-
Z pięknej i szczupłej nikt śmiać się nie będzie! Wszyscy będą zerkać zazdrośnie :!:
I żadne córcine ciuszki nie będą potrzebne :lol: Jak waga kiwa się w dół, to znaczy że te swoje mniej już masz, tylko waga się z Tobą droczy :wink:
Moja waga też ciut w dół ciągnie, ale ja mam ho, ho ho... i jeszcze trochę do zrzucenia :?
Pozdrowionka :) :lol:
-
Pokrzywkoile by nie było w dół to cieszy jak cholera!!!!!!
Pozdrawiam
-
urszulko naleza ci sie wielkie pochwaly :D bardzo szybko idzie ci to zwalanie zbednych kilosow :D trzymaj tak dalej :D :D
http://www.thefoodsection.com/photos.../cherries2.jpg
-
Pojęcia nie mam do teraz jak Ty to robisz ale-naprawdę superowo!
Moja córcia niestety nie jest zaangażowana w temat, który Nas
interesuje,sama nie musi. Zatem "zawalczam" samodzielnie, w końcu
mój zad,mój problem :roll:
Pokrzywo, gdy ma się świadomość, że Ktoś,któraś z Dziewczyn też
ma taki sam problem, to wtedy robi się lżej na sercu i pojęcie
"osamotnienia" znika.
-
To dopiero trzeba być łamagą ostatnią :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: żeby się wywalić przy stojącym rowerze zedrzeć kolano :lol: :lol: :lol: :lol: , a co najgorsze zarysować nowiuskie bielutkie adidasy :lol: :lol: :lol: :lol:
Po raz pioerwszy od kilku lat siadłam na rower (synka)jakiś tak rogaty cross ,siadłam i jechałam ,obok mnie córcia na rolkach i do momentu kiedy jechałam było świetnie ,pot się lał ,d.....sko bolało ,dusza się śmiała,ale trzeba było się zatrzymać i tu zonk!!!! jeden ruch nie w tą stronę nogą i Ula leży obok roweru :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobrze jest , nic się nie stało,będzie lepiej ,jeszcze nie dawno za nic w świecie nie wsiadłabym na rower (chyba że stacjonarny) a teraz będę wiercić dziurę w brzuchu mężowi " kup mi rower" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :lol:
-
Witaj Urszulko, dziękuję za odwiedzinki :). Kolano się zagoi, nie dawaj się rowerowi powalcz z nim :):):):) Pamiętaj, że to Ty nim rządzisz :):):):
Pozdrawiam cieplutko
http://img136.imageshack.us/img136/3659/sport002za5.gif
-
:lol: :lol: :lol: :lol: No to bylas sobie upadla kobieta :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?Jeszcze pewnie nie raz zaliczymy glebe /ja narazie jeden razik /,ale nie groznie . :roll: :roll: :roll: Pozdrawiam serdecznie . http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/35/1866.jpg
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Urszulko czyżbyś załapała bakcyla rowerowego ? Jeżeli tak - to wierć mężowi dziurę w brzuchu,wierć - niech Ci kupi rower jak najszybciej.Ja swój też dostałam od męża ( chyba na rocznicę śłubu).A co do upadków.Zdarzają się i to właśnie w najmniej oczekiwanych momentach.Nie dalej jak wczoraj wywaliłam się jak długa sprowadzając rower do piwnicy.I co ty na to ? Siniaka mam jak śliwa.
Pewnie najbardziej Ci szkoda nowych butów.Przyznaj się :lol: :roll: :lol:
dobej nocki http://img183.imageshack.us/img183/5744/dobranochm5.gif
-
buziaczki odchudzaczki
i ku lekkości każdego dnia przez wzloty i spadki na wadze, ale z trendem spadkowym