choróbsko całkiem niefajne :( wygląda,ze i leczyc i nie leczyć źle :( Wierzę,że te skutki uboczne leczenia ominą cie z daleka
trzymaj się cieplutko i zapraszam na spacerek :)
Wersja do druku
choróbsko całkiem niefajne :( wygląda,ze i leczyc i nie leczyć źle :( Wierzę,że te skutki uboczne leczenia ominą cie z daleka
trzymaj się cieplutko i zapraszam na spacerek :)
to już trwa 14 lat :evil: i od tego czasu przytyłam :evil: :evil: 50 kg :evil: :evil: ,
nie licząc tego co mi wycieli do tej pory :? .
niezły bilans :twisted:
dzisiaj już gorączka trochę opadła i oddychać lżej
musi być lepiej po tym co doktór zaaplikował
jak zawsze mówi konia by na nogi postawiło a z panią to nigdy nic nie wiadomo
wstrętne choróbsko.nie dziwię się ,że i diety nie w głowie.Ale ...dasz radę i choróbsku i diecie. :D
:) ZDROWEJ KOCHANIE :!: NIE JESTEM TAKA SWIETA :!: STALE JESTEM NA BAKIER Z DIETKA :( TE CWICZENIA SA WYMUSZONE :!: DALEJ TYLKO MYSLE I MYSLE :!: CHCE ALE JAKOS NIE ZDOBYWAM SIE NA DZIALANIE :(
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://th.interia.pl/30,g0b7278ef2443564/i586761.jpg
duzo zdrowia Dorisku zycze :D :D
Doris zdrowiej szybciutko. Faktycznie fatalna ta twoja przpadłosć.W takiej sytuacji z dietką znacznie trudniej. Trzymam kciuki żeby ci się udało
Dorisku pozdrawiam i dużo zdrówka życze :D :!: :!:
Poczytałam sobie o Twojej chorobie-paskudna przypadłośc :!: :!: Niestety,wyjście jest jedno-z choroba trzeba nauczyć sie żyć :!: Od prawie 9 lat choruje na astmę,teraz jest w miarę dobrze,ale bywało tak,ze na pogotowiu lądowałam-to straszne uczucie,jak sie człowiek dusi i nie moze powietrza złapać :cry: :!: :!: Nauczyłam sie z tym żyć,zaakceptowałam ograniczenia jakie choroba niesie i..cieszę się każdym dniem :D :!: :!:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ar-3926336.jpg
DZIĘKUJĘ Doris za poradę :D Bardzo dziękuję :D :D :D
Zawsze , żeby zmienić ticerek wchodziłam na stronę i robiłam wszystko od nowa a na takie szybkie zmiany nie wpadłam :roll:
Jak tylko znajdę chwilkę to poczytam Twój pamiętniczek :)
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję :D :D :D
http://www.lesforum.webd.pl/kartki/u...mieszne056.jpg
Dorisku, zmartwiłaś mnie "takimi' wiadomościami.Lekuj się jak tylko
potrafisz najlepiej- będzie ok Sciskam Cię mocno!!!
Doris - a może byś spróbowała pójść do dietetyka, któy ustawił by dietę uwzględniając Twoją chorobę. Wiem , że to dużo pieniędzy ok. 150 PLN. Wymądrzam się, a sama żałuję na to kasę. Nie zamarwiaj się ciałem, ważna jesteś Ty sama . Wracaj do zdrowia.
U nimie jakby trochę spadło ok. 70 kg.
Ucieszę się jak z przodu będzie 6. Idę we wtorek do onkologa. Ostatnio przełożyli mi wizytę na 6 listopada. Trochę się boję , bo idę z wynikami - będzie biopsja albo nie.
Jakoś przeżyję. Całuski :D