Uffff, dopiero teraz udało mi się usiąść, cały czas w biegu. Ale taki to los kobiety która pracuję i zajmuję sie domem a jeszcze do tego sie odchudza Lekcje na jutro odrobiłam tzn. jedzonko w pojemnikach stoi w lodówce, bo przecież głównie jem w pracy, w domu tylko pierwsze śniadanko i kolację...sle nie jest źle, kolejny dzień za mną, wytwałam nie czując głodu zachowując niecałe 1000kal.
Zaraz do wanny i spać

Pozdrawiam życząc dobrej nocy : )