podziwiam że byłas w stanie nie jeśc nic słodkiego na spotkaniu, moje gratulacje
ja tez próbuję jeśc więcej warzyw ale jestem mięsożerna i jakos nie umiem przeżyć dnia bez mięska
buziolki
Wersja do druku
podziwiam że byłas w stanie nie jeśc nic słodkiego na spotkaniu, moje gratulacje
ja tez próbuję jeśc więcej warzyw ale jestem mięsożerna i jakos nie umiem przeżyć dnia bez mięska
buziolki
hejka
zazdroszczę spotkania.Ja przez jakis czas też pedałowałam,przy okazji film oglądałam .
Gratukuję samodyscypliny przy lodach.
U mnie warzywa nie bardzo chyba ,że gotowane.Lubię mięsko.
Pisałaś u mnie o szkodliwości słodzika.Zdaję sobie sprawę,ale używam go sporadycznie np do polania jogurtem naleśnika ,żeby juz nie wzbogacać cukrem.Napojów nie słodzę od lat.Jeżeli zjem kilka tabletek miesięcznie to chyba moi nie zaszkodzi.
papatki :D
to ty masz dwa wątki :?: chyba będę trzymała się 40,bo namieszam sobie w głowie.
Jak widzisz Julisiu na wszystkich frontach jestem żarłocznaCytat:
to ty masz dwa wątki
Doris wpadłam do Ciebie na ...niech będzie szklaneczkę mineralnej :wink: widzę ze wesoła osóbka z Ciebie i tak trzymaj :D
:lol: Witam Cie Doris ,fotki obejrzalam i Twoje usmiechniete pysio rowniez.I wlasciwie to juz cie poznalam .Moja droga ja nie tak dawno moze odrobine mniej ,ale tez bylam potega :!: I wogole nie wierzylam w cuda ,ale jednak zaryzykowalam..I popatrz udalo sie .Wcale nie mowie ze bylo latwo -wrecz przeciwnie ,ale mialam w sobie tyle zawzietosci i uporu ,ze podolalam wszystkiemu.Powiem ci jeszcze ,ze dietkowalam bardzo dokladnie i skrupulatnie i nie odpuszczalam ani troche.Wtym roku w marcu na imieniny meza zrejterowalam .Jak dosiadlam do slodkosci jak zaczelam pozerac doslownie pozerać wszystko po kolei to co upieklam -wogole nie zastanawialam sie co robie .Poczatkowo wogole nie mialam zadnych wyrzutow sumienia,wzielo mnie no moze po 2-3 tyg.i BARDZO ŻALOWALAM TEGO CO ZROBILAM ,ale z drugiej strony jak pomyslalam co mialam w gebie to................ślepia same sie smialy.Moze tez to jest powodem ze teraz waga stanela i nie chce ruszyc,chociaz tak jak pisalam wczoraj chyba mialam 76,ale juz dzisiaj 76,5 zobaczymy jutro .Dlatego nastaw sie na dlugie gubienie kiloskow .I prosze nie trac cierpliwosci ,,a my jestesmy calaym sercem z Toba.uzbroj sie w nia bedzie Ci bardzo potrzebna
Pozdrawiam Cie serdecznie i
zycze wytwalosci i wiem napewno,ze dasz rade:!: :!:
http://www.e-kartki.net/kartki/big/109257400028.jpg
Witaj Dorisku :lol: :lol: :lol:
Obiecany link:
Jak ćwiczyć by pozbyć się tkanki tłuszczowej?
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :lol:
Doris , energiczna kobieto :D miłego dietetycznego dnia z http://img508.imageshack.us/img508/1885/sport62yg1.gif
Droga Podstolinko
dziekuję za wielkie serce, biorę się za siebie, nareszcie do tego dojrzałam. Chcę bardzo swojej przemiany, a Twój przykład jest dla mnie utwierdzeniem że dam radę. Trzymaj mnie mocno i wymagaj, bardzo tego potrzebuję.
Cierpliwość, tak, mocno jej potrzebuję
Bo wkładam ziarno jednego dnia do ziemi, a drugiego dnia odgrzebuję i sprawdzam czy już wyrosło. A tu potrzeba czasu na efekty, a ja bym chciała już, żeby na drugi dzień drzewo wyrosło.
dziękuje za wskazanie
: CIERPLIWOŚĆ
BĘDE JĄ ĆWICZYĆ
Poziomko trenerze mój,
świetny treserze kurczaka - tu patrz- posłusznie kroczek po kroczku do celu
dziękuje za link,
działać z pełną świadomością to 3 kroki bliżej celu
witaj Ewace!!!
Ty to wiesz gdzie jest mój słaby pkt. Już się biorę do ćwiczeń. Bo jak wieczoorem spojrzę Ci w oczy, no jak? jak nie poćwiczę.
Takie życzenia zobowiązują :!: Dziękuję :!: :!: