POZDRAWIAM KULINARNIE![]()
![]()
Filigree, zdrowiej i wracaj do nas, tęsknimy za tobą
![]()
Spociły mi się oczy, wzruszyłyście mnie swoimi serdecznymi słowami, przesłaną energią, przeciwciała też zadziałały, a obrazki i gify niedogodności choroby osłodziłyDziękuję Wam
![]()
![]()
![]()
Już dobrzeję, ale to prawda co napisał Kwiatuszek…….moja odporność legła w gruzach i zastanawiam się czy nie ma na to wpływu dieta………może nie zawsze mądre są moje ograniczenia w jedzeniu i często teraz myślę, czy warto?
W każdym razie w czasie choroby trudno wytrzymać w jakimś limicie kalorycznym, zresztą trudno było liczyć kalorie![]()
Nawet mój mąż wpadł na szalony pomysł i przytargał kabanosy i salamiOczywiście na takie pokusy nie jestem odporna i po kawałeczku, plastereczku pochłonęłam wszystkie kąski i na wadze już nie ma ładnego 73.80, a jest więcej
![]()
![]()
![]()
W poniedziałek zważę się i oficjalnie podam i ustawię suwaczek.
Poza tym nic nie ćwiczyłam, jutro nie idę na niedzielny marsz, w poniedziałek mam nadzieję pójść na aerobik, a teraz wyruszam w odwiedziny do Was, bo się stęskniłam a i babska ciekawość nie odpuszcza![]()
![]()
A tym odstraszałam zarazki..........towarzystwo też![]()
![]()
![]()
No nareszcie jesteś. Już widzę, że z Tobą jest o wiele lepiej. Staraj się łykać wit.C lub pić, zjadać cytrynę. To dlatego, byś uodporniła się na bakterie. Nie przestawaj, nawet wtedy, kiedy będzie wydawać się, że choroba dawno minęła. Musisz wzmocnić siebie.
A potem weźmiesz się za dietkę i na pewno będziesz tracić na wadze.
Trzymaj się dzielnie!
Pozdrawiam.![]()
![]()
Pozdrawiam![]()
![]()
![]()
Kochana, spróbuj więc mojej metody na odporność
co wieczór wkładamy łyżkę miodu (40-50 kcal) do pół szklanki wody mieszamy i zostawiamy na noc. Rano, koniecznie na czczo, dodajemy do tego plasterek cytryny ( taki grubszy) i wygniatamy go dokładnie ( mozna też normalnie wyciskać cytrynę, napój musi być raczej kwaskowy) i dodajemy trochę ciepłej wody, ale nie wrzatku, bo zabija i wit C i częś ć skarbów odzywczych w miodku.
Wypijamy na pół godziny przed jedzeniem![]()
ja po prostu wypijam i idę do pracy, gdzie rozkładam się ze śniadaniem
a przeciez tyle kalorii bardzo łatwo umiescić w jadłospisie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Miłej niedzieli bez kulinarnych pokus![]()
![]()
![]()
Zakładki