Udanej-slonecznej majówki życzę :D :D :D :!:
http://i160.photobucket.com/albums/t...se/Weekend.gif
Wersja do druku
Udanej-slonecznej majówki życzę :D :D :D :!:
http://i160.photobucket.com/albums/t...se/Weekend.gif
Cześć Doris :P Widzę, że u Ciebie sportowo - kapustowo :P Narobiłaś mi smaku na brukselkę, ale gdzie ja dzisiaj kupię? Piwo sprzedają w sklepie osiedlowym koło mnie, ale warzyw tam nie ma :cry:
Fajnie, że walczysz i wygrywasz :P
dobry pomysł... ale na razie to w słoiczkach, w lodówce trzymam rzodkiewki...Cytat:
pomyślałam sobie że najchętniej to bym w tych słoiczkach trzymała ciastka i zaglądam do lodówki, otwieram słoiczek i...... do syta
ciasteczka zakazane!
prawdę tu powiadasz MisialkuCytat:
Zamieszczone przez misiala
dopingu potrzeba
ja sie tak rozleniwiłam że żadnym sposobem w domu nie ćwiczę i zaprzestałam nawet fikania nóżkami. Miałam chodzić choć kawałek do pracy, ale zawsze obładowana to pcham się prosto do tramwaju i tyle z mojego chodzenia.
W związku z tym zapisałam sie na pilates 2x w tygodniu i w sobotę callanetiks
Zaczynam za tydzień w czwartek bo we wtorek jeszcze matura
Jak mam wykupiony karnet to wtedy szkoda kasy i jest pełna mobilizacja.
Ćwiczymy Misialku!!!!!!!!!!!!
Stanęlam dzissiaj na wadze iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
no tak kapusta kapustą, ale inne rzeczy tez były i się przytyło na 125.6 :shock: :shock: :shock: :shock:
się przytyło czyli samo się - uderz się babo w piersi i powiedz żarłam bez opamiętania po kryjomu w ostatnim tygodniu wieczorami
a wczoraj już legalnie lody o 22 z dziećmi
taka majówka nocna
diabli wzięli moje postanowienia
tylko mały luzik:oops: :oops: i już waga "nagradza" :evil: :evil: :oops:
Dobrze że jest to forum bo bym się znowu zapędziła i doszła do wagi 150kg
reżim musi być
a tu tak szkoda tego chlebusia słonecznikowego z pomidorkiem :cry:
no dobra powiem wam że wczoraj jak mnie dopadło to zjadłam 6 kromek na raz
a była 21:30
a potem to mi już było wszystko jedno i wymyśliłam lody na nocny deser i nawet były dobre.
same widzicie że nie mam sie tu czym pochwalić
suwak muszę cofnąć
kaganiec zakładam
i biorę się za siebie
chciałabym być chuda a żreć sie chce i pilnuje sie a potem jedna chwila przychodzi amok i tyle.
zaczynam od nowa 2 maja 2008
Tak, tak , trzeba ćwiczyć. Doris, mnie karnet też mobilizuje jak diabli, bo szkoda każdej minuty :P Mam wersję "Open" , więc kiedy chcę, ile chcę i co chcę. Gdybym jeszcze mogła wybrać z kim chcę...... :wink:
Pilates też jest, ale nie znam tych ćwiczeń, napisz pierwsze wrażenia, może się skuszę.
Wczoraj dostałam telepawki z zimna, zjadłam bardzo mało, a spaliłam mnóstwo kalorii. Więc na kolację dołożyłam do brzucha jogurt i przykryłam się kocem :lol: Ale po pupie na razie efektów nie widzę.
Dziś aqua aerobic o 19,30 . Potem jeszcze popływam. Z siłownią sobie dam spokój, najwyżej w domu dołożę stepper.
Musimy się spotkać. A lody to najlepsze tam koło fontanny u Wentzla :oops: :oops:
A kysz...
Witajcie kochane dziewczyny!!!!
Dzisiaj same niespodzianki.
Chucherko mnie wyciągnęło na spacer w południe. Iść mi sie tak nie chciało 8)
a było tak fajnie, słoneczko i miło było pogadać
tak sie dotleniłam że drzemka 4 - godzinna mnie dopadła
Chucherko doszło do super wniosków: mniej siedzenia przy kompie więcej ruchu, więc będę później a teraz zaliczę rundę wokoło rynku plantami
pappa
ruch, ruch i jeszcze raz ruch bo od siedzenia to tylko tyłek rośnie.
Dorisku skad ja to znam :roll: tez mam takie napady niekon trolowanego jedzenia :shock: :shock: najgorzej to pierwszy kes,a potem to juz leci :oops: najlepiej wogole nie zaczynac, ale latwo powiedziec :?
no nic.... stalo sie i nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem :)
WALCZYMY DALEJ :D
fajne masz cwiczenia, pamietaj tylko nie luzowac tak ja ja, bo mnie nawet placenie nie mobilizuje :wink: ale postanawiam zaczac od poniedzialku :D
milej majowki :D :D
Dorisku, masz rację i z ruchem i z konsekwencjami podjadania :!: ... najgorsze jest to, że człowiek pochłania to zarcie wieczorami wcale nie z głodu, tylko z jakieś przemożnej chęci ruszania szczęką :evil: ...siedzi takie coś w głowie i miesza... okropnośc :!:
Ważne, zeby w porę sie opamietać i za to Ci chwała :lol: Brawo dla Chucherka i dla Ciebie za spacerek, a na wieczór drutowanie jak nic - dla mie też :wink:
Buziaczki i ruchliwego weekendu :lol: :lol: :lol: http://img392.imageshack.us/img392/6432/puiwpplxk8.gif
Mam nadzięję, ze ta rundka po plantach, to nie tylko palenie kalori, no i mam nadzieje, ze nie sama spacerowałaś :wink:
Jeszcze raz dziękuję, za spacer, wiem co to znaczy ruszyć się, jak ze wszystkich sił ci się nie chce, tym bardziej więc dziękuje. :!: :!: :!:
A co do drzemki, to jeszcze nikumu nie zaszkodziła, zwłaszcza, ze jak spimy, to nie podjadamy, a śpiąc też się kalorie spala, tak więc do przodu :arrow: :arrow:
I pamiętaj, satelita widzi :twisted: :twisted: :twisted:
http://img231.imageshack.us/img231/337/img61872alg1.jpg
Pozdrawiam serdecznie, Dorisku!
Masz rację,że ruch dobrze robi. Nawet taki antygimnastyk, jak ja, musi to przyznać. Ponieważ nie lubię ćwiczyć, to spalam kalorie na spacerach z psami albo poprzez jazdę na rowerze :) Rower to jest to, szczególnie na okrągłości udowo-siedzeniowe :)
Ja również mam co nieco na sumieniu w tym również lody, którym zazwyczaj nie ulegam :(
No cóż zabierajmy się do pracy, do diety i do ćwiczeń. Zazdroszczę Wam siłowni z tak urozmaiconym programem. Pozdrowienia :D
Witam Dorisku.
Te wszystkie podjadania to z powodu braku kontroli.
Nie martw sie mojego strusia ktoś uwięził ,
http://www.zielonysztandar.com.pl/fo...1145003470.jpg
ale dzisiaj już wypuszczam go z więzienia .Kontrola będzie.
Jak będziemy podjadały to nas poszczypie po tyłkach.
Miłego dnia .
JA ROWNIEZ POWINNAM WIECEJ SIE RUSZAC,ALE JAKOS ZAWSZE ZNAJDUJE WYMOWKE :roll: :lol:
CHODZENIE ,NA CWICZENIA NAPEWNO DOBRZE CI ZROBI
POZDRAWIAM SERDECZNIE :)
http://www.teenweightwise.com/upload.../breakfast.jpg
Za mną dzisiaj już godzina intensywnej jazdy na rolkach, kocham to :P :P :P
Jeszcze oczywiście rowerek będzie i spacer :) :)
Ruch to jest to, co tygryski lubią najbardziej :lol: :lol:
Miłej, spokojnej i przyjemnej niedzieli Doris 8)
http://mediterraneo.blox.pl/resource/salad.jpg
POZDRAWIAMY :D :D :D :!:
http://i30.tinypic.com/eitwxy.jpg
No witaj Doris :D
Chciałam spalic kilka kalorii.
Zatęskniłam za ciszą, spokojem i moją upragnionę zielenią, wyszłam na spacer i zabacz na co natrafiłam.......
http://img239.imageshack.us/img239/84/wiosna3by0.jpg
jak myślisz co z tego wyniknie? :wink:
Czy aby to najlepszy sposób na schudnięcie :twisted:
A tan bardziej serio, głowa do góry, nie z takich trudności wychodziłaś, pamiętaj nie jesteś sama :lol:
Miłego tygodnia, pozdrawiam
Dorisku kochany najgorsze chwile poza Tobą.Mały wsteczny cóż...
nam wszystkim się przytrafia;ataki niekontrolowane to normalka i chyba
poprzedzają "te dni" :wink:
Zazdroszczę pilatesu i reszty- świetna sprawa. Będziesz jak nowo narodzona.Zobaczysz!
Buziolki i trzymaj się-będzie ok.
http://images28.fotosik.pl/208/af95c9e744327031.jpg
To mój pies Max
Cześć Dorisku.
Widzę że też trochę zboczyłaś .
Wracaj tu do nas szybciutko.
Razem wrócimy do dietkowania tak jak należy.
http://www.kapliczka.waw.pl/picture_...apominajki.jpg
koniec majówkowania...
gdzie jesteś, co robisz i jak idzie?
opowiadaj...
Witam serdecznie w maturalnym nastroju!!!
mamy w domu jedną maturzystkę a wszystkim nam się udziela
pisemny j. polski za nami i w bardzo dobrym nastroju :D .
Jutro ja mam maturę :D :D :D :D bo j. angielski
a moje dziecko odpoczywa i czeka na j. francuski.
na dodatek jak pisałam coś mnie bierze byle by nie wstrętny półpasiec.
Siedzę opatulona i obolała :evil: :? , a w czwartek mam zaczynać pilates. Grubemu zawsze ćwiczenia pod górę. Pewnie bez doktora się nie obejdzie. W środę mam robić warsztaty. Potrzebuję prawnika wolontariusza, może ktoś z was jest takowym??? bo mam kilka wątpliwości i dużo niewiedzy.
Dietka leci, ale planowałam więcej ruchu i tak to jest z planami. plany sobie a życie sobie.
tdk odnośnie zboczenia to widziałam dzisiaj piękny boczuś :shock: ale to :evil: ma tyle kalorii że szkoda jeść bo trudno to potem spalić
Jurecka ślicznego masz pieska i widzę że on też na diecie bo zamiast kiełbaski to suchy patyk ma w pysku :wink: i duzo gimnastyki też ma na zielonej trawce.
zapisuję się do ciebie na tresurę :wink: :D :D :D :D :D są jeszcze wolne miejsca?
Samorodku "te dni" jak to romantycznie brzmi, "tamte dni' jak to przystało na XXI wiek steruje hormonalnie z apteki :D :D :D :D ale z pustego to i Salomon nie naleje,
A pilatesy zagrożone :cry: :cry:
Chucherko jak coś wyłowisz to podrzuć na patelnię, ale widzę że kolejka spora, a bociek mocno wygłodzony.
Lunko Goldi jest taki śliczny jak z baśni i jak obwą****e kwiatki to wyczuwa jakie to będą pyszniutkie gruchy.
Kasiu Cz w zdrowym ciele zdrowy duch. Rankiem zrobiłam dobry spacerek nawet przy niesprzyjającej pogodzie ale ruszam się bo tak postanowiłam choć większość dnia siedzę dziś opatulona i wygrzewam sie żeby przepędzić zarazę. Dziękuję za pomysł na danie, apetycznie wygląda
Katsonku mobilizuję się jak mogę, bo leniwiec jestem pospolity
i tez zachęcam do zwiększenia ruchliwości
strusiu tdk życzę powrotu na wolność i zapraszam na małe co nie co. a co strusie lubią jeść????
Toshi bierz urlop trochę kasy ze skarpetki i przyjeżdżaj na wczasy odchudzające do Krakowa.Wikt i opierunek masz załatwiony. Park Wodny czeka ze swoimi ofertami. Ja serwuję sok z marchwi a kapusty mamy pod dostatkiem, a oczy można też nacieszyć zabytkami co stanowi świetną strawę duchową. Chucherko ma lepszą kondycję to przegoni cię po zabytkach a ja zapraszam na kąpiele perełkowe, bicze i podwodne masaże no i aerobik wodny.
Puma do wakacji będzie już mistrzem od sportów wodnych, to nas przećwiczy, a może i na loda zaprosi.
Muffelku pieknię chudniesz
Dorisku, dużo zdrówka i siły na nadchodzące dni :lol: , no i gratulacje dla Córci :lol:
Pozdrawiam serdecznie :lol: :lol: :lol: http://img396.imageshack.us/img396/408/013hh3uc8pj0.gif
Dorisku, trzymaj się i nie choruj. Musisz przetrwać maturę, ja mam już jedną za sobą a córka właśnie na prawie ale w W-wie. Ma zepsute łącza czy komputer więc nijak nie mogę was skontaktować :( Dzięki za zaproszenie :D Zabytków na razie mam niedosyt a lodów przesyt :cry: Dietkuj dzielnie, ja mam nadzieję zacząć od jutra bo dzisiaj znowu spartaczyłam :(
Dorisku :D :D :D :D :D :D trzymam kciuki za pomyślność matur :D :D :D :D :D :D
i bardzo mi przykro :cry: :cry: :cry: że zdrówko nawala,trzymaj się :) :) :) :) :)
A co do pola to fakt pracy co nie miara,samej trawy jest 4,5ara ale uwielbiam na niej pracować :lol: :lol: :lol: Co do naszego psiura to ma już 10lat i sylwetkę osy :wink: :wink:
Narazie na pole jeżdżę autem bo jesteśmy w trakcie budowy i wiesz wiertarki,gumówki i takie tam różne urządzenia musimy zabierać ze sobą,bo jak na każdych działkach złodziej pilnuje.jednak jak skończy się to wszystko to przesiądę się na rower :roll: :roll: :roll:
http://i186.photobucket.com/albums/x...ay-atoll-2.jpg
miłego dnia :)
Trzymaj się Doris, matura nie taka straszna :P My już dwa lata po i teraz wspominamy to z rozrzewnieniem, tym bardziej, że poszła nieźle. U Ciebie też tak będzie.
Tak, zaproś Toshi i będziemy szaleć w Parku wodnym :P :P Tylko ja nie podejmuję się karmienia kogokolwiek, kucharka ze mnie kiepska, preferuję gotowce, np. precla :wink:
Nie choruj i pomyśl o spotkaniu, o lodach nie myśl :cry:
Buziaki
Oj widzę że gorączka maturalna u ciebie ,ale to przechodzi :lol: :lol: :lol: :lol:
Mam nadzieję że zdrówko wraca do normy i dasz radę na ćwiczenia :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie
oj, jak to dawno było... matura- dużo strachu i stresu a potem śmiałam się sama z siebie...
nie daj się, wracaj do zdrówka, mam nadzieję że to jednak nie półpasiec, bo to straszne choróbsko!
A w Szczecinie produkt lokalny, którego nie ma w innym mieście i na dodatek przetrwał od czasów socjalizmu to tzw. "pasztecik" :D Widzę, że Doris monitoruje fora maturalne :D
Pozdrowienia :D
diagnoza sie potwierdziła
wróciłam od lekarza
ostry przebieg kolejno w latach
2001
2006
2008
ha ha ha
akurat jak zaczynam za 2 dni pilates :shock:
to się nazywa szczęście :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
zaczęłam kurację końską dawką przeciw namnażaniu wirusa
a natura robi swoje
http://x.garnek.pl/ga6737/d225676448...nej_beczki.jpg
Doris, to co Ci dolega? Półpasiec? To może nawracać :?: :?: Napisz , jak się czujesz, bidulko :cry: :cry: Trzymaj się :(
dokladnie posprawdzalam co u Ciebie słychać i przede wszystkim życzę pokonania choróbska a jesli chodzi o diete to gratuluję wytrwałości jarzynkowej i pierwszego kroku w stronę ćwiczeń... niestety morze zimne było bardzo i z masarzu nic nie wyszlo :x ale naspacerowalam sie ze aż hej.. dobrze ,że potrafisz się przyznac na forum a tak naprawde przed samą sobą do napadów ; 1)rachunek sumienia :wink:
trzymaj sie dzielnie i pamiętaj DO SKUTKU TYM RAZEM :P :P :P
no tak unikaj słoneczka kochanie przykro mi że nic się nie da z tym zrobić...
paskudztwo...
szybkiego powrotu do zdrówka, abyś z pilatesem dała radę...
Pozdrowienia :D :D :D
Doris
Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i spokoju okołomaturalnego w domu. Wiem, że maturę osoby bliskiej przeżywa się czasem mocniej niż swoją. Aby jednak pocieszyć wszystkich zdających, to powiem, że szanowna komisja po drugiej stronie stołu też swoje przechodzi. Do końca życia nie zapomnę swojego pierwszego egzaminu w charakterze egzaminatora- to co wtedy przeżyłam jest nie do opisania. A żeby było weselej przyjechało wtedy dwóch obserwatorów z kuratorium. Po przetrwaniu tego wszystkiego wiedziałam, że byle co już mnie w szkole nie przestraszy.
DORIS!!!! :P :P :P
PRZYSKAKUJE ŻYCZYĆ ZDROWIA I SIŁY !!!! :P :P :P
Dorisku strasznie ni przykro i smutno :( :( :( :( :( że borykasz się z choróbskiem.
Życzę zdrówka i trzymam kciuki :) :) :) :)
Dorisku
współczuję choroby , ale mam nadzieje , że twoje problemy zdrowotne maja się ku końcowi.
Nigdy nie jest tak że cały czas jest źle .
Mam nadzieję że po tej chorobie czeka Cię już tylko samo zdrowie i radość z każdego dnia.
Widzisz nawet Strusiowi nie udało się Ciebie upilnować .
Życzę mnóstwo radości i jak najmniej problemów.
Świeży soczek przynoszę na pocieszenie.
http://www.e-drinks.com.pl/images/dr...maranczowy.jpg
Jak tam, Dorisku ? Napisz, że już lepiej, bo się martwimy :cry: :cry:
Czekamy na wiadomości, o maturzystce też :P
Buziaki