Ewa,lepiej weź plaster szynki to chociaż czyste mięso, jak tą kiełbachę , bo kto wie jaki tam tłuszcz nawalony.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Wersja do druku
Ewa,lepiej weź plaster szynki to chociaż czyste mięso, jak tą kiełbachę , bo kto wie jaki tam tłuszcz nawalony.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
hejka!
w ramach malego sprostowania - nas ucza by ograniczac wedliny - za duzo konserwantow... a z kielbasek - parowki to bron panie Boze ;)
ewcia - mam nadzieje ze czujesh jush sie lepiej :)
pozdrawiam :)
Ewus -jak już wirusa złapałaś -to chyba będziesz musiała
wziać coś na wzmocnienie . Nie przytyjesz jak bedziesz unikała węgli .
Teraz koniecznie musisz zaserwować sobie porzadną porcje wątróbki
lub jakieś inne podroby -najlepiej jakbyś jeszcze nafaszerowała cosnkiem.
Ja raz na tydzień staram sie wątróbke i raczej sie nie przeziebiam.
smacznego.
jesli chodzi o czosnek - ktory notabene w moim slowniku afrodyzjakow tesh jest wymieniony - to polecam:
pieczywo czosnkowe:
maslo ugniesc z drobno pokrojonym czosnkiem i szczypiorkiem - posilic, popierzyc... posmarowac nim bagietke - na to plasterek zoltego sera i do piekarnika :)
amcia amcia :)
Miłego weekendu
http://2000greetings.com/pentop.jpg
Witaj Ewciu! :D
Widzę, że bardzo lubisz mięsko. Muszę Cię odrobinkę rozczarować, będziesz musiała ograniczyć jego ilość no i oczywiście jakość (jeśli chodzi o boczuś). :roll: Jeśli masz kontolę na tym co zjadasz to bardzo dobrze. :) No i oczywiście, czy nie zjadasz coś nadprogramowo. Bo ja....planuję co zjem, a potem dokładam, co jeszce można skubnąć i zastanawiam się ile to ma kalorii. :twisted: :twisted: :twisted: Wyrzuty sumienia przychodzą później. :idea: A ciekawe cxzemu nie przed jedzeniem????? :?:
Dzień dzisiejszy minął mi bardzo nudno. Już mam dość tego leżenia a tu jeszcze przez tydzień jestem uziemiona. Tyle tego dobrego, że mogę się wyspać a nie zrywać o 5 rano.
Kwiatuszku w tym problem, że ja bardzo lubię naszą tradycyjną kuchnie tłustą, ciężkostrawną i chyba z tego moja obecna waga. Słodyczy potrafię sobie odmówić czy ograniczyć natomiast największą pokusą jest dla mnie np. karczek pieczony i do tego taki pyszny aksamitny sosik + ziemniaczki albo takie śląskie roladki i kluski a do tego pyszny sosik itp. W chwili obecnej staram się jeść mięso gotowane i 0 sosów.
A jeżeli chodzi o wyrzuty sumienia to może i są, przed ale my dostajemy amoku na widok ulubionej potrawy i nie reagujemy na nic. Jak już przysmak znika to dopiero rozum wraca.
Z rodzinnego ogródka:
http://www.e-foto.pl/users/k20051113...d_100_0088.JPG
Pozdrawiam,
Ewa
"śląskie roladki i kluski a do tego pyszny sosik"CHYBA ZROBIE I WROCE NA 85 :!:
http://foto.onet.pl/upload/95/76/_14595.jpg
ŻYCZĘ SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA, ZA OKNEM PIĘKNE SŁOŃCE WIĘC ZDROWIEJ SZYBKO !!!!!!!!!!!!!!