocha z coraz ładniejszej sylwetki i zdecydowana poprawa zdrowia (pisałaś o dolegliwościach kręgosłupa i nóg)... życzę Ci wytrwałości i niesłabnacego entuzjazmu :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam serdecznie :lol:
Bardzo Wam dziekuję, że o mnie pamietacie - to mi pozwala nie wpaśc w totalnego doła :lol:
A tu motywacja dla mojego upierzonego uparciucha :lol: :lol: :lol: :lol:
.................................................. .........................................http://img207.imageshack.us/img207/1212/10yn8.gif
dziękuję za odwiedziny, postaram się nie znikać na tak długo
widzę że jesteś moi ziomalem, a z jakiej dzielnicy bo ja z Mokotowa.
miłego weekendu
buziole
Witaj Poziomeczko , sobota u nas dziś pochmurna ale chociaż jest nieco chłodniej :D
Wiesz ja przy @ w ogóle nie wchodzę na wagę, to prawda woda się wtedy gromadzi , czuję się zawsze wtedy taka napęczniała. Mnie wtedy jeszcze nachodzą smaki , szczególnie na słodkie :shock: :wink: - trzeba się pilnować :wink: :D
Życzę Ci baaardzo miłej soboty i cudownego nastroju na cały weekend , pa :D
http://img186.imageshack.us/img186/5420/chat020yf8.gif
Cześć Poziomko :P No niestety, u mnie w takie dni przed.. też waga idzie w górę. Ale potem szybciej leci, nic się nie martw. Ale to niesprawiedliwe chyba trochę :P
Znów nie ćwiczyłam na stepperze, ale jakoś się niespecjalnie czuję, mam nadzieję, że to tylko jakieś grypsko mnie łapie. Chyba jestem przepracowana :oops:
Całuski i miłego dnia :P :P
no własnie tak jak piszesz, tak jest. Kobieta zmienną jest a to za przyczyną cykli hormonalnych. Raz więcej jednych hormonów raz innych.Cytat:
.i dopiero wczoraj mnie olśniło, ze jestem tuż przed @ ...strasznie mnie to wkurza, ale i pociesza, ze za kilka dni powinno wszystko dojść do normy. Gdzieś czytałam, ze w tym czasie jakiś proces zatrzymuje wodę w organizmie i mozna przybrać na wadze nawet do 2 kg - to niesprawiedliwe Powiedzcie jak to u Was jest
One rządzą naszym nastrojem , gospodarką wodną w organiźmie, a szczególnie widoczne to jest w stanie błogosławionym. W pierwszym trymestrze pojawia sie płaczliwość, nagłe wybuchy płaczu bez powodu, ot tak sobie ni z tego ni z owego plus
drażliwość. Pewnie stąd sie wzieło powiedzenie "słaba istota", choć wiadomo że na codzień jesteśmy silne.
poziomko nic sie nie martw,to normalne ze waga w gore :D bo organizm gromadzi duuzo wody.....ja to jeszcze mam niepohamowany apetyt na slodycze i z tym nie moge zaradzic, bo zadne argumenty do mnie nie przemawiaja :roll: :D ale z to potem waga szybko lkeci w dol :D
fajnie z dolaczasz do nas, chociaz ty cwiczysz i nie trzeba cie mobilzowac :D my tak z bewikem spontanicznie, ale im wiecej tym lepiej, rywalizacja wskazana :D :D
ja bede tylko pedalowac, bo steperka nie trawie :evil: kazda musi sobie dopasowac cwiczenia do siebie, zeby sie za bardzo nie katowac :wink: :wink:
milej soboty :D
Wpadam zameldować, że w ramach miłego rozpoczęcia dnia rano pedałowałam 35 min, a potem kąpiel z olejkiem i zakupy....ech, podoba mi sie taki poczatek dnia :lol: :lol: :lol:
Troszkę mnie pocieszyłyście, ze też w te dni @ macie głupiejącą wagę :wink:, więc spokojnie poczekam :lol: :lol: :lol:
luizku - :lol: :lol: :lol: ...superancko ziomalko :!: :lol: :!: ..ja mieszkam w samym środku W-wy - na Powiślu, a z okna widzę godzinę za zegarze PKN-u :lol: :lol: :lol: ...ogromnie się cieszę Luizku, że mam kogoś geograficznie bliskiego na forum,... fajnie czytać jak dziewczyny się umawiają albo pisza o tych samych miejscach :lol: :lol: :lol: ...wiec teraz juz będę Cie pilnowac, zebyś mi sie nie zapodziała gdziesik :lol: :lol: :lol: ...Całuski serdeczne :lol:
Euniu - już dzis czuję się mniej napęczniała :lol: i mam więcej energii choć nic sie jeszcze nie zaczęło :lol: ...nie mam na szczęście żadnych zachcianek ale chodzę rozdrażniona i jak bomba zegarowa...tykam przez zęby i czuję, że zaraz wybuchnę :lol: :lol: :lol: ...teraz juz jest znacznie lepiej :lol: ....Buziole serdeczne na weekend Ewuniu :lol: :lol: :lol:
Pumeczko - mam nadzieję, że nic Cie jednak nie " łapie", a z ćwiczeniami poczekaj aż będziesz sie całkiem dobrze czuła :lol: Pozdrawiam cieplutko i odpocznij koniecznie,...zrób sobie "dzień leniucha", nóżki na żyrandol i gwiżdż na wszystko :lol: :lol: :lol: Pięknego dzionka życzę,... cmokuś :lol: :lol: :lol:
Dorisku - masz racje, juz sie dokształciłam na ten temat i uświadomiona uzbrajam sie w cierpliwośc :lol: , a co do tej "słabej istoty" to napewno wymyslił facet :!: i napewno , zeby usprawiedliwić własne słabości :wink: Pozdrawiam serdecznie i tak trzymaj sie dzielnie jak do tej pory :lol:
Misialko - ja też kcem spontanicznie :!: :lol: i jak najbardziej potrzebuję mobilizacji, wcale nie jest mi łatwo wdrapywac sie codziennie na moje sprzęty :lol: , ale jak juz wleze to leeeecę... bo chce :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: , a poza tym ja nie chcę z Wami rywalizować ale Wam towarzyszyć :lol: :lol: :lol: Buziaczki Słoneczko :lol:
Dziekuje Wam bardzo :!: ...juz mi cała złość na kobiecośc :wink: przeszła i lece teraz poszaleć przy praniu i sprzataniu :lol: :lol: :lol: Miłego dnia dziewczynki :lol: