-
Witam wszystkich
nie jest łatwo , poniewaz to nie jest mój pierwszy raz kiedy rozpoczynam dietkę, dochodzę do wagi optymalnej (nie mylić upragnionej) i sukcesywnie powracam do miejsca wyjścia.
Pilnuję się jak mogę i po prawie dwóch tygodniach NAUKI jedzenia śniadań i regularnych posiłków jest jako tako
Jutro chcę wskoczyć na wagę ale nie spodziewam się zaskakujących rezulatatów, mam wrażenie że niewiele uległo zmianie.
Zawsze gdy byłam na diecie praktycznie głodowałam a waga bardzo po woli spadała.
Było to bardzo denerwujące gdyz w tym samym czasie mój mąż tez liczył kalorie, zjadał 3x więcej i chódł, a ja nie jadłam i nic sie nie zmieniało
Teraz gdy zajrzałam tu i troszkę poczytałam widzę że muszę spróbować innej metody, ŚNIADANKA I MIEJ A CZĘŚCIE JEŚĆ
W grudniu tez wybieram się na badania do szpitala związane z tarczycą może to tu leży przyczyna, tak naprawde gdybym sobie pozwoliła na więcej napewno moja waga była by dużo większa, odkąd pamiętam zawsze się głodzę .
Ale się rozpisałam
SMIESZKU BARDZO CI DZIĘKUJĘ ŻE WPADŁAŚ I KLIKNĘŁAŚ KILKA LITEREK
KRYSIAL-BARDZO DZIĘKUJĘ ZA PORADY
TOSHI CA TO ZA PODEJŚCIE DO SPRAWY POZYTYWNE MYŚLEĆ-ROZKAZ
-
problemy z tarczycą mogą faktycznie mieć wpływ na problem z utratą masy ciała. ale nie ma co wyrokować dopóki nie będziesz znała wyników badań.
powiem Tobie, że jak się zjada posiłki częściej ale małymi porcjami to świetnie działa na organizm i co ważne troszeczkę podnosi się wówczas tempo metabolizmu. Jak mało jadłaś wcześniej to szybkość metabolizmu mogła bardzo się obniżyć i to też jest pewnie jedną z przyczyn trudności w utracie kilogramów. Nie ma się jednak co łamać.
nie przejmuj się jeśli efekty przychodzą zbyt wolno. są tego i dobre strony. jeśli wolno się chudnie, to wtedy większa szansa na to, że dłużej osiągnięta masa ciała się utrzyma. tak więc optymizmu i powolutku (swoim tempem) idź do celu.
A ja u Ciebie z ruchem?
trzymam kciuki
-
Cześc
właśnie przeczytałam u Poziomki że jesteś z Muranowa ,a z jakiej ulicy bo ja wychowałam się na Muranowie i mieszkałam zaraz przy podstawówce ( teraz jest tam chyba liceum)
myslę że Śmieszek ma racje, lepiej jeśc częściej a mniejsze porcje niż wogóle jeść mało bo wtedy organizm boi sie że nie bedzie miał wystarczającej dawki energi i niczego nie spala
rany ale ja mądra jestem żebym tylko sie do tego stosowała
dobrze Ci idzie
buziole
-
Cześć Rudasku Jak Ci idzie
Widzę że "morale" wysokie, a to najważniejsze. Też staram się pamiętać o śniadankach, no i o wodzie. Idzie opornie.
Pozdrawiam serdecznie, życzę przyjemnej niedzieli :P :P :P
-
Pozdrowienia, będzie dobrze . Mi też waga wolo spada ale nie tracę nadziei!
Co z Twoją tarczycą? Czy to badania profilaktyczne?
-
witaj
wpadłam sie przed wyjazdem pożegnac . może nienadługo
postaram sie szybko uporać sie z chatką .
Nie porównuj chudnięcia mężczyzn z kobietami .
My mamy malutko tkanki mięśniowej ok 20% a faceci prawie 80%
To sama widzisz ,ze tłuszcz u nas dominuje -a zwalić go baaaardzo trudno
Sukcesywnie wracasz do punktu wyjścia -bo nie potrafisz wyzbyć sie nałogu
albo totalnie zle sie odżywiasz .
Jeżeli podjadasz z głodu -to stanowczo za chudo jadasz.
Lepiej zjeśc solidna tłusta porcje nawet raz dziennie -niz cykać
po listku kapusty i umierać z tęsknoty za chlebusiem albo kartofelkiem
-
Jeszcze trochę, a Krysial przekona mnie do tego tłustego...
-
Kochani sobota, niedziela są tak wypełnione ze nawet nie mam kiedy kliknąć kilka zdań.
Objadek, kościołek i oczywiście młodszy synek i jego pasja piłka nożna
Bardzo Wam wszyskim dziękuję że wpadacie do mnie i piszecie klika słówek.
Słuchajcie, w sobotę była waga i co... nic nie drgnęło
Chyba wrócę do swoich wcześnieszych nawyków (może zostawię śniadanko) po prostu będę głodować bo wydaje mi się że częście a mniej w moim przypadku się nie sprawdza.
Nie podjadam, kończę jedzonko między 17 a 18, w ciągu dwuch tygodni dzienna porcja kalorii nie przkroczyła 1200. i co ...wielkie nic
Krysialku, Toshi, Foczko, Luizku Smieszku dzięki
-
Nie wiem Ruda co o tym sądzić U mnie podobnie ale co kilka dni mam wpadkę ze słodyczami więc się nie dziwię, że efekty marne
A co z wysiłkiem fizycznym?
-
kiedys ćwiczyłam teraz nie mam czasu albo chęci
codzienne zakupy, gotowanie, pranie , prasowanie i sprzątanie to mało, a jeszcze odrabianie lekcji to mało
mam doła, płaczę mój starszy syn sprawił mi przykrość może kiedyś o tym napiszę .
Trzymajcie się ciepło i pozdrowionka .
TOSHI ODZYWAJ SIĘ DO MNIE CZEŚĆ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki