Sb jest bardzo fajna. Chociaż po pewnym czasie nie mogę już patrzeć na kurczaka a to najszybciej da się zrobić A w ogóle cierpię na brak czasu i jak tu mówić o diecie jak się nie ma czasu zrobić zakupów Gratuluję samozaparcia
Cześć, jak u Ciebie optymistycznie!
U mnie niestety tragiczne efekty rozluźnionej dyscypliny, następny kilogram zdobyty, niestety w górę.
Gratuluję! Trzymaj tak dalej. Najgorzej to wybić się z narzuconego już rytmu...
Pa, pozdrawiam
Dyscyplina mnie nie opuszcza : poniedziałek długi dzień w pracy tylko sałatka z brokół, fety, pomidorka, po powrocie do domku usmożyłam rybkę i zjadłam z kapustą kiszoną oczywiście domownicy mieli inny objadek ale mój im bardziej smakował
Po takim "obfitym" objadku 1.5 godz prasowania
więc nawet nie miałam siły przejechać kilku metrów na rowerku, acha zapomniałam w niedzielę moi panowie znieśli mi rowerek ze strychu
Foczka nie wygłupiaj się weź się w garść , zabrniesz dalej i będziesz miała do zrzucienia 5 a nie 2kg, więc przemyśl czy Ci sie to opłaca.
Toshi smuci mnie że nie masz czasu, ale pomyśl która w dzisiejszej dobie ma więcej czasu, praca do 18 powrót z zakupami prawie 19, burczy w brzuchu wchodzisz do domu a tam 13-latek czeka z nieodrobionymi lekcjami, szlak trafia. głód doskwiera, nerwy, a roboty w domu przybywa, a mądzrzy tego świata (facet średnia wieku 65) pragną zrównać wiek emerytalny o zgrozo
Witaj
Jak już wiesz z tym właściwym odchudzaniem wystarowałam od niedzieli ( miało być od nowego roku). Niestety w głodówce nie dotrwałam do końca dnia, ale cóż, przynajmniej dość skutecznie obniżyłam kaloryczność moich potraw. Z właściwa dietą mam zamiar zacząć w piątek. Obecnie ważę 78kg przy wzroście 171 i z każdego kilograma mniej bardzo bym się cieszyła. Strażnika wagi ustawię później, bo teraz nie mam zbyt wiele czasu. Widzę że w odchudzaniu masz wiele siły i zaparcia. Tak trzymaj dalej. We wcześniejszych postach zauważyłam że sugerowano ci zrobienie badań pod kątem tarczycy Zrób to koniecznie, przynajmniej TSH. Gdy jest jego wysoki wskaźnik, to wskazuje na niedoczynność tarczycy, wtedy jest spowolniony metabolizm i nie tak szybko sie chudnie. Pozdrawiam aga
agaa fajnie że wpadłaś proszę nie odkładaj swojego odchudzania znów o kilka dni, wiem jak to jest tak tylko się mówi "od jutra" a naprawdę, jutro znów się powie "dobra teraz to juz napewno od poniedziałku" i kółko się zamyka także kochana jeśli naprawdę chcesz coś zmienić to zacznij od zaraz PROSZĘ
Jeśli chodzi o moją tarczycę to cały czas czekam na ...bo wszystko mi się znów poprzestawiało, ale mam nadzieję że w styczniu w końcu dotrę do tego szpitala na badania ,
a jeśli chodzi o djetkę to narazie super w pracy zawijaski z szynki drobiowej z serem laythi pastą utworzoną z sera fera i jajka z odrobiną przecieru pomidoerowego.
po powrocie szybki objadek dla rodzinki spagetti (nawet nie było mi szkoda), a ja kupiłam sobie makrelkę i zrobiłam sałatkę z pekinki, papryczki, ogórka świ. +sos ala grecki. Mówię Wam pychota i plażuję dalej jutro 7 dzień
Zaraz idę na basenik jak wrócę to do Was zajrzę
Rudeczko
Wielkie gratulacje i wielkie uściski - dzielna dziewczynka
Tak trzymaj Słoneczko i wspieraj nas tą konsekwencją w działaniu
Pozdrawiam serdecznie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Kochani dziś tak jak pisałam 8 dzień SB, wczorajszy aerobik dał mi w kość że nie mogłam wejść na 4 piętro
Dziś waga WSKAZAŁA 73.8 na suwaczku to gramy , ale tak naprawdę po świętach miałam prawie 76 (jak zapisać wartości dziesiętne na strażniku ).
Dziś rano jajeczniczka na oliwie z oliwek, a w pracy kapusta pekińska z papryką ogórkie i sosem z oliwy i ocu z przyprawami do tego serek wiejski lekki 3%tł. Pozdrawiam dietkowo
Toshi nie podziwiaj tylko do roboty
Poziomeczko wspieraj mnie bo to od Ciebie się zaczeło Twoja postawa bardzo mnie zmobilizowała
Ślimak był zbyt opieszały ,
więc zamieniłam go na pszcółeczkę , pracowitą i lecitką
Pszczółka świetnie wygląda na tle tej kwiecistej łąki ....
...Ale pędzisz do przodu... oby waga Cię słuchała trzymam za to kciuki ......................bo zapał masz ogromny :P.....pozdrawiam
Zakładki