Tak jak w tytule postanowiłam coś z sobą zrobić.Moją prywatną metamorfozę. 48 lat i 81 kg żywej wagi.Czuję się staro!Mam zamiar to zmienić !Nie ! Jestem pewna ,że zmienię!
Liczę na Waszą pomoc!
Wersja do druku
Tak jak w tytule postanowiłam coś z sobą zrobić.Moją prywatną metamorfozę. 48 lat i 81 kg żywej wagi.Czuję się staro!Mam zamiar to zmienić !Nie ! Jestem pewna ,że zmienię!
Liczę na Waszą pomoc!
Fajnie jest tu na forum!Poczytałam co u Was słychać (dobrze że szef na urlopie).Widzę ,że atmosfera prawie rodzinna.Każda może liczyć na wsparcie.Super!
Swoją dietę mam dobrze przemyślaną!Mam zamiar liczyć kalorie i zjadać ich około 1200.
Do tej pory zjadłam 995 ,48 kcal.Coś podobnego?! Wydawało mi się ,że zjadłam mało.Super jest ten dzienniczek na początku !Muszę się z Wami pożegnać do jutra .Niestety w domu nie mam internetu.Mam nadzieję ,że wytrwam na diecie i zmieszczę się w limicie .Pozdrawiam.
METAMORFOZO
Witaj wśród ludzi z takim samym problemem.
Wszyscy tu mają podobne cele - schudnąć, :) :)
bądź po schudnięciu nie przytyć :D :D .
A szef :?:
Na urlopie :?:
Nie zauważyłam.
Skąd to wiesz :?: :?:
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...a-DSCN2036.jpg
ło matko!Zaraz dostanę palpitacji! Siringo!Chyba nie jesteś moim szefem?! :lol: :lol: :lol:
No to nieporozumienie na samym wstępie.
:?: :?: Kurcze, czemu ja tak cięzko kumam :?: :?: :?:
Nie wiem dlaczego pomyślałam, że piszesz o szefie tego forum.
Już rozumiem - piszesz o swoim.
Zapewniam również - nie jestem Twoim szefem
, ani nawet szefową :lol: :lol:
Ujjjj jak to dobrze, że nei mam podwładnych :idea: :idea: :lol: :lol:
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...20DSCN3668.jpg
:lol: :lol: :lol: Siringo ,a ja myślałam ,że sobie żartujesz ze mnie :lol: :lol: :lol:
:D Witaj Metamorfoza wsrod swoich .No wlasnie tak ,bo wszystkie borykamy sie z tym samym problemem .I wszystkie staramy sie jak mozemy zeby zgubic jak najwiecej .a zatem kochnie zycze wytwalosci i gubienia zbednych kiloskow.Pozdrawiam serdecznie . :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.edycja.pl/upload/kartki/507.jpeg
:D :D :D
witam nowa odchudzaczke :D zycze ci duzo wytrwalosci w dazeniu do wymarzonej wagi :D :D
Witaj w najmilszym zakątku netu :lol: :lol: :lol: , to jest właśnie to miejsce, które pozwoli Ci mieć siłę na zmagania z własnymi słabościami, dziewczyny zawsze są życzliwe i cieszą się sukcesami innych tak jak swoimi :lol: . Witaj serdecznie i zostań z nami :lol: :lol: :lol:
Witam i życzę powodzenia. Pozdrowienia z jubileuszowego Krakowa :!:
http://inlinethumb22.webshots.com/60...600x600Q85.jpg
Witaj w klubie ,
tutaj dziewczyny przeszły prawdziwą metamorfoze -więc jesteś
w dobrych rękach . Nikt nie obiecuje ,ze będzie łatwo -ale
nic nie ma za darmo trzeba troche w siebie włozyć pracy i wyrzeczeń -niestety.
ale to już wiesz .
więc zycze silnej woli i prawdziwej motywacji.
siringa,podstolina, misiala,poziomka,pantanal,krysial-dziękuję za miłe przyjęcie na forum :)
Rano policzyłam i okazało się ,że wczoraj zjadłam 2243 kcal.Teraz już wiem dlaczego tyję!Wydawało mi się ,że tak malutko zjadłam :? Jestem już po śniadaniu i wyszło 333,48 kcal czyli do końca dnia zostało 866,52.Już zaczynam zastanawiać się czy to mi wystarczy?
Pozdrawiam.
:lol: :lol: :lol: Życze powodzenia i wytrwalosci .Tylko sie nie zniechecaj "drobnostkami"-wszystkie przez to przechodzilysmy i przechodzic bedziemy.Bo trudno czasem utrzymac sie w ryzach ,oby tylko nie powtarzalo sie to za czesto i nie weszlo w nawyk.Pozdrawiam i zycze milego dnia.
http://www.gify.org/obrazki/06/008.gif
witaj :D widze ze liczysz kalorie :D a jak tam cwiczenia :?: :D pamietaj ze tez sa wazne :D :D trzymam kciuki za wytrwalosc :D
Metamorfoza -bo te kalorie za szybko sie nabijają .Ledwie człowiek zacznie
a tu juz koniec zarła . ja nie moge znajsc takiego dnia ,zeby na 1000 poprzestać
zawsze wyjdzie więcej -albo duzo więcej .
Teraz truskawki :( :( W zimie mówie ,ze latem schudne a w lecie ,ze zimą
w każdej porze roku człowiek na jedzenie znajdzie czas .
Hmmm...Wczoraj też było około 2500 kcal.Krysial ma rację :!: Te kalorie tak szybko się nabijają :!: Ale ...mam plan :idea: Dieta nie 1000 czy 1200 kcal ale 1400 kcal. z rozłożeniem:
-śniadanie godz.7 - 500 kcal
-II śniadanie godz.10 - 200 kcal
-obiad godz.14 - 400 kcal
-podwieczorek godz. 16 - 100 kcal (i tu może być czekolada,ciasteczko,batonik byle w limicie 100 kcal)
-kolacja godz.19 -200 kcal
Razem 1400 kcal.
Ruch codziennie 30 min jazdy na rowerze.
I zaczynam od dzisiaj!
Zważyłam się waga pokazała 81,5 kg :? :? :? Poprawiam suwaczek :?
Acha!I za przykładem siringi będę ważyć się w soboty :)
Witaj w naszym gronie
Staraj się pisać jak najczęściej i zastanawiać nad tym co jesz.
Dziewczyny będą Cię wspierać, tym bardziej że wiele z nich ładnie schudło.
Ja niestety nie będę dla Ciebie przykładem.
Jestem totalnym recydywistą.
Trzymaj się
:D Witaj i tak trzymaj ,nie daj sie pokusom. :!: A jest ich oj oj n kazdym kroku.Muisz sie uodpornic na wszystko.Dobrze wzielas wiecej tych kalorii tak jest rozsadniej ,nie bedziesz z pewnoscia odczuwac glodu.U mnie narazie waga stoi wmiejscu,ale nie mam o to zadnych pretensji.Nie tak dawno schudlo mi sie odrazu chyba z 2 kg.Totez teraz ma prawo odpoczac.Najwazniejsze ze teraz w chorobie nie zapomnialam ,ze jestem na diecie.Pozdrawiam serdecznie i zycze wytwalosci w dietkowaniu i widocznych efektow . :lol: http://www.sirmi.ic.cz/obr1.jpg
witaj
Możesz 1500 bo poczatkowo na tej ilosci będziesz ładnie chudła -potem
troche sie waga zatrzyma .
Pamiętaj abyś bezmyslnie nie liczyła kalorii i dostarczała codzień organizmowi
dobrego białka -w ten sposób nie bedziesz głodna i żadna choroba sie nie czepi .
Bo diety owocowe i warzywne moga trwać tylko jeden dwa dni.
Na Twoim miejscu pomyslałabym trochę nad rozłożeniem tych kcal.
Popatrz - na śniadanie masz 500.
Kurcze, co Ty wtrajasz na to śniadanie?
500kcal to 1/3 Twojego "przydziału.
Wg mnie to bardzo dużo, ja bym nie przekraczała 300.
Na obiad 400 wydaje mi się za mało.
Tzn. ogólnie nie za mało, ale przy 1500 kcal.
Witaj na forum :P Będę do Ciebie zaglądać :P Z tym dużym śniadaniem różnie bywa - ja rano nic nie mogę przełknąć, ale wieczorem bardzo chętnie :oops: Musisz to sobie jakoś rozplanować pod swój rytm dnia. Jak ktoś chodzi spać o 1 -2 w nocy, to ostatni posiłek o 17 się nie sprawdza.
Nie zapominaj o piciu wody !!!!
Taka ze mnie mądrala, bo testowałam dietę 1000 kalorii bardzo rygorystycznie 2 lata temu. Od kwietnia do lipca schudłam 10 kg. Ale znów mi się troche przytyło :oops:
Powodzenia i całuski :D
:D :D Wpadlam zobaczyc jak sobie radzisz.Sluchaj siringi ,Ona wie co mowi .Wystarczy popatrzec na Jej wyniki i juz wszystko wiadomo . :!: :!: :!: :!: :!: Pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci w gubieniu kiloskow. :lol: :lol:
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...CN6152cccc.jpg
Pola-totalny recydywista? :lol: :lol: :lol: Muszę to zapamiętać!
Podstolina-wiesz dopiero przed chwilą popatrzyłam na Twój suwaczek!Oniemiałam z wrażenia !33 kg mniej!Gratuluję!Jestem pełna podziwu .
krysial-dzięki!Nie mogłabym tak na samych warzywach i owocach!
siringa-dziękuję za rady.Założenia mojej diety wzięłam z http://www.*********************/modul...rticle&sid=148
i trafia to do mnie!
Puma33-zaglądaj!Zapraszam!Faktycznie przy takim rytmie dnia kolacja o 17-stej,18-stej czy nawet 19-stej nie sprawda się.
Pozdrawiam :D :D :D
Witaj Metamorfoza :lol:
Dziś szybciutko przeleciałam Twój wątek :lol: (bardzo spodobała mi się Wasza dyskusja na temat " nieobecności szefa " :lol:
Wiem , ze tutaj zgubisz kilogramy :lol: :lol: bo pomoc innych jest wspaniała.
A duży plus, że naprawde chcesz zgubić troszke sadełka.
Ja kiedyś przytyłam do 84 kg :roll: , 4 kg udalo mi się zwalić i znalazłam ten wątek :lol: :lol:
Początkowo świetnie sobie radzilam , ale achy i echy nad tym jak świetnie zeszczyplalam (waga w czerwcu ubieglego roku wskazywala 69 kg) , a w większym stopniu pofolgowanie ze słodyczami i teraz jest mi bardzo trudno zobaczyć 6 z przodu.
Tak , więc życzę szybkiego zobaczenia 7 :lol: :lol: :lol: , a później zbliżania się do 6 :lol: :lol:
Pozdrawiam i życzę powodzenia :!:
Witaj Bewiku :D
Widzę ,że koleżanka nie tylko zbija sadełko ale i odstawia papierosy :!: Gratuluję!
:lol: :lol: :lol: A co do szefa ...ma długi weekend i od poniedziałku nie będę miała tak dobrze! :lol: :lol: :lol:
Metamorfoza , mój jest i ja też teraz "pracuję" :lol: :lol: :lol: :lol:
wspanialego weekendu zycze :D
Pozdrawiam i zycze dobrej spokojnej nocy
http://fotosrv.atcplanet.com/prev/01/prev00000725_a.jpg
Witaj Metamorfoza :D :D
Ja po raz kolejny tez sie tu melduje :oops: :oops: ale najwazniejsze,ze sie ma te swiadomosc,ze trzeba zgubic,to juz cos :wink:
Tez sie usmialam z szefa na urlopie :lol: :lol: :lol: :lol: dobre :wink: :wink:
bede tu do Ciebie zagladac,ja jestem teraz tak na dobre drugi dzien na dietce,zadnej szczegolnej,po prostu D(uzo)M(niej)Z(ryj) :wink: :D ale moze sie spreze,zeby od poniedzialku na SB przejsc.
Zobaczymy ,czy sie uda,na razie zycze milego weekendu i do poniedzialku :D :D
witaj
Ja po wczorajszej imprezie -dzisiaj musze troche pofolgowac .
narazie zjad łam dwa jajka na twardo i wypiłam kawe i herbate .
Nie wiem czy wyjde popołudniu -bo zapowiada sie upał -
może porzadki w swoich szpargałach zrobie -bo pojutrze wyjeżdzam
a niczego juz sie nie moge doszukac -za szybko człowiek obrasta w te badziewia .
narazie -miłego dnia
Ty sie szefem nie przejmuj - rób swoje i myśl swoje. Przecież myśli Ci nie prześwietli. A poza tym chyba nie jest taki zły skoro o nim ciągle wspominasz.
Tęsknisz już :?: :?: http://gify.org/bazagif/buzki/faccia023.gif
Wpadam wypytac jak idzie dietkowanie :?: :?: :?: :?: Na nowy nadchodzacy tydzien zycze Tobie duzo wytrwalosci samozaparcia w dietkowaniu i gubieniu co nie co .
Pozdrawiam serdecznie :lol: :lol:
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...2_DSCN5607.jpg
Witam w przerwie na kawę. :wink: Weekend minął... no powiedzmy prawie dietetycznie 8) .Zawsze mogło być gorzej :oops:
Bewiku,Misiala,Podstolino,Gosiu,Krysial,Siringo -dziękuję za wsparcie :D
Miłego dnia :D
Witaj Metamorfoza :!:
Teraz fajnie z dietkowaniem , bo przy tych upałach nawet jesc się nie chce :lol: :lol:
Kiedy bedziesz się ważyć :?:
Zycze zobaczenia 7 z przodu :lol:
Bewiku :D W moich założeniach miałam się ważyć w soboty jednak wyjechałam ( bez wagi) na weekend.Dzisiaj wolałam nie stawać na wagę :roll: oszczędzając sobie troszeczkę stresu :wink:
A moze warto było jednak na tej wadze stanąć??
Czujesz, ze nagrzeszyłaś? To od razu byłoby obuchem w łeb i wiadomo na czym stoisz i co masz do następnej soboty wyrównać. Myślenie też dotyczyłoby konkretów.
Moze Ci sie tylko tak wydaje i wcale niepotrzebnie zaprzątasz sobie głowę przypuszczeniami??
Lepiej stawaj na tej wadze, od faktów nie uciekniesz, a będziesz wiedziała co jest grane.
milego dietetycznego tygodnia zycze :D
Metamorfoza :P stosujesz takie same uniki jak ja. Ważę się, gdy czuję, że chudnę. Są kobiety, które potrafią spojrzeć prawdzie w oczy , a także takie strusiowate, głowa w piach i nie ma problemu :lol: :lol: :lol: A które są badziej wyluzowane :?: Te drugie, rzecz jasna :D
Trzymaj sie dzielnie i buziaki , zważymy się za parę dni..... :oops:
Nie przeszkadza mi, że wzięłaś sobie napis.
Zrobiłam go jakiś czas temu i "nachodził" się już u mnie.
Niedawno go skasowałam z mojej sygnaturki.
Niech teraz Tobie służy i wyglądem i treścią.
http://www.gifownik.pl/gify_02xx/3d/7.gifhttp://www.gifownik.pl/gify_02xx/3d/19.gif
[b]Waz sie dziewczyno i nie oszukuj sama siebie .W razie czego wiesz ,ze musisz zastopowac ,a tak czasem sie rozpedzisz i juz calkiem zapomnisz o dietkowaniu.Systematyczne wazenie pozwala na bardzo dobra kontrole .Ja prawde mowiac nie umialabym bez wagi -pozwala mi wlaczyc czujniki - :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A tak brnelabym w slepy zaulek.Pozdrawiam i zycze samych wspanailosci w odchudzaniu i wazeniu :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.sirmi.ic.cz/kocka/7.gif