POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDUhttp://img376.imageshack.us/img376/2712/weekendkc6.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=376&i=weekendkc6.gif]http://img376.imageshack.us/img376/2...4781cc645f.jpg[/URL
Wersja do druku
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDUhttp://img376.imageshack.us/img376/2712/weekendkc6.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=376&i=weekendkc6.gif]http://img376.imageshack.us/img376/2...4781cc645f.jpg[/URL
Witaj Urszulko :D Tylko pozazdrościć tej 6 z przodu :lol: :lol:i oczywiście gratuluje i aby tak dalej . :D Zycze powodzenia :lol: pozdrawiam
Pozdrowienia Urszulko!!!
To powinno dotyczyc wszystkich dietkowiczek!!!http://images32.fotosik.pl/260/e543e513c23a7f2fmed.jpg
Witajcie kochane!
Dzieki za odwiedzanie i mile słowa!!
Praca,dom i tak dni lecą ,na dodatek przyjechalo moje studiujące dziecko i nagadać się nie mozemy :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziś korzystajac z tego że wyszłam z pracy troszką wcześniej pojechałyśmy z córką do Vision Ekspres po okulary dla niej a że jest tam promocja że niby 2 para gratis to pomyslałam ze tam kupimy okulary dla niej a drugą parę wezmę dla siebie.Corcia nie wybierała drogich oprawek i w sumie te jej okulary wyszly 360 zl+ubezpieczenie 40zł+dopłata 80 zl do moich szkieł i tym sposobem srednio okulary wyszły 240 złoty ,to w zasadzie i bez promocji u jakiegoś optyka w tej kwocie można kupić okularki :lol: :lol: ale niby GRATIS.Piszę o tym nie dla tego że jestem zaskoczona,bo jako duża dziewczynka wiem na czym polegają "promocje" ale dla Was gdyby któraś miała zamiar kupować sobie okularki to naprawdę trzeba się zastanowić czy ta druga para jest potrzebna bo w końcu tak czy siak trzeba za nią zapłacić :lol: :lol: :lol: :lol:
Trzymam się diety i po mału bez pośpiech bedę dażyć do celu tylko ten cel się troszke ostatecznie zmienił ,bo mam zamiar i wielka ochotę jeszcze schudnać ale na końcu tej drogi mam jako cel takie ułożenie sobie sposobu odżywiania aby utrzymywać wagę na lata ,a że wiem że to duży wysiłek dla mojej "makowki"więc już dziś zaczynam pracować nad strategią :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jesli zaś chodzi o moja wagę ,to faktycznie radość mam wielką ,tylko do jednego muszę się przyznać że posiadam i tak bardzo duzą ilosć tkanki tłuszczowej ,więc nogi nadal grubawe ,a na brzuchu masa wałeczków ,ale przecierz mam te 45 lat i cudów już nie bedzie,choć mam nadzieję że jak (mam taki plan)jesienią i zima wezmę się za gimnastykę to i te partie ciała poprawią swój wyglad :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam was serdecznie i życzę udanego wekendu i dlla mamuś dużo radości 26 Maja
jeszce raz pozdrawiam
Urszulko, do mnie tez przyjechała córka studentka i tak jakoś więcej się je, rozmawia a mniej rusza :( Również byłyśmy u optyka ale kupowałam jej słoneczne. Swoje zostawiła gdzieś w Bieszczadach a musi nosić by osłaniać oczy przed pyłkami wpadającymi pod twarde soczewki. Ta przyjemność również mnie uderzyła po kieszeni, chociaż muszę przyznać, że najgorsze są twarde soczewki, badania w klinice i sama waga.
Chudnięcie idzie Ci wspaniale :D
:D :D :D :D Pozdrawiam weekendowo i zycze duzo sloneczka i dobrego wypoczynku . :lol: :lol: :lol: :lol: http://www.ekartki.pl/cards_files/14...OBFITOŚCI.jpg
Urszulko dzielnie sobie radzisz z wagą, a podziwiam kobiety takie jak my, które mają ponad 40 lat i nie odpuszczaja sobie... ile sie widzi kobiet w naszym wieku, które nie dbaja o siebie o swój wyglad i sylwetkę... Ale my jesteśmy inne!!! I o to chodzi :D :D :D
Pozdrawiam serdecznie, buziaki przesyłam...
http://images4.fotosik.pl/243/59bffb53b5145a08med.jpg
Pieknej niedzieli Urszulko :lol: :lol: :lol:
http://img339.imageshack.us/img339/599/mis33wk9.jpg
Pozdrowienia :D
7 kg mniej?!Fantastyczny wynik :D Tyle to ja na kopenhaskiej chyba już nie schudnę ,a ile schudłam to się okaże we środę.Nie jem brokułów tylko szpinak który mogę jeść na okrągło :lol:Cytat:
Ja kiedyś też przeszłam też te 14 dni -waga spadła o 7 kg ,czułam się jak nowo narodzona :lol: :lol: :lol: ale został mi uraz do brokułów ,od tego czasu do ust nie biorę
a najbardzej brakowało mi mleka w kawie :lol: :lol: :lol:
Witajcie kochane!!!!
No i mamy lato (prawie) zrobilo się cieplutko ,dziewcęta już w strojach letnich ,a my czekamy na kazde deko mniej aby nasze stroje lepiej leżały :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziś naszedł mnie smak na młodą kapustę (niestety zasmażaną)ale ten jeden raz musiałam ugotować i posmakować,ale nie poszłam na żywioł :lol: :lol: :lol: odważylam sobie porcje 200g i tylko tyle zjadlam i tylko to ,teraz siedze zadowolona ,piję zielona herbatę i zaraz ruszam na podwórko posadzić kwiatki(tylko najpierw muszę jechać na sąsiednią wieś i je kupić) :lol: :lol: :lol:
Handra odeszła i mam nadzieję że nie za szybko wroci :!: :!: :!: :!: :!:
Dziś jak co poniedziałek ważenie i............68.90.... :lol: :lol: :lol: :lol:
Zmieniłam suwaczek na 69 i cieszę się że jeszcze ten jeden kilogram udało się odjąć :lol: :lol: :lol: nawet jeśli na każdy następny będę czekać "wieki"o ile się doczekam :?:
Jestem pełna pokory ,bo nie jest łatwo wywracać w swoim życiu tak wiele ,ale jesli jest cel i konsekwencja i rozwaga to nawet nie ws :?: ystko ale coś można osiągnąć :lol: :lol:
W Boże Narodzenie byłam ponad 80 kilową ,palacą jak smok ,zakompleksiona kobietą,pełną niemocy i tylko to co siedzi gdzieś w środku zbuntowało się ,nie dawało spokoju i mówiło "ile jeszcze tak będzie,przecież za parę lat bedzie za póżno,jesli nie dziś to kiedy :?: :?: " ,w połączeniu z żółtymi firankami wyzwoliło dośc energi żeby zbuntować się przeciwko sobie :lol: :lol: :lol: :lol: i dobrze się stalo bo teraz zakładam spodnie wysokie buty,głowa do góry i co mi tam......... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A kto powiedział że kucharka musi być gruba........................ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzięki wsparciu jakie od was dostaję mogę dalej okreslać cele i podążać za nimi :lol: :lol: :lol:
Dziękuję :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam
:D Urszulko -poniewaz mam bardzo przykre wspomnienia z rowerkiem to tym razem nie szarzuje . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Jezdze naprawde ostroznie i zapewniam naprawde wolno :D . juz nawet Patrycja /moja wnusia/smiala sie ze mnie ze babcie chyba z dwa razy wyprzedzila w parku . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Wytlumaczylam Jej dlaczego i teraz ona mnie pilnuje ,zebym tylko za predko nie jezdzila . :D :D :D :D
Ciesze sie bardzo z tego mojego nabytku i bede sie starac nie przesadzac . :roll: :roll: :roll: To ma byc przyjemna jazda ,a nie wariacje . :roll:
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za odwiedzinki u mnie . http://www.ekartki.pl/cards_files/14/14113_yhu.JPG
Pozdrawiam Urszulko!!!
Bardzo dużo już za Tobą więc myślę, że spokojnie dasz rade i temu co Ci zostało!! wspieram Cię i cieszę się, że jesteś pełna woli walki, tak trzymaj!!!
Kucharka też może byc laską!!!
http://images3.fotosik.pl/145/9b2fb62ec763577b.gif
Gratuluję kilograma mniej .Pozdrawiam serdecznie :D
Witam Urszulko. pozdrawiam serdecznie, u mnie na razie bez zmian. pa,pa :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Urszulko!!! Zaginęłaś w akcji??? :D:D:D
http://images30.fotosik.pl/137/97ccd61f87c6a092med.jpg
Pozdrowienia :D Idę zaraz na rowerek, bo wyjątkowa mam wolne. Muszę jakos zbić te kilogramy. Jak Ty to robisz??? U mnie jak waga stanęła tak stoi :roll:
Witaj Urszulko, w końcu udało mi się do Ciebie zaglądnoąć.
I co widzę...? Same dobre wiadomości: mniej kilogramów, dobry nastrój, słoneczko na niebie......, oj to taki balsam dla mojej duszy te dobre wieści od Ciebie.
U mnie chmurno,i to bardzo, ale po przeczytaniu Twych wypowiedzi zatliła iskierka nadzieji że i u mnie się poprawi.
U mnie waga stanęła, po długotrwającej euforii związanej z wejsciem na forum, ze spotkań AŻ, ze zgubionego gdzieś kilograma przychodzi mi ciężka świadomość że tak łatwo nie będzie. Walczę sama ze soba, a to ciężka walka zwłaszcza że od jakiegoś czasu coraz dotkliwiej uświadamiam sobie ile czasu minęło, co już nie wróci, co mnie minęło.....
Jestem jak ten słoń, który na chwilę dorwał siatkę na motyle no i goni, i niezdarnie usiłuje złapać jakiegos motyla.....
Do tego najbardziej pracowity okres w pracy, no i to ocieplenie przy którym ja umieram. Buntuje się wszystko krążenie, serducho, nogi jak drętwe bale spuchnięte do granic możliwości tak, ze czasami mam wrażenie że mi skóra popęka...
I działka, którą tata pozwolił mi użytkować, na której gdybym mogła zamieszkałabym, mogłabym plewić, kopac w nieskończoność, tylko kondycja nie ta, i jak coś już zrobię, to potem dłuuuuugo odpoczywam. Żeby na niąpojechać tracę 2 godz. w jedną stronę, w dodatku z dwoma przesiadkami bo komunikacją miejską, więc nawet ta odrobina przyjemności okraszona pewnego rodzaju uciążliwościa.
I do tego rodzinka....... I świadomość, ze już dawno powinnam odprawić tą 19 latkę co we mnie siedzi, i co to jeszcze się łudzi że całe życie przede mną, i że jeszcze tylu rzeczy spróbuję.....
Więc widzisz chmurno, ale jest i parę promyczków, był dzień matki. :wink: , i pierwsze prezenty :D :D :D ( wyklejanki z plasteliny, parę kamyków, plastikowe koraliki :twisted: )
Pokus dużo, bo w pracy teraz obrony, mnóstwo gości i ciągle jakieś smakołyki temu towarzyszą, a mój plan który tak łatwo było napisać kartce coraz trudniej realizować. Ale skoro już tu zaglądnęłam, to może znak, ze chmurki powoli odejdą..., na jakiś czs..., do następnego razu....
Pamiętam o Tobie, dzięki że do mnie zaglądałaś, ściskam serdecznie i jeszcze raz gratuluję tych wszystkich kroczków do przodu.
Pozdrowienia :D
Witajcie kochane!!!!
UFF!!!! zapracowana jestem do bulu!!!!!!!!!!!!!!!!
Przychodzę do domu padnięta i nie zdolna do normalnego fumkcjonowania(ale głupota).
Dzięki za pozdrowienia i podtrzymywaniu tego watku przy życiu :D :D :D :D :D
Na co tygodniowym ważeniu - :( :( klapa 100 gram to się nie liczy!!!!!!!!!,ale to nic ostatniego slowa nie powiedzialam i broni nie składam :lol: :lol: :lol: :lol: w zasadzie to tylko mnie mobilizuje do dalszego pilnowania się :lol: :lol:
Lato nam się zrobiło ,pewnie już planujecie urlopy ,i szykujecie sobie ciuszki (oczywiście numeracja dużo mniejsza niż rok temu :lol: :lol: :lol: )już widzę wasze usmiechnięte buziaki i te przymiarki przed lustem-oh troszkę wam zazdroszczę.W zasadzie tylko troszkę bo przyznam się wam że ja osobiście za upałami i opalaniem oraz słońcem i wodą nie przepadam :oops: :oops: :oops: i to od zawsze ,jestem obdarowana przez naturę sino-białą karnacja i moja skóra nie znosi slońca ,nigdy się nie opalam ,obce mi kompiele sloneczne i te na kapieliskach też :lol: :lol: ,zawsze z takich prób wychodziłam popażona.
To przewrotność losu że mieszkam właśnie w takim miejscu gdzie woda,lasy plaża i wczasowicze na każdym kroku(a nawet na własnym podwórku)
Kocham wiosnę i jesień to moj czas.............nawet w tym czasie jakoś łatwiej mi było się zakochiwać :lol: :lol: :lol: :lol: i wyść za mąż też :lol: :lol: (choć nie wiem czy to akurat był dobry pomysł :lol: :lol: :lol: :lol: mozna bylo bez slubu :lol: :lol: :lol: było by teraz prościej :lol: :lol: ).
Całuję was razem i każdą z osobna jak mi czasu i sił starczy to pozagladam do was :lol: :lol:
AHA!!! zapomniala bym przyznać się do grzeszku :oops: :oops: :oops: zjadłam na urodzinach synka(18) plastereczek (ale cieniuśki) torta urodzinowego!!!!!
No skoro za niego zapłacilam :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam
Pozdrawiam Urszulko!!! Głowa do góry, wszystko będzie jak sobie wymarzysz :D :D :D
Buziaki...
Cześć Urszulko. Torcik to nie grzeszek. Myślę, że jeżeli to spraWka jednorazowa, to nie ma znaczenia. Przynajmniej nie miej wyrzutów sumienia. Lato, upały- ja lubię slońce, bo zmarźluch jestem. Wiesz u mnie na 9 piętrze jak dogrzeje, to czasem jest koszmarnie i schować nie mam się gdzie.A wody też nie za bardzo. Niestety nie umiem nauczyć się pływać i to mnie staszliwie drażni.Pozdrawiam dietkowo. Odpocznij troszkę pa, pa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Urszulko, przecież Twoja waga sprawuje się wspaniale :D Tylko pozazdrościć, tyle osiągnęłaś w tak krótkim czasie :D
Ja uwielbiam wodę i kocham się w niej taplać. Szczyt szczęścia jeśli to jest woda w miarę ciepła - jezioro np. Zazwyczaj latem kąpie się w morzu a wiadomo jakie u nas temperatury :D
Pozdrowienia :D
Myślę na moim przykładzie, że tak duże ciało zanurzone w wodzie
nie powinno iść na dół /spód?/ wody. A, jednak... jestem
w onej wodzie jak ta siekiera. I już. 8) :wink:
Nie lubisz słoneczka to przesyłam Ci trochę cienia w ten gorący dzień
http://img255.imageshack.us/img255/1784/brzozywq3.jpg
http://img255.imageshack.us/img255/1...3bfc181e94.jpg
Tortem się nie przejmuj - nawet niewypadało nie spróbować.
Witam Urszulko!!!
Jesteś dzielna
cieniutki plastereczek :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
ja jak upieklam bułki drożdżowe z rabarbarem i kruszonką to wytrzymałam do wieczora a wieczorem zjadłam naraz 3 :oops: :oops: :oops: :oops:
Urszulko pozdrawiam!!!! mały torcik tom spoko!! Spalisz.... :lol:
http://images4.fotosik.pl/10/bjnenk2en3w7z1nv.jpg
Witam!!!
Ale się nam zrobiło gorąco i truskawkowo.............toż to raj na ziemi :lol: :lol: :lol:
Na wekend ma nam się ponoć lać żar z nieba, porażona tą wiadomością zaraz po pracy śmignełam po zakup jakiś krótkich porteczek a i przewiewnych i tu kolejne zaskoczenie .............weszły na mnie białe rybaczki rozmiar L takie sportowe i o dziwo biodrówki :shock: :shock: :shock: ,i tu zoonk !!!przyzwyczajona od lat do noszenia tzw.gaci po tacie :lol: :lol: :lol: :lol: trrzeba bylo sobie do takich fajnych spodenek zakupić coś bardziej odpowiedniego :lol: :lol: :lol: :lol: .Teraz paraduje po mieszkaniu ,schylam się i oswajam z brakiem gumy w pasie :lol: :lol: :lol: :lol: A co mi tam, :P :P niech choć z tyłu będzie liceum :lol: :lol: :lol: :lol:
Troszkę też mi smutno :cry: :cry: :cry: :cry: dziś swą walkę przegrała Agata Mróz :cry: :cry: bardzo kibicowalam jej w tej rozgrywce z białaczką,szczerze podziwiałam tę dziewczynę za haryzmę ,pokłady nadzieji i miłości krórą dawała mimo swej choroby ,a w szczególności za to że postawiła na życie swego dziecka ryzykując swoje............ :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Pozdrawiam
urszulko biodrowki :roll: bez gumki :roll: suuuuper :lol: :lol: :lol:
Gratuluję :D
Modnisia z Ciebie :lol: 8) :lol:
Udanego weekendu
:arrow: :roll: :arrow: http://img212.imageshack.us/img212/2213/buziakiqu8.gif
Pozdrowienia :D
Buziaki niedzielne!!!
http://images12.fotosik.pl/53/f91ff9c5a77c99ea.jpg
Witam DZiewczynki!!!!!
U mnie jak zawsze praca ,praca ,już trzeci tydzień zaczełam ciągnąć pracy dzień w dzień :cry: no taki już mój kucharski los :cry: ktoś tych waczasowiczów wyżywić musi a i wesela,chrzciny ,imprezy plenerowe ,głównie od wiosny do jesieni.
No nic odpocznę zimą :lol: :lol:
Jutro ważenie i nie ukrywam że mam obawy :wink: :wink: :wink: ,niby nie pochłaniam jedzenia, popołdniami tylko picie i jakis owoc ,ale ogrom pracy zmeczenie,objawiaja się popuchniętymi nogami i zatrzymaniem wody w organiżmie i obawiam się że na wadze nie zobaczę ubytku ale będę się cieszyć jak nie bedzie wzrostu .....................zobaczymy.
Zależy mi bardzo jak nigdy dotąd aby jeszcze parę kilo spadło ale jeszcze bardziej ,abym nie utyła i ta moja droga zapowiada się na długą i wyboistą!!!!!
Zobaczymy :?: :?: :?: :?: Trzymam się Was i liczę na WAs!!!!!!
Pozdrawiam i obiecuję pojawianie się w miarę możliwości i czasu no i sił :lol: :lol: :lol:
Na razie to masz same sukcesy. Schudłaś piorunem :D A co z ciuchami, bo ja właśnie 3 pary spodni zaniosłam do krawcowej :D Pozdrowienia :D
Witaj :P Poczytałam trochę Twój wątek (z braku czasu pobieżnie, ale się poprawię :lol: :lol: ) i widzę, że mieszkasz w miejscu, którego moje dziecko od dłuższego czasu szuka na wypady krótsze lub dłuższe :P Był kiedyś w tamtych okolicach, jak na wędkarza przystało oczywiście był zauroczony. Masz jakąś stronkę, możesz podesłać linka?
Pięknie chudniesz :P A jak się woda zatrzyma w organiźmie, to prędzej czy później ją wysikasz :P . Buziaczki
trzymam kciuki za wazenie :D
http://www.saladaday.org/media/salad_with_avacado.jpg