Szczupła "46 i pół" na wakacjach

Witajcie Dziewczęta ! Jestem na stronce już trzy lata, zeszczupłałam, utyłam, znowu szczupłałam. Nie miałam swojego wątku, bo z systematycznością u mnie krucho, a i czasu raczej niewiele. Ale teraz się zawzięłam, w sierpniu jadę na wakacje i albo pojadę szczupła albo... gruba. I wybieram to pierwsze.
Dieta 1000 kalorii. Już ją stosowałam i mam nadzieję, że mnie nie zabije :lol: :lol: Ale moją piętą Achillesową jest ruch, leniwa jestem bardzo i głównie siedzę w samochodzie. No i rośnie mi d... :oops: :oops: Będę więcej chodzić i co najmniej 15 min. dziennie na steperze. Zaczynam od dziś.
Niektóre z Was już znam "wirtualnie". Wiem, że można liczyć na Wasze wsparcie. Pozdrawiam i ... idę na spacer.
Buziaki

Witaj Puma :D Ja również chcę do wakacji schudnąć, tyle że juz zaczynam watpic czy mi wyjdzie. Ruszam się dużo ale chyba jej za dużo. Może należe do tych ludzi, którzy powinni jeść wyłącznie 100kcal. dziennie :roll: Napisz co jadasz na dietce. Pozdrowienia :D

No cześć Pumko. To Ty chcesz być laseczka nie z tej Ziemi. ale popieram bardzo dobrze. Mnie też nie chce sie ruszać niestety a to jest klucz do sukcesu.Ja jestem na 1000 już 1,5 miesiąca różnie mi idzie, ale staram się. Chociaż to nie takie proste, to da się wytrwać. powodzenia , będę do Ciebie zaglądać.

:roll: :roll: :roll: :roll: Lomatko.....................65 kg i jeszcze chcesz sie odchudzac :?: :!: :?: :!: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Tak zrozumialam z suwaczka . :D :D :D :D :D :D Twoja wola -zycze samych sukcesow . A z tym ruchem to mamy podobnie -boc ja to taki sam leniwiec . A zatem witaj w klubie . :lol: :lol: :lol:
Wprawdzie mam bardzo duzo ruchu,ale przydaloby sie troche pocwiczyc . Nie potrafie sie zmobilizowac . Inna tez sprawa ze zganiam wszystko na chorobe serducha i wysokie tetno . Ale mysle ze ten ruch w ktorym jestem non stop tez mi pomaga . Zycze wytrwalosci w zamierzeniach -trzymaj sie . http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...in-3486178.jpg

O, jak miło od razu znaleźć się w pomocnym gronie.
Toshi - jeszcze nie wiem, co jadam, bo dopiero jutro usiądę nad jakimś racjonalnym jadłospisem. Dziś twarożek, jajko, surówka, znów twarożek. Mam 504 kalorie i wieczór w perspektywie - czyli najlepszą porę do jedzenia :oops: Ale się zawzięłam !
Tamira - dzięki za wizytę. Ta dieta jest niezła, już ją z powodzeniem stosowałam. Jest mały problem z jojem, ale tym się będziemy martwić, jak będziemy szczupłe..
Podstolinko - ten suwaczek ustawiałm rano "na oko", godzinę temu stanęłam z potworem twarzą w twarz i suwak się zmienił. Nie na lepsze. Wiem, może moja waga nie jest bardzo duża, ale zawsze byłam szczupła, źle się teraz czuję, taka kluchowata. I nie mam się w co ubrać, bo to, co mi się podoba - fatalnie leży. A spodnie w rozmiarze 38 wchodzą mi do połowy uda, a to przecież głupio wygląda i jest ciężko się poruszać :lol: :lol:
Buziaki

Witam , ja tak samo jak u Ciebie zero ćwiczeń , ale waga powoli idzie w dół , jestem na diecie nie łączenia i bardzo mi taka odpowiada , jem co chcę i nie chodzę głodna :D Pozdrawiam :D :D

http://img509.imageshack.us/img509/8585/pui098eh2.jpg

Witaj, Dora
O diecie niełączenia oczywiście słyszałam, ale nie mogę zrezygnować z mleczka z musli, bo moje życie będzie do bani :cry: Może jednak poćwiczymy ?
Śliczny kotek - ja tez mam, nawet dwa :P
Dzięki za odwiedziny :P

Ćwiczcie oczywiście ale pamiętajcie, że ćwiczenia wzmagają apetyt i ochotę na niedozwolone rzeczy. Bez surowej diety nici z odchudzania :( . Może pojedziesz do Paryża na rowerku?

TRZYMAM KCIUKI :!: :!:
:D :D :D :D :D

Pozdrawiam i życzę sukcesów :D Miłej niedzieli :lol: :lol: :lol:

http://img526.imageshack.us/img526/2005/puiwp11ej6.gif

Część Dziewczynki ! :P Ale ze mnie śpioch, właśnie przetarłam oczy, przejadam poranny twarożek i zaglądam do Was :P
Dora skąd bierzesz takie piękne kotki ?? Pokazałam mojemu kotu to zdjęcie, ale chyba się nie podobało...
Dzięki Misiala za trzymanie kciuków, bo dziś mam zaproszenie na kolację (po 20-tej) , jeśli znam życie, to będzie bardzo tucząca :cry: Wymiękam przy tych spotkaniach, to trochę służbowe i nie wypada mi się krygować i zasłaniać dietą. A z drugiej strony przy stole z pysznościami można się załamać, jestem tylko człowiekiem :oops:
Toshi - jedziesz do Paryża? Ja mogę codziennie wychodzić na wieżę Eiffla na steperku, nie mam roweru. Mogłabym go kupić, ale mieszkam na 4 piętrze bez windy i targanie go tak wysoko jest ponad moje siły. A piwnica odpada, setki rowerów stamtąd zniknęły.
Buziaki

Witaj Pumo!!!
:shock: :shock: :shock: masz swój wątek :shock: :shock: :shock: no nieeeeeee
to rzeczywiście wielkie wydarzenia.
Witaj na własnym wątku :D :D :D :D

http://adonai.pl/kartki/10/13.jpg

Cześć Pumko. palenie odpada. Już sam dym powoduje u mnie ból głowy. Mnie chodzi raczej o zmianę stylu życia-uderzę w ton filozoficzny- muszę w sobie coś zmienić. Powstrzymać się od jedzenia, jak sie upę to potrafię. Chodzi mi bardziej o mnie samą. Na przykład nigdy nie odważylam się zapisać na aerobic bo wydawało mi się że będę tam najgrubsza, nie dam rady, nie wytrzymam tempa itd. A w końcu wymyslilam sobie, że mnie nie stać na to. Nawet jeśli mam świadomość tego,ze to glupie, to jeszcze nie rozwiązuje problemu siedzacego tam w... Móżdżku.pa, pozdrawiam niedzielnie. Idę gotować obiadek.

puma rozumiem twoje rozterki imprezowe :D zwsze mam z tym problem, bo rowniez nie potrafie sie opanowac :roll: dlatego omijam wszelkie imprezy,ale czy to jest dobre rozwiazanie :?: :roll: :roll:
milego biesiadowania :D :D

Puma, polecam rowerek stacjonarny. Ustawisz w sypialni, służy również jako wieszak :lol:
Rozważ kupno i możliwość ustawienia w domu, gwarantuje odrobinę ruch w naszym zabieganym życiu :D :D :D

witaj
Naprawde przesadzasz ,ale ja tez marze o 60-ciu juz od czterech latach nie moge zbić głupich 7-8 kg . co schudne to nabiore . niby wszystkie diety rewelacje mam w jednym paluszku ale gorzej od strony praktycznej.
mnie chyba trzeba głowe zaczać leczyć bo często jadam nie będac głodna .
taki przezuwacz ze mnie .
miłego dnia

Witajcie w poniedziałkowy poranek :P Oczywiście wczoraj wieczorem najadłam się różnych pyszności, ale nie czas płakać nad rozlanym mlekiem. Zjadłam i już :P
Dziś będę skrupulatnie liczyć kalorie.
krysial - właśnie od tego tyjemy - pogryzania z nudów. Może weźmiemy się w kupę i zejdziemy do tej "sześćdziesiątki" ? :P
Toshi , może faktycznie stacjanarny? Chudnie Ci pupa od jazdy? Jak z wymiarami? Postawiłabym rowerek koło stepera, ładnie by wyglądały, a ja obok na kanapie :wink:
Misialko nie mogę omijać tych imprez, bo w trakcie załatwiam sprawy służbowe. Nie ma rady, od czasu do czasu muszę zjeść coś pysznego :P
Tamira ja też przeżywam męki przy palaczach, może dlatego, że sama mnóstwo paliłam. Ale jak paliłam - byłam chuda :cry:
Dorisku - kupę lat :P Kupiłaś ten rowerek? Bo jak widzisz ja się właśnie zastanawiam :P
Całuski i proszę się nie objadać :P :P

Ja mam rower od kilku lat, dodatkowo jeżdżę na zwykłym i nie przeszkodziło mi to pięknie utyć. Podstawą wszystkiego jest dieta :( Ale dobrze jest się ruszać również ze względów zdrowotnych. Pogoda ciągle nie jest najlepsza a wtedy rower w pokoju jest idealny. Na forum wyczytałam, że w celach odchudzania zaleca się jednak orbiterek ale ja wolę rower. Popytaj się w sklepach sportowych. Na orbiterku pocę się w siłowni i nie wiem czy w domu by mi się chciało. Pozdrowienia :D :D :D

Puma ja wczoraj na imprezie nie bylam, a tez pojadlam i popilam :lol:
przeciez nie mozna ze wszystkiego calkiem rezygnowac :D :D

moj rowerek stoi przed telewizorem, bo ja musze cos ogladac, zeby sie nie nudzic :D podobnie jak Toshi nie wiem czy sie chudnie, ale kondycja jest lepsza i zawsze te 500 cal niby spalone :lol: :lol:

Ile spalone :?: :?: :?: 500 :?: :?: Bo na steperze to po 15 min spalam ok. 100, a zmachana jestem jak diabli. Ledwo żyję. Może faktycznie się pokuszę :shock:
Misiala, na imprezki trzeba chodzić, bo to ostatni dzwonek :P :P Kiedy bedziemy chodzić, jak będziemy miałay po 85 lat ? Wtedy już nie zjem nic z tych rzeczy , które lubię, bo pewnie nie będzie mnie stać na protezę (myślę o zębach ), albo wątroba nie pozwoli :D :D

Ja również bym była zmachana po 15 minutach na steperku. Do rowerka się przyzwyczaiłam.
Spalasz zależnie od tego jak szybko jeździsz. Obecnie spalam 600 kcal. w niecałą godzinę (chyba 50 minut). Zastanów się nad orbiterkiem. Lepiej daje w kość i nie obciąża stawów.

http://www.gify.org/obrazki/08/025.gif

Spróbowałam na rowerku u mojej Mamy. Boli mnie pupa i nudno, chyba mi sie nie podoba. Przejechałam 1.1 km, nie wiem, ile spaliłam, to stary rowerek stacjonarny, działa tylko licznik kilometrów. W takim tempie do Paryża nie dojadę, nawet do Zakopanego bez szans :P
Może sobie podłożę poduszkę, bedzie wygodniej.. :D :D
Mało jem. Liczę kalorie i staram sie nie łączyć. W ogóle się staram, a efektów na razie nie ma. No i jak wyjdę w sierpniu na plażę ?
Pozdrawiam wszystkie Dziewczynki i dziękuję za odwiedzinki :P

Widzę Puma że nieżle Ci idą ćwiczenia , trzymaj tak dalej a waga zleci , u każdej z nas jest chwilowy zastój a potem waga ruszy , pamiętaj nie poddawaj się ,pozdrawiam :D

http://img143.imageshack.us/img143/8780/ziuta1pa5.jpg

witaj
Ja nie licze spalonych kalorii ,raczej te co w siebie wrzucam -bywa tak
,że zapominam i jak tworze liste to dopisywaniom nie ma konca :oops:
a na oko zawsze wyjdzie mniej -gorzej jak zaczynam warzyć to az niewierze
,ze 100 g to tak malutko :oops: a kalorii :shock: :shock:

http://x.garnek.pl/ga9440/2e4b118ea5...a3/1328580.jpg
coraz lżejsze i zgrabniejsze na wiosennej diecie
buziaczki odchudzaczki

Witajcie :P Wczoraj walczyłam na steperku , bolą mnie dzis nogi :P Na dzis też mam plany, ale tez dużo pracy, nie wiem, czy to wszystko da się pogodzić.
Dora dzięki za kolejnego pięknego kotka :P Nie poddaję się, tym razem schudnę do kościotrupa, dzięki za zachętę.
krysial - ja też zapisuję kalorie, bo jak nie zapiszę to zapomnę, a potem się dziwię, że nie jestem głodna i rosnie mi .... Przez to przestałam jeść pewne rzeczy, aż wierzyc się nie chce, ze bułeczka z serkiem to tyle kalorii, prawda?
Doris , zaglądnę do Ciebie wieczorem, na pewno będzie kilosek mniej :P Jestem z Ciebie dumna :P

Moje gratulacje za wytrwałość,widzę że też się nie poddajesz ale dziewczyny są wspaniałe i nam pomogą.Ja sobie postawiłam wagę koło łóżka,i nie ma siły żeby o niej zapomnieć,jak otwieram oko już mi ona przypomina o sobie.Pozdrawiam

Rowerek stacjonarny jest właśnie o tyle przyjemny, że można robić wiele rzeczy podczas jazdy. Na pewno nie można się nudzić. Można oglądać telewizję, czytać książki (przechodziłam każdą z faz), obecnie słucham powieści na mp3. A pupa przestanie boleć jak trochę potrenujesz :D :D :D

Dla fanki kotków :D :D :D

http://img155.imageshack.us/img155/2605/z251nc8.jpg

http://img237.imageshack.us/img237/6876/z50yk3.jpg

Więcej nie mam :P

:D :D :D Pozdrawiam z samego ranka i zycze dobrego i dietkowego dzionka -http://www.katolik.pl/kartki/kartki/impr19_d.jpg

Witajcie ! :P Nadal mało jem, wczoraj ćwiczyłam na steperze, spacerowałam i próbuję polubic rowerek :P Toshi - ja do siedzenia jestem przyzwyczajona, jestem mistrzynią w siedzeniu :lol: :lol: Prawda, nie na rowerze, ale może dlatego tak się przed nim wzbraniam :lol:
Dora, Podstolinko dzięki za kotki, kwiatki i miłe słowo :P
Marielko będę się ważyć co tydzień, a i tak czuję po spodniach, że nadal są trochę ciasne :cry:
Miłego dnia wszystkim życzę

Pozdrowionka :D

http://img147.imageshack.us/img147/1883/29t1sv2.jpg

Jesli u Ciebie jest ciepło, to wybierz się w plener na zwykłym rowerku :D :D :D Pozdrowienia.

Witaj Pumko :lol:
Nareszcie załozyłaś swój wątek - super :!: :lol:
W sprawie rowerka to moje początki były podobne :wink: ,..pupa tak mnie bolała, ze złaziłam z rowerka po 10-15 minutach bo już nie mogłam wytrzymać, choć w nogach nie czułam zmęczenia,.... im dłuzej jeździłam tym mniej mnie bolało (możesz poczytać na moim wątku sprzed roku :wink: ). Przed pedałowaniem zrobiłam sobie pomiary i po miesiacu sprawdziłam - były efekty :!: ...po 3 miesiacach potwierdziła je moja krawcowa :wink:
Moim zdanie naprawdę warto, a najbardziej efekty było widać na udach - czyli w miejscu które zawsze maiłam "solidne" :wink:
Pozdrawiam cieplutko i bardzo się cieszę, ze jesteś z nami :lol: http://img167.imageshack.us/img167/7...iblustroi0.gif

A ja mam wrażenie, że chudne wszędzie ale nie w udach :cry:

http://x.garnek.pl/ga3626/98bd403f3c...9a3/798629.jpg
i do czego ta dieta doprowadza, same sieroty :?

jak dobrze wymoczyć nogi w słonej wodzie, nawet mewy to wiedzą :shock:
http://x.garnek.pl/ga7569/306ff83dd5...8a3/387358.jpg

:D :D :D :D :D Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milej i dobrej niedzieli . [img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/207.jpg[/img]

Witaj Pumo i od razu uściski dla Twojej kici!!!!
Wiosenne pozdrowienia w niedzielny poranek.
Niech optymizm i nadzieja rozkwita z godziny na godzinę z każdym promyczkiem słońca
http://x.garnek.pl/ga7265/4a3982e7ab...a3/1360394.jpg
abstynencja ciasteczkowa trwa :D :D :D
małymi kroczkami zrealizujemy wielkie marzenia :D :D :D :D
nie od razu Kraków zbudowano :D :D :D :D
to i nasza waga ubywa wolniutko :?
a czasami nawet przybywa mimo dietki :shock: :shock: :shock: :shock:
ale i tak damy radę :D :D :D :D :D :D