-
Część Dziewczynki ! :P Ale ze mnie śpioch, właśnie przetarłam oczy, przejadam poranny twarożek i zaglądam do Was :P
Dora skąd bierzesz takie piękne kotki ?? Pokazałam mojemu kotu to zdjęcie, ale chyba się nie podobało...
Dzięki Misiala za trzymanie kciuków, bo dziś mam zaproszenie na kolację (po 20-tej) , jeśli znam życie, to będzie bardzo tucząca :cry: Wymiękam przy tych spotkaniach, to trochę służbowe i nie wypada mi się krygować i zasłaniać dietą. A z drugiej strony przy stole z pysznościami można się załamać, jestem tylko człowiekiem :oops:
Toshi - jedziesz do Paryża? Ja mogę codziennie wychodzić na wieżę Eiffla na steperku, nie mam roweru. Mogłabym go kupić, ale mieszkam na 4 piętrze bez windy i targanie go tak wysoko jest ponad moje siły. A piwnica odpada, setki rowerów stamtąd zniknęły.
Buziaki
-
Witaj Pumo!!!
:shock: :shock: :shock: masz swój wątek :shock: :shock: :shock: no nieeeeeee
to rzeczywiście wielkie wydarzenia.
Witaj na własnym wątku :D :D :D :D
http://adonai.pl/kartki/10/13.jpg
-
Cześć Pumko. palenie odpada. Już sam dym powoduje u mnie ból głowy. Mnie chodzi raczej o zmianę stylu życia-uderzę w ton filozoficzny- muszę w sobie coś zmienić. Powstrzymać się od jedzenia, jak sie upę to potrafię. Chodzi mi bardziej o mnie samą. Na przykład nigdy nie odważylam się zapisać na aerobic bo wydawało mi się że będę tam najgrubsza, nie dam rady, nie wytrzymam tempa itd. A w końcu wymyslilam sobie, że mnie nie stać na to. Nawet jeśli mam świadomość tego,ze to glupie, to jeszcze nie rozwiązuje problemu siedzacego tam w... Móżdżku.pa, pozdrawiam niedzielnie. Idę gotować obiadek.
-
puma rozumiem twoje rozterki imprezowe :D zwsze mam z tym problem, bo rowniez nie potrafie sie opanowac :roll: dlatego omijam wszelkie imprezy,ale czy to jest dobre rozwiazanie :?: :roll: :roll:
milego biesiadowania :D :D
-
Puma, polecam rowerek stacjonarny. Ustawisz w sypialni, służy również jako wieszak :lol:
Rozważ kupno i możliwość ustawienia w domu, gwarantuje odrobinę ruch w naszym zabieganym życiu :D :D :D
-
witaj
Naprawde przesadzasz ,ale ja tez marze o 60-ciu juz od czterech latach nie moge zbić głupich 7-8 kg . co schudne to nabiore . niby wszystkie diety rewelacje mam w jednym paluszku ale gorzej od strony praktycznej.
mnie chyba trzeba głowe zaczać leczyć bo często jadam nie będac głodna .
taki przezuwacz ze mnie .
miłego dnia
-
Witajcie w poniedziałkowy poranek :P Oczywiście wczoraj wieczorem najadłam się różnych pyszności, ale nie czas płakać nad rozlanym mlekiem. Zjadłam i już :P
Dziś będę skrupulatnie liczyć kalorie.
krysial - właśnie od tego tyjemy - pogryzania z nudów. Może weźmiemy się w kupę i zejdziemy do tej "sześćdziesiątki" ? :P
Toshi , może faktycznie stacjanarny? Chudnie Ci pupa od jazdy? Jak z wymiarami? Postawiłabym rowerek koło stepera, ładnie by wyglądały, a ja obok na kanapie :wink:
Misialko nie mogę omijać tych imprez, bo w trakcie załatwiam sprawy służbowe. Nie ma rady, od czasu do czasu muszę zjeść coś pysznego :P
Tamira ja też przeżywam męki przy palaczach, może dlatego, że sama mnóstwo paliłam. Ale jak paliłam - byłam chuda :cry:
Dorisku - kupę lat :P Kupiłaś ten rowerek? Bo jak widzisz ja się właśnie zastanawiam :P
Całuski i proszę się nie objadać :P :P
-
Ja mam rower od kilku lat, dodatkowo jeżdżę na zwykłym i nie przeszkodziło mi to pięknie utyć. Podstawą wszystkiego jest dieta :( Ale dobrze jest się ruszać również ze względów zdrowotnych. Pogoda ciągle nie jest najlepsza a wtedy rower w pokoju jest idealny. Na forum wyczytałam, że w celach odchudzania zaleca się jednak orbiterek ale ja wolę rower. Popytaj się w sklepach sportowych. Na orbiterku pocę się w siłowni i nie wiem czy w domu by mi się chciało. Pozdrowienia :D :D :D
-
Puma ja wczoraj na imprezie nie bylam, a tez pojadlam i popilam :lol:
przeciez nie mozna ze wszystkiego calkiem rezygnowac :D :D
moj rowerek stoi przed telewizorem, bo ja musze cos ogladac, zeby sie nie nudzic :D podobnie jak Toshi nie wiem czy sie chudnie, ale kondycja jest lepsza i zawsze te 500 cal niby spalone :lol: :lol:
-
Ile spalone :?: :?: :?: 500 :?: :?: Bo na steperze to po 15 min spalam ok. 100, a zmachana jestem jak diabli. Ledwo żyję. Może faktycznie się pokuszę :shock:
Misiala, na imprezki trzeba chodzić, bo to ostatni dzwonek :P :P Kiedy bedziemy chodzić, jak będziemy miałay po 85 lat ? Wtedy już nie zjem nic z tych rzeczy , które lubię, bo pewnie nie będzie mnie stać na protezę (myślę o zębach ), albo wątroba nie pozwoli :D :D