Witam wszystkich.Jestem nowa na tym forum.Ważę 80 kg (a było 85) przy wzroście 164.Dążę do 57kg.Wtedy czuję się i wyglądam najlepiej.W tym roku stukneła mi 40.Zaczynam nowe szczuplejsze życie.
Wersja do druku
Witam wszystkich.Jestem nowa na tym forum.Ważę 80 kg (a było 85) przy wzroście 164.Dążę do 57kg.Wtedy czuję się i wyglądam najlepiej.W tym roku stukneła mi 40.Zaczynam nowe szczuplejsze życie.
Witam,
pierwszy krok już poczyniłaś, chcesz schudnąć :)
Super :!: Napisz coś wiecej o sobie, czy masz już jakiś plan, czy wybrałaś dla siebie jakąś specjalną dietę, itd..
Powodzenia życzę
Witaj Bożenko- jak dietkowanie?
Pisz do nas, Duuużo :lol: i trzymam kciuki
za postanowienia.Jaką dietkę masz zamiar
wprowadzić ?
Buziolki!
No cześć Bożenko . ja do przekroczenia sławnego Rubikonu mam jeszcze pół roku.fajnie,ze juz masz jakieś sukcesy. Napisz co robisz: dieta, ćwiczenia itd. Jesteśmy z Tobą. pozdrawiam 8) 8) 8)
Bożenko, gdzie ty się podziewasz.
Mam nadzieję ze nie zrezygnowałaś z dietkowania :?: :?: :?:
:D Witamy pieknie w gronie "odchudzaczek" i czekamy na czeste z nami kontakty. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ladnie zaczelas -gubiac juz te pare kilosow . Gratuluje . :!: :!: :!: :!: :!: :D :D :D
Badz z nami czesto w miare mozliwosci i czego niewiesz -pytaj :!: zawsze ktoras z dziewczyn sluzy dobra rada . Pozdrawiam serdecznie i zycze milej niedzieli .http://www.ekartki.pl/cards_files/11...1d82236471.jpg
Dziekuję wszystkim dziewczynom które do mnie napisały za miłe przyjęcie.Fajnie wiedzieć że nie jestem sama.Swoje odchudzanie trzymam w tajemnicy przed domownikami.Tyle razy próbowałam i był to słomiany zapał.Po co mam słuchać komentarzy typu :<po co ci to>,<i tak się nie uda>.Właściwie to jestem akceptowana taka jaka jestem- nie słyszę złośliwych komentarzy ani w domu ,ani w pracy, ani na ulicy.Ale postanowiłam zrobić coś dla siebie.Kiedyś byłam szczupła.Ważyłam ok 55kg.jadłam co chciałam i ile chciałam.Wystarczyło trochę ruchu i chudłam na wiór.Ale to było kiedyś.Wszystko zmieniło się po urodzeniu dzieci.Przybyło mi ponad 20 kg itak już zostało.Myślałam że schudnę samoistnie tak jak kiedyś.Niestety tak się nie stało.Dlatego teraz zawziełam się na dobre.Odwiedziłam dietetyka,otrzymałam dietę oraz tabletki które mają pomóc zapanować mi nad głodem i wzmocnić moją silną wolę.A z tą to różnie bywa.
Minąl właśnie miesiąc od punktu zero.Waga 5 kg mniej - mimo lużnego podejścia do diety.Zwiększyłam zdecydowanie ilość ruchu.Śmigam do pracy na piechotę( na razie 2,3 przystanki).Przeprosiłam się z moim orbitrekiem.Niedługo dołączę rowerowe wyprawy w plener.Ja już tak mam-jak się ruszam -waga w dół.Gdyby jeszcze udało mi się przegonić lenia który we mnie czasami siedzi.
Ale jestem zadowolona .- 5 kg jest lepiej niż być miało.Dietetyczka zakładała 2 kg spadek wagi na miesiąc.
W ubiegłym tygodniu dałam sobie trochę luzu.Jadłam wszystko -ale w rozsądnych ilościach.Ruchu też jak na lekarstwo.Mimo to waga nie poszła w górę.
Od jutra zaczynam drugi etap.Daję sobie 2 m-ce na schudnięcie następnych 5 kg.Latem jadę z dziećmi nad morze i chcę aby nie wstydziły się mamy.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie uczestniczki forum.Życzę sukcesów w DĄŻENIU DO CELU.
Przy takim wsparciu jakie sobie dajecie na forum wszystko można osiągnąć.
witaj
Serdecznie ci gratuluje -wazne abyś znalazła sposób na siebie
no i oczywiście przy tym zdrowo sie odzywiajac ,bo nie wystarczy schudnać i rozchorować sie . Ja tez jestem zwolenniczkom jedzenia prawie wszystkiego
w rozsadnych ilościach . zadnaszczególna dieta mnie nie interesuje ,bo
człowiek istota społeczna i trudno odizolowac sie od ludzi tzn stołu.
Miłego tygodnia i tak trzymaj ,bo przytyć jest o wiele szybciej niż schudnać .
Dziewczyny kochane - podpowiedzcie mi jak to robicie że macie takie ładne strony.W jaki sposób zamieszczacie zdjęcia,inne ozdóbki.Czy to jest bardzo skomplikowane?Muszę się przyznać że po prostu nie wiem jak to zrobić.
A może ktoś doradzi mi jak się podaje adres swojej strony - tak żeby osoby które mnie odwiedzą mogły mnie łatwiej znaleść.Jak to się robi że klikam np. na słówko < zapraszam> i już jestem na stronie danej osoby.
POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSKIE OSOBY Z FORUM.
:D :D :D :oops: :oops: :oops: :roll: :roll: :D :D :D :lol: :lol: :lol: :oops: :oops: :oops: :D :D :Dhttp://img80.imageshack.us/img80/5103/0189403110mn8.jpg
Jakbym czytała o sobie. Ważyłam przez całe lata ok. 55 kg. I nie wiedzieć kiedy tak sie rozmnozyły. Kiedyś zauważyłam, że jestem za gruba i udało mi się pieknie schudnąć. Ale po drugiej ciąży nie poszło tak łatwo. Nie obwiniam ciąży ale raczej tryb życia. No cóz około 10 lat żyję z nadwagą - na szczęście otrzeźwiałam przed świętami, bo inaczej już bym ważyła ponad 80kg. Podziwiam Cię za chodzenie do dietetyka - myślę, że to jest b. skuteczne - pewna przymusowa kontrola nad naszymi postępami. Pozdrowienia :D :D :D
bardzo dobrze że zaczęłaś starania o mniejszą wagę. w przeciwnym razie dołączyłabyś do mnie.
ja niestety przez zaniedbania mam wagę hipopotamią, ale zoo nie chce mnie na wybieg :shock: :shock: :shock: :shock: więc biorę się za dietę
Tyle że trudno z hipopotama zrobić w miesiąc motyla
ale mam nadzieje że takie cuda sie zdarzają ale w dłuższym czasie :D :D :D
więc jesteś świadkiem niezwykłego wydarzenia zupełnie gratis.
Życzę powodzenia w dietkowaniu, optymizmu jak waga stanie, pełnej mobilizacji bez względu na wyniki wagi, bo będzie różnie.
Buziaczki
Witaj Bożenko :D :D :D :D przepraszam że tak pózno wpadłam się z Tobą przywitać :( :( ale jak piękna pogoda to rzadko jestem w domu.
Witam serdecznie,dobrze trafiłaś są tu wspaniałe dziewczyny,które służą radą i dobrym słowem nie tylko w sprawie diety.
Życzę powodzenia w gubieniu kilosków i będę wpadać czasami :D :D :D :D
Trzymaj się cieplutko 8) 8) 8) 8) 8)
Jak to zrobiłaś ze rodzina się nie połapała że zmieniłaś sposób odżywiania!!!!!!!!!!!!,
bo teraz to jak schudłaś tak dużo to napewno się połapali :lol: :lol: :lol: .
Moje szczere gratulacje i pozdrowienia
Witam :D
wpadłam tylko na chwilkę żeby się przywitać
i zobaczyć co tu ciekawego się wydazyło
podczas mojej nieobecności :wink:
Już wróciłam i znów jestem z Tobą
:!: :!: :!:
wytrwałego, miłego dietkowania
http://x.garnek.pl/ga7235/778ed16abb...a3/1501338.jpg
Co słychać :roll: Pozdrowienia :D
Bożenko wracaj do nas :D :D :D :D :D :D
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu 8) 8) 8) 8) 8)
witaj Bozenko
zapewne w profilu już pogrzebałaś i rozumiesz co i gdzie wkleić
Ja tez nie potrafie ale zawsze mówie ,ze na nauke i miłosc nigdy za póżno
tylko na samotnosc za wcześnie.
miłego dnia
Witam wszystkich.Mmam nadzieję że majówka udana .Ja niestety jestem uziemiona(praca).
Z tym wklejaniem to faktycznie trochę poszperałam-ale jeszcze dużo nie wiem np.skąd bierzecie takie fajne zdjęcia i te ruszające się stworki.Może ktoś poda mi adres strony z której można to ściągnąć.Podpowiedzcie mi tak skąd wziąść link do mojej strony.
Co do mojego odchudzania to powolutku do przodu.Rodzinka nadal się nie połapała ponięważ jem wszystko to co oni( no prawie) tylko kontroluję ilość.Przy mojej masie ciała spadku 5 kg wizualnie nie widać- chociaż ja to czuję np.po ubraniach.6 maja mam wizytę u dietetyka więc wziełam się za siebie aby się czymś wykazać .To taki bicz na mnie ,bez kontroli pewnie bym sobie odpuściła.
3majcie się.
8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: 8) 8) 8) http://img145.imageshack.us/img145/2...1639161zd7.jpg
Bożenko,
oto instrukcja do wstawienia linka twojej strony:
Skopiuj adres pierwszej twojej strony:
http://img229.imageshack.us/img229/5854/stronkanr2.jpg
i wklej go do Twojego PROFILU TOWARZYSKIEGO :arrow: Sygnatura na forum. Wcześniej mozesz dopisać ręcznie np. Mój wątek: i tu wklej stronę http://www...
Bozenko fajnie Ci idzie dietka :lol: tylko pozazdrościć :wink: to co piszesz osobie,to jakby omnie wzrost ten sam i waga była u Ciebie też taka sama :cry: tylko ja mam już 42lata i też po dzieciach w moim przypadku urodzonych w póżnym wieku nie mogę sobie dać rady z nadwagą ,co wcześniej przychodziło z łatwością. :cry: Trzymaj się :lol: Pozdrawiam :lol:
Pozdrawiam :D :D :D :D :D :D
Bozenko napisz jak po wizycie u dietetyka
Chyba wszystko ok?
Pozdrowienia :D
Witaj. No co TY ryle już masz za sobą a rodzinka tego nie widzi? To im pokaż, niech będą z Ciebie Dumni,że taka dzielna kobieta jesteś
http://www.gifolandia.net/obrazy/120818ziola_sklep.jpg
Hello,
za oknem tak pięknie świeci słoneczko,
dlatego wpadam z pozdrowieniami
i życzę miłego, niedzielnego popołudnia :D
http://img376.imageshack.us/img376/3...iedz001no7.jpg
Trochę mnie nie było -to wina komputera.Za żdne skarby nie mogłam się zalogować.Co do diety to utzymuję to co osiągnełam ale nic mniej.Nie miałam w tym czasie głowy do diety.W niedzielę miałam Komunię dziecka -żyłam przygotowaniami do niej.Na liczenie kalorii zabrakło czasu i chęci.( a może to tylko wymówka).Robiliśmy Komunię w domu ,zostało multum jedzenia.Boję się że może to mieć zgubny wpływ na moją linię.Postaram się jednak pohamować aby stracone kilogramy nie powróciły.Nie będzie to jednak łatwe odpuściłam sobie raz,drugi ,trzeci,pofolgowałam na wczorajszej uroczystości.Teraz jest ciężko powrócić do liczenia kalorii,ćwiczen itp.Muszę jednak to zrobić -powód-dawało wymierne efekty.Tylko jak się od nowa zmotywować.Może któraś z Was mnie do tego przekona.
CARRRISMA - dzięki za świetne instrukcje.Okazało się to takie łatwe.Buziaczki.
[img]http://img396.imageshack.us/img396/3390/buziakimv2.gif
http://img396.imageshack.us/img396/3...13a2c3161b.jpg[img]
Pozdrawiam wszyskie uczestnikiczki forum.
[img]http://img179.imageshack.us/img179/5113/bobasmp7.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=179&i=bobasmp7.gif][IMG][img]
Ja padłam ofiarą podobnego postępowania :( Odpuściłam raz i drugi i muszę nadrabiać straty :( Najgłupszym występkiem były lody i ciasto :oops:
:D witaj :!: :!: :!: zarelko najlepiej wydac dalej ,zeby nie kusilo oczat :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: . Życze wytrwalosci i dobrego dietkowania . Pozdrawiam .http://www.ekartki.pl/cards_files/13...bieedronka.jpg
Dziękuję za odwiedziny. Wiem, że wszystkie uroczystości i imprezy rodzinne są dla każdej z nas ogromnym wyzwaniem i często jeden dzień trzeba długo odpracowywać. Ale taki jest nasz los- za każdą chwilę przyjemności musimy zapłacić. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę sukcesów.
Pora na rachunek sumienia.Nie da się ukryć-podjadłam sobie zdrowo przez te kilka dni .Na szczęście jedzonko pokomunijne się skończyło.Tym razem mi się upiekło-nic mi nie przybyło.
Od dziś -znowu dieta 1500 kcl + 60 min ruchu.Odchudzanie czas zacząć !
Biorę się ostro za siebie.Chandra na szczęście mnie opuściła.Muszę przyznać że łatwiej mi było rzucić palenie niż zacząć mniej jeść.Papierosy odstawiłam i nie wracam do nich- po prostu dla mnie nie istnieją.Jeść niestety muszę-nie da się bez tego żyć-w tym cały problem.Umiem z czegoś zrezygnować -gorzej jak trzeba coś ograniczyć.Jak już zacznę jeśc-to czasami nie mam umiaru.To chyba jest problem większości osób z nadwagą.
Mój jadłospis na dziś:
1.płatki owsiane na mleku 0%
2.kawa
3.chłodnik na bazie botwinki i jogurtu 0%,młode ziemnaczki z koperkiem(2-3 sztuki)
4.garśc winogron
5.ryba po grecku
w międzyczasie woda,woda,jeszcze raz woda.
Kończę już to pisanie.Jestem nastawiona bojowo.Idę ćwiczyc brzuszki póki zapał mi nie przeszedł.Wieczorem rundka na orbitreku-tak z 60 min.
To tyle na dzisiaj .Pozdrawiam.
buziaki dla wszystkichhttp://img98.imageshack.us/img98/7179/buziakmi9.gif
http://img98.imageshack.us/img98/717...0a21419b05.jpg
Tak niedługo będę wyglądać (mam nadzieję)
http://img341.imageshack.us/img341/7...awmorzurw9.jpg
http://img341.imageshack.us/img341/7...555852632d.jpg
Bardzo ambitnie :D Nie rozumiem jak to możliwe, że wytrzymujesz 60 minut na orbiterku :roll:
Pozdrawiam cieplutko i mocno trzymam kciuki za dietkowanie i ćwiczonka :lol: :lol: :lol:
Pięknego dzionka życzę :lol: :lol: :lol: http://img404.imageshack.us/img404/2959/pieskotxw0.gif
TOSHI - nic trudnego.Ćwiczę oglądając telewizję - jak się wciągnę w akcję zapominam że macham nogami i rękoma-godzina mija jak nic.Sprawę ułatwia mi to że mój "'orbitrek" ma siedzenie - może służyć jako zwykły rower treningowy,więc jak się zmęczę na "machaczu"-siadam ,pedałuję i ...przerzucam pilotem kanały.
Podziwiam was dziewczyny za te ćwiczenia, ja po prostu nie daję rady (chyba to się lenistwo nazywa). Ratują mnie chyba spacery z moją kochaną psinką.
Co do diety, też jestem pełna obaw: nie stosuję żadnej konkretnej (myślę , że nie dałabym rady gotując pyszności dla 2 chłopów –mąż i syn) ale za to staram się co najmniej 4 a nawet 5 posiłków na zasadzie częściej i mniej (ale to co reszta domowników). No i staram się..... powiadam staram się nie jeść po godz. 18:00.
Pozdrawiam . Miłego weekendu.....
zapraszam na spacer zobaczyć jaki piękny świat z głową podniesioną do góry
http://x.garnek.pl/ga8677/7fff03f9c2...a3/1536050.jpg
zaczarowana alejka kusi i nęci
http://x.garnek.pl/ga661/384161fda83...inie_basni.jpg
Oj nęci ta alejka , nęci- sama zaprasza aby zwlec się z fotela i ruszyć w plener.Tak zrobię !- mimo niepewnej pogody.
super!!!!!!!!! i o to chodzi :D :D :D :D :D :D
ruszyć się i spalać ile się da