Toshi jasne że tak ,przecież dzielnie ćwiczysz na orbitreku.Pozdrawiamhttp://img123.imageshack.us/img123/7...apeczkayf4.gif
Wersja do druku
Toshi jasne że tak ,przecież dzielnie ćwiczysz na orbitreku.Pozdrawiamhttp://img123.imageshack.us/img123/7...apeczkayf4.gif
Bożenko teraz to Twój tłuszczyk sie wytopi i bez grilla!!! Tylko patrzec na efekty!!! Sama nie nadążysz zmieniac suwaka na strażniku wagi, zobaczysz!! :D:D:D:D
Ale strażnik!!!
http://images33.fotosik.pl/208/0e9c97defa60d256med.jpg
Z takim strażnikiem to na pewno :evil: :!: :twisted:
Serwus Bożenko :D :D :D :D dzięki za odwiedzinki u mnie i za pamięć.
bardzo przepraszam ale po powrocie mam dużo zajęć dodatkowych na działce i w pracy,
już dwa dni zaglądam do Ciebie i co się zbieram za napisanie to albo telefon albo dzieciaki,teściowie itp.itd.
Widzę,że radzisz sobie dobrze ale ta laska z brzusiem na ruszcie rozbawiła mnie setnie,
oczami wyobrazni sobaczyłam siebie :wink: :wink: :wink: na moim grilu .
Życzę dalszych sukcesów i świetnego poczucia humoru :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a już myślałam że mnie nikt nie widzi jak wytapiam sadełko na ruszcie
a tu te paparacci wszędzie z aparatami :twisted: :twisted:
człowiek radzi sobie jak może
buziaczki, pozdrawiam serdecznie
i ku lekkości!!!! na wszystkie możliwe sposoby
Ciekawe są te wieści od pani dietetyk. Nie za bardzo wierze w te przesuwanie tłuszczyku. Ja w zasadzie zawsze ćwiczyłam, to już powinnam stracić trochę kilosków. A może trzeba pozbyć sie również samochodu :lol: Pozdrowienia :D
Toshiku może nie od razu pozbywać się ale więcej korzystać z nóżek :D :D :D :D :D
a co do przesuwającego się tłuszczu, to mój już za bardzo nie ma się gdzie przesuwać bo zajął wszystkie pozycje :oops: :oops: :oops: :oops:
Bożenko, dzięki za odwiedzinki u mnie i za pamięć.
Bardzo przepraszam ale ostatnio mam dużo na głowie i stad mało czasu,
ale zawsze znajdę chwilkę by do ciebie zajrzeć.
Widzę, ze ładnie dietkujesz - straciłaś już ok. 6 kg, bardzo ładnie ci idzie :D
Tak trzymaj :!:
Trzymam za Ciebie kciuki :P
Doris mój tłuszczyk tez nie miał sie już gdzie przesuwac...teraz trochę go mniej , ale wciąż wygladam jak wielorybek :lol:
Co tam bedzie lepiej.
Bozenko buziaczki słoneczne zostawiam
Witaj Bożenko :D o przesuwajacym się tłuszczyku jeszcze nie słyszałam :lol: zdjęcie z laską extra, pewnie też pójdę wytapiać sadełko na słońcu, dzisiaj na moim tarasie jest ponad 30 stopni, zaraz tam pędzę 8)
Pozdrawiam
Tak, tak wytopić tłuszczyk na słoneczku to całkiem dobry pomysł. Trzeba do tego jeszcze mieć taras- ja nie mam – korzystam więc na razie ze sztucznego słonka w solarium (hi hi hi).
BUZIOLE
Przesyłam poranne pozdrowienia :D Trzeba zacząć wypacać tłuszczyk :D
Jak ja się mało ruszam ! Szok! Dietetyczka namawiała mnie na kupno krokomierza.W pierwszej chwili pomyślałam po co mi to? I tak się dużo ruszam.Ale wczoraj na zakupach w Auchan spytałam o ten wynalazek żeby zobaczyć jak toto wygląda , było tanie więc kupiłam.Oczywiście od razu założyłam.I co się okazało.Otóż że z wymaganych 10 000 kroków zrobiłam zaledwie 4 000 , spalając około 200 kcl.Załamka .To co będzie jutro jak będę odsypiać nockę?A ja myślałam że jestem aktywna.Pocieszam się jedynie tym że urządzenie nie rejestruje nic jak ćwiczę ani jak jeżdżę na orbitreku.Widzę dwa wyjścia - albo zacząc się więcej ruszać i mniej jeść , albo zdać w/w przedmiot aby mnie nie dołował.
Trzymajcie się dziewczyny. Bawcie się dobrze w nadchodzący weekend.Korzystajcie z pięknego słoneczka.Odrobinę przystopujcie kulinarne szaleństwa które przytrafiają się w wolne dni.PRZECIEŻ DIETKUJEMY -prawda :?: :?: :?:
http://img401.imageshack.us/img401/9159/delfinyns2.jpg
http://img401.imageshack.us/img401/9...6e18ce6160.jpg
Jejku - co to ten krokomierz? Mierzy, ile masz w kroku? To chyba dla facetów :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja kiedyś na spacerze liczyłam kroki, doliczyłam do 1200 i się pomyliłam, potem juz mnie to denerwowało :P Ile dałaś za to cudo? Wydaje mi się, że to jest mobilizacja do spacerów, dostosuj się, Bożenko, a nie pyskuj na biedne urządzenie o głupiej nazwie :P
Puma Ty to masz skojarzenia hoho ! Głodnemu chleb na myśli !Kosztował zaledwie 17 zł temu kupiłam -ale są i powyżej 100 zł.Pokazuje toto ile kroków dziennie się zrobiło,przelicza kroki na mile i km, a co najważniejsze ile sie spaliło kalorii.Jest malutkie (wielkości zegarka) tylko nie chce oszukiwać.Pokazuje bezlitośnie ile lenia w człowieku siedzi.A wygląda tak oto:
http://img146.imageshack.us/img146/5...omierz2vo8.jpg
http://img146.imageshack.us/img146/5...3715c8fcf0.jpg
Fajne to cudo - chyba sobie zafunduję - i to może jeszcze dziś???? Oczywiście jak zdążę (hi hi hi)
Buziole- pozdrawiam.....
I gdzie to montujesz? W kroku - jak sama nazwa wskazuje? :lol: :lol: :lol:
Też sobie kupię :P Podoba mi się :P
Pumo kochana montuje się to nieco wyżej - mianowicie w talii.Urządzonko to ma z tyłu zaczepkę którą zawiesza się po prostu na pasku spodni ,spódnicy czy co tam kto nosi.
Kupcie dziewczyny sobie ,kupcie zobaczymy jak tam u Waz z ruchem.Pozdrawiam.
http://img142.imageshack.us/img142/1...ty89mb9ry7.gif
http://img142.imageshack.us/img142/1...03c53d4e69.jpg
Dzięki za wyjaśnienia. :P :P Wiem już wszystko i jeśli znajdę w takiej cenie kupię na pewno. Bo ile ćwiczymy dziennie, to jedna sprawa. A ile się po prostu ruszamy w ciągu dnia - to coś zupełnie innego. W pracy też - albo się siedzi, albo od czasu do czasu rusza d... Bożenko, jesteś dzięki p. dietetyczce niezastąpionym źródłem informacji :wink:
Buźka
Życze miłego weekendu z 10 000 krokami :):) chyba też zakupie to cudo, zobacze ile lenia we mnie siedzi ;) pozdrawiam serdecznie :D :D :D
Wszyscy zakupimy krokomierze :roll: W sumie przydałoby się takie cudo ale nie wiem czy będę to zapinać za pasek. W pracy na pewno nie, a czy będę pamiętać w domu :roll:
Ale urządzenie na pewno przydatne :D
Bożenko, dasz rade zrobić wystarczającą liczbę kroków. To ile dziennie musi być? 10000 kroków? pozdrowienia :D
Hej. Życzę miłej,słonecznej niedzieli.Pozdrawiam :lol:
Pozdrawiam!!
krokomierz.... nazwa dziwna hihihi... ale może warto przemyslec sprawę???
Dziewczyny! dobrze, że mi przypomniałyście o krokomierzu ( juz daję sobie na jutro przypomnienie do telefonu). Przez ten zwariowany weeken całkiem o nim zapomniałam - Jutro idę kupic (najdalej pojutrze). Musze szwagrowi kupic żelazko (na nowe mieszkanie - tak sobie wymyślili) to i krokomierz kupię.
Jak dobrze,ze was mam .......
Dzięki za przypomnienie, BUZIOLE
A tak nawiasem mówiąc - to ile kroków mam dziennie zrobic???????????
http://img233.imageshack.us/img233/2238/heyuj7.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=233&i=heyuj7.gif]http://img233.imageshack.us/img233/2...26d715ee96.jpg[/URL
Trochę zabiegana jestem ostatnio. Po wczorajszym dniu ledwo żyję.Zwiedziłam miasto wzdłuż i wszerz.Miałam trochę spraw urzędowych ,dodatkowo musiałam z dzieckiem zwiedzić wszystkie markety budowlane.Szykuje się nam remont - więc mała musiała sama osobiście wszystko sobie wybrać.Nachodziłam się trochę - ale udadało się nam za pierwszym razem wybrać regał,tapetę,wykładzinę,żyrandol,nawet lampkę na biurko.Wyszłam z domu ok 10 -wróciłam o 16 -a tam niespodzianka - niezapowiedziany gość ,akurat wtedy jak jedyne na co miałam ochotę to chwilę odsapnąć.Cóż robić gość w dom - Bóg w dom,tradycji stało się zadość.Niestety dietkowaniu to nie służyło.W weekend też dałam plamę.W sobotę zaliczyłam z dziećmi festyn -skusiła mnie pyszna wojskowa grochówa (2 miseczki).Niedziela wieczorny wypad na kolorowe fontanny-też bez grzeszków się nie obeszło w postaci loda,popkornu i waty cukrowej.Dorównałam dzielnie moim dzieciom-tylko one chudzinki -a mama monstrum.I pewnie szybko to się nie zmieni jak nie wezmę się w garść.Gdzie się podziała moja silna wola :?: :!: :!: A może nigdy jej nie było :?: :?: :?:
trochę wody dla ochłody :arrow: :arrow: :arrow: http://img205.imageshack.us/img205/6628/fontannack4.jpg
http://img205.imageshack.us/img205/6...916586947c.jpg
Co do krokomierza - nie lubię tego urządzenia.Wczoraj nadreptałam się naprawdę solidnie i wyszło że zrobiłam tylko 6 000 kroków.Żeby zrobić wymagane 10 000 musiałabym chyba chodzić na piechotę do pracy i z powrotem nierealne :!: :!: :!: Zajełoby mi to conajmniej 1.5 godz w jedną stronę.
Ależ Bożenko, ważysz tylko 79, nie jest to aż tak dużo żeby źle wyglądać. A najgorzej psuje wygląd kwaśna mina :D Pozdrowienia :D
Dziękuję za ochłodę
krokomierz hmmm.... a ile to kosztuje i gdzie sie kupuje, pewnie w internecie
ale wiedziałabym ile przedreptałam, nie tylko czasowo, ale i krokowo
świetny pomysł
Pozdrawiam i buziaki...
A to chyba prototyp krokomierza :D:D:D
http://images26.fotosik.pl/169/c8e721a587e9a2a2.jpg
widze ze rozprawiacie nad krokomierzem :idea: no coz mam to juz poza soba :D nie lubie tego urzadzenia,nie dosc ze caly czas trzeba o nim pamietac, to jeszcze spada przy wykonywaniu czynnosci :lol: no i czasami przycisnie sie guziczek, ktory wszystko kasuje :?
ale nie odradzam, moze polubicie :D :D
http://media.fabulously40.com/images/digg4.jpg
Bozenka dzięki za wode na ochłode :lol: dzis mi sie przydała ,bo pracowałam przy sianie u teściowej. Było bardzo gorąco ,a pomóc trzeba bo biore mleko od niej.trochę wypociłam się ale na kolacje zgrzeszyłam bułeczką :oops: Toshi Cie pociesza ze nie jest tak żle,ze 79 to nie tak dużo ale ja wiem sama po sobie ,gdy miałam wage 78 to nosiłam rozmiar 44-46 a Ty jaki rozmiar nosisz :roll: pozdrawiam :lol: :lol:
Witaj Bożenko :lol:
Ja już nie pamietam, kiedy byłam na jakimś festynie :cry: ...fajna zabawa, choć zazwyczaj tłok mnie odstrasza, ale dla dzieci tez bym to zrobiła :lol: ...wiadomo, ze takie imprezy obfitują w pokusy,...ale gdzie ich nie ma :lol: ...tylko sie nie poddawaj :!: masz już za sobą kilka zrzuconych kilosów i nie wolno tego zaprzepaścić :lol:
Pozdrawiam serdecznie :lol: http://img228.imageshack.us/img228/8871/krol91ui8.gif
http://img401.imageshack.us/img401/1033/1565pd7.gif
Miłego dnia Bożenko :):)
Cześć wszystkim kupiłam sobie dzisiaj "Super Linię" .Szkoda iż od samego czytania się nie chudnie bo byłabym laska że ho-ho!Mam wszyskie egzemplarze od 10 lat , teraz dołączył jeszcze internet - czytam,czytam i czytam.Teorię na temat odchudzania znam na blachę.Gorzej z praktyką.
Toshi masz rację kwśna mina odstrasza to fakt- ale co ja poradzę że się sobie nie podobam?
Doris mój krokomierz kosztował 17 zł ,kupiłam go w Auchan
Izabelllko może i takie były poczatki krokomierza- kto to wie
Misiala ja swojego krokomierza też nie lubię chociaż jest ładny no i w sumie niekłopotliwy( przynajmniej dla mnie).Dobija mnie liczba kroków którą on pokazuje - jeszcze nigdy nie doszłam do 10 000
Oponko z tym rozmiarami u mnie to jest różnie zależy od firmy.Waha sie to między 42 - 46,48.Różnica bierze się stąd że dół mam szczupły górę zaś mocno wybujałą.
Poziomko nie podam sie na pewno,co to to nie ale ponarzekam sobie odrobinę czasami
Azzurio również Ci życzę miłego dnia oczywiście wszystkim pozostałym odchudzaczkom również
:arrow: :arrow: :arrow: http://img122.imageshack.us/img122/2...nykwiatbr6.gif
ja tez kupowalam super linie od zawsze :lol: ale ostatnio przestalam, bo stwierdzilam,ze juz nic nowego na temat odchudzania nie wymysla, a wiecej informacji znajde w internecie :D :D
milego dnia :D :D
Bożenko
Pomysł z krokomierzem podoba mi się, więc spróbuję go sobie kupić. Pozdrawiam w słoneczne popołudnie.
A ja nigdy nie kupowałam takich czasopism. Jak coś mądrego wyczytacie to się podzielcie :D
Pozdrowienia :D
krokomierz- idea fajna , ale wygląda paskudnie - powinien być jakoś wkomponowany w piękny pasek czy cóś :lol: :lol: :lol:
a co do rozmiarów to u mnie jak u Ciebie góra wększa i dochodzi do 46, zaś spodnie 42, czseem jeszcze 44
krokomierz- chcialam go kupic- ale w Saturnie nie bylo a do Auchan na razie mam nie po drodze. Szkoda- juz bym liczyła sobie kroczki.....
BUZIOLE
http://images29.fotosik.pl/220/2b0d582ccb81c09a.gif
Bożenko to my chyba podobnie wyglądamy :lol: ja też mam góre rozbudowaną 46 a dół44
i też zależy od firmy jak szyją . Teraz na komunię kupiłam sukienkę i żakiet w rozmiarze44 bo sukienka szyta ze skosu to się rozciąga :wink:
dolinalotosuwidze że mamy tą samą wage witaj
pozdrawiam